Seks analny

napisał/a: POZIOMA 2008-07-11 06:25
mi sie czasem tedi wydaje ze kobiety przesadzaja. strugaja niewinne istotki a a z strach zajrzec w ich umysly:) spotkales kiedys taka panne tedi?
napisał/a: ~tedybear27 2008-07-11 10:56
oj tak pozioma spotkalem.
napisał/a: ~Ida1 2008-07-12 18:16
Misiu - szkoda ze my sie nie spotkalismy :) Upsss
napisał/a: praline 2008-07-13 19:12
jestem na nie.
ze względu na własne doznania.
mój facet woli pochwę :P.
i chwała Bogu!.

uważam, że odbyt służy do jednego - wydalania.
napisał/a: ~tedybear27 2008-07-14 00:12
praline a oralny lubisz? bo w sumie usta i gardlo sluza do czegos innego ;)
sorki ale nie moglem sie powstrzymac ;)
kazdy lubi to co lubi i nie ma sensu nad tym dyskutowac. ja tam lubie i jedna i druga dziurke i wszystko zalezy od podejscia do sprawy.
napisał/a: Mari 2008-07-14 13:19
POZIOMA napisal(a):mi sie czasem tedi wydaje ze kobiety przesadzaja. strugaja niewinne istotki a a z strach zajrzec w ich umysly:)


Zgadzam się z Twoimi słowami :D,
Wydaje mi się , że to wynika z naszej jeszcze nie wykorzenionej pruderii i zaszłości pokoleniowych , ale ! zmieniamy się na lepsze!:D .

pozdrawiam
napisał/a: jolkaXp 2008-07-14 13:44
tedybear27 napisal(a):Jolka.P
"No i gdzie tu ma być to wspaniałe przeżycie skoro, trzeba zrobić lewatywę, nawilżyć odbyt, rozluźnić zwieracze...Po prostu sama poezja i romantyzm.."
jakby nie patrzec do stosunku pochowego tez trzeba sie przygotowac: nawilzyc pochwe, wsadzic penisa w usta aby mu stanal, jej trzeba strzelic minetke aby sie podniecila, lub wsadzic palca lub pomietosic cycki lub wsadzic w jego majtasy reke aby mu stanal - tez mozna rzec gdzie tu romantyzm.
nie krytykuje nikogo ze nie chce sprobowac lub ze od razu mowi ble to nie dla mnie.
ja uwazam ze trzeba czegos sprobowac aby sie na ten temat wypowiadac, miec jakies tam doswiadczenie.


Czułeś kiedyś obrzydzenie???? Ja czuję na samą myśl i wcale nie udaję, że wiem coś na temat seksu analnego...po prostu nie zależy mi na tej wiedzy.......i tyle
napisał/a: jolkaXp 2008-07-14 14:23
Fuj...chciałeś być jeszcze bardziej obrzydliwy? Cyt" ...wsadzic palca lub pomietosic cycki lub wsadzic w jego majtasy reke aby mu stanal .." Udało Ci się.
A ja uważam, że mam prawo powiedzieć, że mnie seks analny nie kręci. Do tego stopnia mnie nie kręci, że nie muszę próbować i chyba wolno mi tak myśleć...
napisał/a: ~tedybear27 2008-07-14 19:37
Jola nie chciałem byc obrzydliwy tylko chcialem bys zrozumiala ze wszystkie rzeczy jakie robisz i lubisz mozna opisac w obrzydliwy sposob. opisalas w ten sposob analny sex a ja w ten sposob opisalem Ci sex dopochwowy. i tak mozna z prawie wszystkim. obieranie ziemniakow tez mozna opisac w obrzydliwy sposob.
i zgadzam sie z Toba ze masz prawo aby analny Cie nie krecil. a ja mam prawo pokazania 2 strony medalu ;)
usmiechnij sie - jutro bedzie lepiej
napisał/a: anaa82 2008-07-14 19:59
Ja nie próbowałam sexu analnego i jak narazie ani mnie ani mojego partnera do tego nie ciągnie, jak narazie wole klasyke, ale nie mowię że Nigdy ;) Moze za jakis czas, długi czas, poczuje rutune i bede chciec sprobowac czegos nowego.
Tylko że taki odbyt moze potem nie wrocic na swoja pozycje bo nie jest taki spreżysty jak pochwa :) rozciągnie sie i co wtedy? :)
napisał/a: ~tedybear27 2008-07-14 20:59
gdzies kiedys na jakim kanale ogladalem reportarz o filamch porno i gwiazdach porno. i dziewczyny wypowiadaly sie ze po kilku latach cyt. "ladowania w tylek" maja problemy ze zwieraczami ;)
ale chyba nam to nie grozi
napisał/a: jolkaXp 2008-07-15 09:24
tedybear27 napisal(a):Jola nie chciałem byc obrzydliwy tylko chcialem bys zrozumiala ze wszystkie rzeczy jakie robisz i lubisz mozna opisac w obrzydliwy sposob. opisalas w ten sposob analny sex a ja w ten sposob opisalem Ci sex dopochwowy. i tak mozna z prawie wszystkim. obieranie ziemniakow tez mozna opisac w obrzydliwy sposob.
i zgadzam sie z Toba ze masz prawo aby analny Cie nie krecil. a ja mam prawo pokazania 2 strony medalu ;)
usmiechnij sie - jutro bedzie lepiej


Ha! Święta racja drogi panie z tym, że wszystko można obrzydliwie opisać, ale ,jedno małe ale....wszystko to co ja napisałam, przeczytałam wcześniej na tym wątku (bo sama w temacie nie siedzę kompletnie)...To wszystko było w postach osób, które próbowały seksu analnego i go akceptują....i własnie dlatego mnie to jeszcze dodatkowo przeraża, bo jak ktoś pisze, że partnerzy nie pobrudzą się kałem, jeśli ona wcześniej walnie sobie lewatywkę (tu seria radosnych uśmieszków), to mnie się panie Misiek autentycznie słabo robi...nic na to nie poradzę, ale mam bujną wyobraźnię i już to wszystko stoi mi przed oczami....