wizyta u prostytutki

napisał/a: ~p" 2005-09-01 21:51
Witam,

Jestem mezczyzna mam 30 lat jestem w zwiazku od 4 lat. W ostatnim czasie mam
wielka ochote sprobowac sexu z inna kobieta, mysle o pojsciu do prostytutki.
Czy moze zachowanie i moja ciekawosc jest objawem jakis zaburzen?
Prosze o porade
pozdrawiam

napisał/a: ~Pietrek" 2005-09-01 22:50

> Witam,
>
> Jestem mezczyzna mam 30 lat jestem w zwiazku od 4 lat. W ostatnim czasie
mam
> wielka ochote sprobowac sexu z inna kobieta, mysle o pojsciu do
prostytutki.
> Czy moze zachowanie i moja ciekawosc jest objawem jakis zaburzen?
> Prosze o porade
> pozdrawiam
>

Witaj, nie wiem co jest tego przyczyna ale pomysl tylko jak spojrzysz jej i
sobie w lustrze potem w oczy , co bedziesz myslał i czuł? Piotr

napisał/a: ~p" 2005-09-01 23:12
> Witaj, nie wiem co jest tego przyczyna ale pomysl tylko jak spojrzysz jej
> i
> sobie w lustrze potem w oczy , co bedziesz myslał i czuł? Piotr

Nie wiem, ale moze mnie wyleczy to z chorobliwej zazdrosci i pozbede sie
kompleksu ze tylko z jedna to robilem

napisał/a: ~Pietrek" 2005-09-01 23:27

> Nie wiem, ale moze mnie wyleczy to z chorobliwej zazdrosci i pozbede sie
> kompleksu ze tylko z jedna to robilem
>
Ja zawsze podchodziłem do swoich kobiet z kredytem zaufania ale takie
wyskoki o jakich piszesz w moim przypadku doprowadziły do rozpadu
wartościowego związku nie mówiąc już o tym jak sie czułem (na prawdę nie
było warto, chwila przyjemności a kac moralny przez długi czas), myślę ze
rozmowa z nia, znalezienie przyczyn monotonii/chęci odmiany wyjdzie oboju
Wam na dobre, może ona również odczuwa chęć zmian ale oboje nie
chcecie/boicie/umiecie sie na ten temat porozmawiać, zresztą to trudna
sprawa radzić komuś kogo sie nie zna, moja opinia to nie warto próbować
zdrady, Piotr

napisał/a: ~Raf256 2005-09-02 01:47
p Thursday 01 of September 2005 21:51

> Witam,
> Jestem mezczyzna mam 30 lat jestem w zwiazku od 4 lat. W ostatnim czasie
> mam wielka ochote sprobowac sexu z inna kobieta, mysle o pojsciu do
> prostytutki. Czy moze zachowanie i moja ciekawosc jest objawem jakis
> zaburzen? Prosze o porade

A nie lepiej z żoną spróbować czegoś nowego, czegoś co pewnie tylko z nią
byś mógł zrobić, powiedzieć jej delikatnie o swoim problemie (może bez
szczegółów jak w/w) i spróbować "uatrakcyjnić"?

--
Rafał Maj
napisał/a: ~rut" 2005-09-02 10:10

Użytkownik "p" napisał w wiadomości
>> Witaj, nie wiem co jest tego przyczyna ale pomysl tylko jak spojrzysz jej
>> i
>> sobie w lustrze potem w oczy , co bedziesz myslał i czuł? Piotr
>
> Nie wiem, ale moze mnie wyleczy to z chorobliwej zazdrosci i pozbede sie
> kompleksu ze tylko z jedna to robilem

Hm... dzięki że to napisałeś :)
Czasem gryzłam się, że mój miał przede mną kilkanaście kobiet, teraz wiem,
że to lepiej...
I rozumiem jego chorobliwą zazdrość - jest jedyny i pewnie myśli,
że nic, tylko marzę o tym, żeby się przekonać, jak to jest z innymi.

W odróżnieniu od Ciebie nie mam kompleksów, pewnie dlatego, że nie jestem
facetem.
A może to kwestia wychowania, zasad..?
Jedno wiem - przynajmniej tak mi się wydaje - leczenie kompleksów takim
kosztem się nie opłaca.
No chyba, że dostaniesz "zezwolenie" od swojej kobiety, w co jakby trochę
powątpiewam...

napisał/a: ~tHe mRuWa" 2005-09-02 12:51
Użytkownik "Pietrek" napisał w wiadomości

> rozmowa z nia, znalezienie przyczyn monotonii/chęci odmiany wyjdzie oboju
> Wam na dobre, może ona również odczuwa chęć zmian ale oboje nie
> chcecie/boicie/umiecie sie na ten temat porozmawiać, zresztą to trudna
> sprawa radzić komuś kogo sie nie zna, moja opinia to nie warto próbować
> zdrady,

Zgadzam sie, mozna stracic to co sie ma i czego sie niedocenia, a potem
baaardzo mocno tego zalowac, ale to juz moze nie wiele pomoc. Niewarto.

Niewarto tylko dla zaspokojenia checi uprawiania seksu z kims innym,
a na pewno nie z dziwka. To ci nic nie da. Rozumiem ze chcesz sie
dowartosciowac/pozbyc kompleksu, wiec seks za $ tego nie zmieni.

Idz poderwij jakas laske, zaciagnij do lozka i bedziesz nowym/lepszym
facetem:P

Pod jednym warunkiem wiesz, ze nie beda cie dreczyly wyrzuty sumienia
i partnerka sie o tym nie dowie no i oczywiscie ze to bedzie jednorazowe;)

No chyba ze nie zalezy ci na aktualnym zwiazku i chcesz miec tylko
pretekst...
ale nie sadze bys tak myslal:P

--
pozdrawiam
gg
napisał/a: ~Raf256 2005-09-02 15:35
rut Friday 02 of September 2005 10:10

> I rozumiem jego chorobliwą zazdrość - jest jedyny i pewnie myśli,
> że nic, tylko marzę o tym, żeby się przekonać, jak to jest z innymi.
> W odróżnieniu od Ciebie nie mam kompleksów, pewnie dlatego, że nie jestem
> facetem.

Właśnie, faktycznie dla kobiet to nie problem?

> A może to kwestia wychowania, zasad..?
> Jedno wiem - przynajmniej tak mi się wydaje - leczenie kompleksów takim
> kosztem się nie opłaca.

Przy okazji, p - może pomyśl o tym po pierwsze ;)

--
Rafał Maj
napisał/a: ~Jarek 2005-09-02 16:00
p napisał(a):

> Jestem mezczyzna mam 30 lat jestem w zwiazku od 4 lat. W ostatnim czasie mam
> wielka ochote sprobowac sexu z inna kobieta, mysle o pojsciu do prostytutki.
> Czy moze zachowanie i moja ciekawosc jest objawem jakis zaburzen?
> Prosze o porade

Skoro juz musisz sprobowac z inna kobieta - nie oceniam czy to dobrze,
czy zle, jak to wplynie na twoj zwiazek etc. bo kazdy rzadzi sie swoimi
prawami - to czy to musi byc prostytutka? Mnie osobiscie nie kreciloby,
ze kobieta wzdycha, robi "achy" i "echy" dlatego, ze jej place.
Rozgladnij sie wsrod swoich przyjaciolek/kolezanek/znajomych - a noz
widelec, ktoras tez ma ochote. No i zawsze mozesz sprobowac poznac kogos
nowego...

--
jarek
napisał/a: ~Potentat" 2005-09-02 16:15
sexu z inna kobieta, mysle o pojsciu do
> > prostytutki. Czy moze zachowanie i moja ciekawosc jest objawem jakis
> > zaburzen? Prosze o porade
>
> A nie lepiej z żoną spróbować czegoś nowego, czegoś co pewnie tylko z nią
> byś mógł zrobić, powiedzieć jej delikatnie o swoim problemie (może bez
> szczegółów jak w/w) i spróbować "uatrakcyjnić"?

Nie rób tego człowieku, oni chcą, żebyś zrobił z żony prostytutke, albo
odwrotnie.....nie daj sie, daj zarobic porzadnej babeczce
)
moje motto: nie komplikuj

napisał/a: ~red 2005-09-02 16:35
Potentat wrote:
> Nie rób tego człowieku, oni chcą, żebyś zrobił z żony prostytutke, albo

Jesli fajny, nowatorski i ciekawy seks z zona Twoim zdaniem robi z nia
prostytutke, to lepiej juz nie pisze. IMO wlasnie o to chodzi, aby jak
najwiecej w zyciu z zona zakombinowac, zeby w lozku bylo ciekawie.

--
_red ____ _ ____ ____ __ _
napisał/a: ~Cezary G. Cerekwicki" 2005-09-02 20:58
Dnia Thu, 1 Sep 2005 23:12:31 +0200, p napisał(a):

>> Witaj, nie wiem co jest tego przyczyna ale pomysl tylko jak spojrzysz jej
>> i
>> sobie w lustrze potem w oczy , co bedziesz myslał i czuł? Piotr
>
> Nie wiem, ale moze mnie wyleczy to z chorobliwej zazdrosci i pozbede sie
> kompleksu ze tylko z jedna to robilem

Przyczyną takiego kompleksu jest niskie poczucie własnej wartości a nie
liczba kochanek. Nie rozwiążesz tego problemu odwiedzająć przybytek (cytuję
wiadomo kogo) wątpliwej rozkoszy i niewątpliwej rzeżączki.

Jeśli dziś dołujesz się małą liczbą kochanek to po takim doświadczeniu
będziesz się dołować np. tym, że musiałeś zapłacić za seks.

Lecz przyczynę, a nie objaw.

--
Cezary