skuteczność tabletek antykoncepcyjnych

napisał/a: lala1232 2009-07-25 14:02
Przyznam że w tym temacie jestem zielona, chodź znam wszystkie skutki te uboczne i te lepsze...
wybieram się niebawem do ginekologa aby przepisał mi jakieś dobre tabletki antykoncepcyjne bo z moim partnerem uważamy to za najlepszy sposób dla nas.
i mam takie w sumie nie skromne pytania, co za tym idzie...
Czy są na tyle skuteczne że mój mężczyzna nie będzie musiał przerywać już tylko kończyć we mnie ? Ciekawe mnie to bardzo, rozmawiałam o tym z nim, powiedział że nie do końca mogą być tak dobre i jeszcze bezpieczniej będzie kiedy przed wytryskiem wyjdzie ze mnie...
w sumie to pytanie z ciekawości bo i ten sposób i tamten mi odpowiada...
a dodajmy że czeka mnie jeszcze parę lat zanim powinnam zostać mamą i mam wątpliwości co do ich skuteczności.. ktoś się zna ?
napisał/a: ~gość 2009-07-25 14:08
lala123 napisal(a):Czy są na tyle skuteczne że mój mężczyzna nie będzie musiał przerywać już tylko kończyć we mnie ?
osobiście właśnie po to biorę tabletki, żeby nie bawić się w jakieś "kończenia poza mną", jedna na tysiąc kobiet zaciąża z tego co pamiętam, wiadomo że jakieś tam ryzyko jest, ale nie dajmy się zwariować, skoro się już trujemy to czerpmy z seksu pełną przyjemność ;) przed pójściem do lekarza poczytaj na necie artykuły, są fora o antykoncepcji jak i na tym forum są wątki o tabletkach, dowiedz się najpierw jak to działa, dlaczego, po co, bo narazie faktycznie zaczynasz dopiero szukać info, no a w razie wątpliwości spisz pytania na kartce żeby nie zapomnieć i zadaj je lekarzowi, bo czasem głupoty i na necie się znajdą, np że sok z grejfruta osłabia działanie, czy też alkohol. A wyszło na to, że nie (alkohol może pośrednio osłabiać jeśli wywoła wymioty, ale sam w sobie nie)
napisał/a: mała_czarna 2009-07-25 14:13
lala123 napisal(a):Czy są na tyle skuteczne że mój mężczyzna nie będzie musiał przerywać już tylko kończyć we mnie ?


Po to się je bierze, żeby facet nie musiał przerywać ;)

a jeśli masz wątpliwości to podczas wizyty gin wszystko Ci wytłumaczy jeśli spytasz ;)
napisał/a: Monicysko 2009-07-25 14:21
vanilla napisal(a): jedna na tysiąc kobiet zaciąża z tego co pamiętam, wiadomo że jakieś tam ryzyko jest,

Dodam tylko jedna na tysiąc kobiet stosujących tą metodę antykoncepcji przez rok!!! Czyli naprawdę szanse są niewielkie, zwłaszcza jeśli stosujesz wszystko poprawnie... Porównuje się metody antykoncepcji na podstawie wskaźnika Pearl'a (liczba zapłodnień w ciagu roku na sto badanych kobiet).. I tak:
Kalendarzyk małżeński: 5 - 9
Tabletki antykoncepcyjne jednoskładnikowe: 0,5
Tabletki antykoncepcyjne dwuskładnikowa (czyli te popularne tabletki): 0,1
Prezerwatywa męska: 3,0
Stosunek przerywany: 4,0
Współżycie bez zabezpieczenia: 85,0

Także bezpieczniej to już się chyba nie da, no chyba, że szklanka wody zamiast! :)

Nie martw się, ja tez na początku się bałam, ale z czasem się przekonasz i zaufasz tabletkom! :)
napisał/a: ~gość 2009-07-25 14:25
Monicysko napisal(a):Dodam tylko jedna na tysiąc kobiet stosujących tą metodę antykoncepcji przez rok!!!
no właśnie wydawało mi się, że jeszcze jakieś ramy czasowe są. A to dotyczy seksu codziennie prawda? Czy coś kręcę? :P
Ja jeszcze czytałam, że większa szansa wpadki jest w pierwszym roku stosowania (w mojej ulotce tak pisze jak się nie mylę), ale tak sobie myślę, że może to jest związane z nieprzyzwyczajeniem jakimś i że łatwiej się o tab zapomina na początku :)
napisał/a: jadźka49 2009-07-26 11:36
vanilla napisal(a):
Ja jeszcze czytałam, że większa szansa wpadki jest w pierwszym roku stosowania (w mojej ulotce tak pisze jak się nie mylę), ale tak sobie myślę, że może to jest związane z nieprzyzwyczajeniem jakimś i że łatwiej się o tab zapomina na początku :)

dokładnie! Mi tez tak gin mówil, ale raczej to wynika z zapomnienia, wymiotow, biegunek, w 1 roku stosowania
napisał/a: ~gość 2009-07-26 11:49
jadźka49 napisal(a):wymiotow, biegunek, w 1 roku stosowania
ale wymioty i biegunki zawsze obniżają skuteczność, nie tylko w 1 roku stosowania, a przecież mogą wystąpić w każdej chwili :P
napisał/a: jadźka49 2009-07-26 12:23
tak, zle sie wyrazilam chodzilo o to ze w 1 roku przy wystapieniu biegunki czy wymiotow nie kazda postepuje zgdonie z ulotka i dlatego sa wieksze wpadki w 1 roku stosowania-tak mi kiedys gin tlumaczyl
napisał/a: ~gość 2009-07-27 09:57
Monicysko napisal(a):
Kalendarzyk małżeński: 5 - 9
Tabletki antykoncepcyjne jednoskładnikowe: 0,5
Tabletki antykoncepcyjne dwuskładnikowa (czyli te popularne tabletki): 0,1
Prezerwatywa męska: 3,0
Stosunek przerywany: 4,0
Współżycie bez zabezpieczenia: 85,0

Metoda objawowo-termiczna: 1 - 4 ;)
napisał/a: po-kryjomu 2009-09-02 15:27
Monicysko napisal(a):Nie martw się, ja tez na początku się bałam, ale z czasem się przekonasz i zaufasz tabletkom!
Dokładnie! Teraz biorę już jakieś 4 lata i uważam pigułki za najlepszą z możliwych metod.
lala123 napisal(a):Czy są na tyle skuteczne że mój mężczyzna nie będzie musiał przerywać już tylko kończyć we mnie ?

zdecydowanie po to się je bierze
napisał/a: agnieszka12510 2009-12-14 22:37
witam:) wiec zaczne tak 2 miesiace temu miała ciagłe plamienia poszłam do lekarza i dostałam tabletki OC-35 plamienia te to jakies pechezyki na jajnikach wiec przez pierwszy miesiac nie kochalam sie z chlopakiem bo to było nie higieniczne po 1 okresie zaczełam brac 2 cykl i juz normalnie kochałam sie z chłopakiem bez zabezpieczenia i tu moja niepewnosc na ulotce pisze niby ze " tabletki reguralnie zazywane zapobiegaja cioazy" a jakie jest wasze zdanie moge byc spokojna?? i uprawiac sex z chlopakiem bez obaw?? dziekuje:)
napisał/a: ~gość 2009-12-15 08:25
w sumie wychodzi na to, że to będzie coś w stylu diany, czyli że tabletki na coś, a niejako skutek uboczny to antykoncepcja, jeśli zażywałaś regularnie i tak jak trzeba, nic ich nie osłabiło itp, to jest tak jak piszesz, że chronią przed ciążą :) więc jeśli spełniłaś powyższe wymagania to nie masz powodów do obaw :) jeśli zamierzasz kontynuować antykoncepcję, ale nie będziesz musiała brać tych tabletek na inne schorzenia, to polecam poprosić lekarza o tabletki z mniejszą ilością hormonów, bo u mnie jest możliwość że cilest z podobną co w diane i tych Twoich ilością hormonów spowodował mięśniaki na macicy.