wizyta u prostytutki

napisał/a: ~A.L." 2005-09-03 02:22
On Fri, 2 Sep 2005 16:15:47 +0200, "Potentat"
wrote:

>sexu z inna kobieta, mysle o pojsciu do
>> > prostytutki. Czy moze zachowanie i moja ciekawosc jest objawem jakis
>> > zaburzen? Prosze o porade
>>
>> A nie lepiej z żoną spróbować czegoś nowego, czegoś co pewnie tylko z nią
>> byś mógł zrobić, powiedzieć jej delikatnie o swoim problemie (może bez
>> szczegółów jak w/w) i spróbować "uatrakcyjnić"?
>
>Nie rób tego człowieku, oni chcą, żebyś zrobił z żony prostytutke, albo
>odwrotnie.....nie daj sie, daj zarobic porzadnej babeczce
>)
>moje motto: nie komplikuj
>

Slusznie. Seks jest brudny i grzeszny. Nalezy go uprawiac tylko dla
posiadania potomstwa, a jak juz sie robi to w pozycji Po Bozemu, w
dlugicj nocnych koszulach z dyskretnie wycietym rozporkiem Gdzie
Trzaba (zarowno w koszuli Pana jak i koszuli Pani). No p po ciemku,
po ciemku!

A.L.

P.S. Takie koszule widzialem w Sex Museum w Nowym Jorku
napisał/a: ~mirmilm" 2005-09-03 09:05
p w wiadomości napisał(a):
> Witam,
> Jestem mezczyzna mam 30 lat jestem w zwiazku od 4 lat. W ostatnim
> czasie mam wielka ochote sprobowac sexu z inna kobieta, mysle o
> pojsciu do prostytutki. Czy moze zachowanie i moja ciekawosc jest
> objawem jakis zaburzen?

Szanowni Państwo!
Jeżeli 30 letni zdrowy mężczyzna pragnie więcej niż jednej kobiety,to
tylko pozazdrościć! I od kiedy coś takiego może być zaburzeniem??!!!
To trzymanie się uporczywe jednej dziury,wykończyło przysłowiowego
kota.Pozdrawiam serdecznie zakonników dyskutujących w tym wątku!!
P.S.Szanowny przedpiśco po co płacić,rozejrzyj się wokół,znajdziesz
spragnioną i to pewnie nie jedną.
napisał/a: ~ "Przemysław 2005-09-03 09:23


Użytkownik "rut" napisał w wiadomości
>
> W odróżnieniu od Ciebie nie mam kompleksów, pewnie dlatego, że nie jestem
> facetem.
> A może to kwestia wychowania, zasad..?
> Jedno wiem - przynajmniej tak mi się wydaje - leczenie kompleksów takim
> kosztem się nie opłaca.

Najlepiej jest nie uzależniać swojego poczucia wartości od kobiet. Wtedy nie
trzeba poniewierać sobą i leczyć kompleksów.


napisał/a: ~EDI 2005-09-03 09:50
On , *mirmilm* - Wszystko co od tej
chwili powiesz, może być użyte przeciwko tobie:

> Jeżeli 30 letni zdrowy mężczyzna pragnie więcej niż jednej kobiety,to
> tylko pozazdrościć! I od kiedy coś takiego może być zaburzeniem??!!!
> To trzymanie się uporczywe jednej dziury,wykończyło przysłowiowego
> kota.

Dla niego to jest ewidentnie zaburzenie, skoro czuje zazdrość o swoją
partnerkę. Ona tak samo pewnie czuje ochotę na innego faceta. Jeśli chce się
być poligamistą, to trzeba święcie wierzyć i wyznawać swoje przekonania.
Szczególnie wobec partnera.
--
^^^Thomas Edison Corporation^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
napisał/a: ~mirmilm" 2005-09-03 10:09
EDI w wiadomości
napisał(a):
> Dla niego to jest ewidentnie zaburzenie,

Możliwe,wmówił sobie lub ktoś mu to zrobił,nie wnikam.

> Ona tak samo pewnie czuje ochotę na innego faceta.

Nie pisał nic o jej pragnieniach i mnie to też nie interesuje.

> Jeśli chce się być poligamistą...

Gdzie tu poligamia?! Pragnienie seksu z inną niż aktualna partnerką???
To objaw zdrowia i sił witalnych FACETA! To przedłuża nasz gatunek!
Zresztą,kto powiedział,że homo sapiens jest monogamiczny???!
Serdecznie pozdrawiam ojczulków (dowolnego zakonu) w tym wątku!!

P.S.Bardzo przepraszam,w pierwszym poście zabrakło sig-a.Mój błąd w
konfigu tunelu.




--
Pozdrawiam !
Mirmil "Urzędnicy wszelkiego stopnia powinni iść do biura czysto i starannie ubrani;nauczycielka nie powinna przychodzić do lekcji w negliżu i nieuczesana"

napisał/a: ~EDI 2005-09-03 11:11
On , *mirmilm* - Wszystko co od tej
chwili powiesz, może być użyte przeciwko tobie:

> Możliwe,wmówił sobie lub ktoś mu to zrobił,nie wnikam.

dokladnie

>> Jeśli chce się być poligamistą...
>
> Gdzie tu poligamia?! Pragnienie seksu z inną niż aktualna partnerką???

No może samo pragnienie to nie, ale gdy już tego dokona to tak.

> To objaw zdrowia i sił witalnych FACETA! To przedłuża nasz gatunek!

hehe, nie sadzę żeby chodziło mu o przedłużanie gatunku.
Ja bym się skłaniał do tego że takimi stworzyła nas natura.

> Zresztą,kto powiedział,że homo sapiens jest monogamiczny???!

no ja nie



--
^^^Thomas Edison Corporation^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
napisał/a: ~Kocureq 2005-09-03 12:16
Przemysław Sobociński napisał(a):
> Najlepiej jest nie uzależniać swojego poczucia wartości od kobiet. Wtedy nie
> trzeba poniewierać sobą i leczyć kompleksów.

Janse, ale zastosowanie takiej rady wymagaloby duzego wysilku i zmianu
czesci (sporej?) swojej osobowosci, nie jest to temat ad hoc.

Po prostu czasem lepiej pomoc w konkretnej sytuacji niz kazac innej
osobie zastosowac sie do wlasnego swiatopogladu.

--
/\\ /\\ [ Jakub 'Kocureq' Anderwald ] /\\ /\\
=^;^= [ [xywa][małpa][xywa].com ] =^;^=
/ | [ GG# 1365999 ICQ# 31547220 ] | \\
(___(|_|_| [ kocureq@jabber.org ] |_|_|)___)
napisał/a: ~pwil 2005-09-03 15:03
A.L. nastukał(a):

> No p po ciemku, po ciemku!

Dla niektórych to byłoby właśnie urozmaiceniem ;)
napisał/a: ~mirmilm" 2005-09-04 08:53
EDI w wiadomości
napisał(a):
>> Gdzie tu poligamia?! Pragnienie seksu z inną niż aktualna
>> partnerką???
> No może samo pragnienie to nie, ale gdy już tego dokona to tak.

Poligamia cytuję za słownikiem PWN - "poligamia 1.
jednego mężczyzny z kilkoma kobietami lub jednej kobiety z kilkoma
mężczyznami>
Związek małżeński jest w definicji a nie kontakty seksualne.

Poligamista cytuję za słownikiem PWN - poligamista

Żon w definicji, nie seksualnych partnerek! Żona jest oczywiście w
zbiorze partnerek

>> To objaw zdrowia i sił witalnych FACETA! To przedłuża nasz
>> gatunek!
> hehe, nie sadzę żeby chodziło mu o przedłużanie gatunku.
> Ja bym się skłaniał do tego że takimi stworzyła nas natura.

A co jest istotą kontaktów seksualnych wszystkich stworzeń?
Oczywista,że przedłużenie gatunku.
Przyjemność,zadowolenie,rozkosz i satysfakcja w końcu to tylko zachęta
do tego - POTĘŻNA!
Inaczej nie dyskutowalibyśmy tu. NIE BYŁOBY NAS!
Ponownie serdecznie pozdrawiam wszystkich rydzulków...sorry!
Ojczulków!





--
Pozdrawiam !
Mirmil "Osoby źle jedzące stają się częstokroć powodem obrzydzenia dla ludzi nerwowych.Jeśli jemy coś płynnego,to tak,żeby tego słychać nie było."


napisał/a: ~janf" 2005-09-04 15:31
> Jestem mezczyzna mam 30 lat jestem w zwiazku od 4 lat. W ostatnim czasie
> mam
> wielka ochote sprobowac sexu z inna kobieta, mysle o pojsciu do
> prostytutki.
> Czy moze zachowanie i moja ciekawosc jest objawem jakis zaburzen?
> Prosze o porade

Obserwuje ten wątek od poczatku, napisałem nawet dwa razy, ale moderator nie
puścił.
Odpowiedź na pytanie, które zadał kolega, jest prosta, ale wymaga się
odwołania się do systemu wartości, który wyznajemy.
Stąd, takie różne odpowiedzi.
Musisz sobie sam zadać odpowiedź na pytanie, skąd idziesz i gdzie chcesz
dojść?

Osobnym pytaniem, które dla mnie jest najważniejsze w tym watku, jest,
gdzie jest prawda?
Myslę, ze w tym miejscu mogą się spotkać ci wszyscy, którzy usłyszeli
"szukajcie prawdy, ona was wyzwoli", jak i ludzie, którzy odrzucili i
odrzucaja te okazję, z racji nie chodzenia w niedzielę do kościoła - ich
wybór, wolno im, nie zyjemy w jednym z państw islamskich!
Wydaje mi się, że jest sens w postawie bycia wiernym partnerowi, sądzę też,
że nie ma sensu traktowac tego jak dogmat, jeśli czujemy, że coś w zyciu
przez to tracimy!
Jesli historia cywilizacji czegoś uczy, to tego, że człowiekowi należy
pozostawić wolny wybór i możliwość decydowania na podstawie własnego
doświadczenia kim chce być i poprzez to doświadczenie szukania prawdy o
sobie i świecie.


Pozdrawiam,
Jan










> pozdrawiam
>
>

napisał/a: ~EDI 2005-09-04 16:33
On , *mirmilm* - Wszystko co od tej
chwili powiesz, może być użyte przeciwko tobie:

> Poligamia cytuję za słownikiem PWN - "poligamia 1.
> jednego mężczyzny z kilkoma kobietami lub jednej kobiety z kilkoma
> mężczyznami>
> Związek małżeński jest w definicji a nie kontakty seksualne.

No dobra, ale to jest tylko kwestia nazewnictwa. Jesli ktoś jest w duchu
poligamistą, a prawo zabrania mu posiadania drugiej żony to znaczy że nim
nie jest ? czyli jak ktoś ma żonę i pięć stałych kochanek to nie jest
poligamista ?

>> hehe, nie sadzę żeby chodziło mu o przedłużanie gatunku.
>> Ja bym się skłaniał do tego że takimi stworzyła nas natura.
>
> A co jest istotą kontaktów seksualnych wszystkich stworzeń?
> Oczywista,że przedłużenie gatunku.

Tylko nie mów mi ze jak rwiesz panienkę, to myślisz o przedłużeniu gatunku.
Czy ty wszystko tłumaczysz sobie w naukowy sposób ?

> Ponownie serdecznie pozdrawiam wszystkich rydzulków...sorry!
> Ojczulków!

Nie wiem kogo masz na myśli, ale niech tam.

--
^^^Thomas Edison Corporation^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
napisał/a: ~mirmilm" 2005-09-04 22:11
EDI w wiadomości
napisał(a):
> No dobra, ale to jest tylko kwestia nazewnictwa. Jesli ktoś jest w
> duchu poligamistą, a prawo zabrania mu posiadania drugiej żony
> to znaczy że nim nie jest ? czyli jak ktoś ma żonę i pięć stałych
> kochanek to nie jest poligamista ?

Dla mnie poligamista to ten co ma ŻONY.Co do ducha nie wypowiadam się.

> Tylko nie mów mi ze jak rwiesz panienkę, to myślisz o przedłużeniu
> gatunku. Czy ty wszystko tłumaczysz sobie w naukowy sposób ?

Tak,a "myśli" o tym mój instynkt,bo do czego wstępem jest "rwanie"?


> Nie wiem kogo masz na myśli, ale niech tam.

Przeczytaj posta news:dfesv8$r1f$1@news.onet.pl pod swoim i kilka
przed nami.
Dziękuję za solidną wymianę poglądów,myślę że jesteśmy już trochę
OT,proponuję zakończyć,
ale chętnie podjąłbym temat na privie.




--
Pozdrawiam !
Mirmil
Suma inteligencji na planecie jest stała a populacja rośnie!