Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Wkurzają mnie nawyki ukochanego, jestem obrażalska i płacze

napisał/a: kinia8906 2009-08-25 15:31
nie muszą to fakt ale bardzo czesto wlasnie mają tylko kase i nic wiecej.Bo za co wtedy kochac jesli taki twardziel nie okazuje uczuc?Bo uwaza ze to wstyd czy cos w tym stylu.Nie mowie tutaj o takich ktorzy są silni wewnetrznie ale uczuciowi.Bo to inna bajka:p
napisał/a: rastak 2009-08-25 16:29
ale ja sie nie boje o zdradę... ja się boję o to że ją stracę:/

no i jeszcze dochodzi to że Ona mi mówi że nie lubi jak ja płacze i wczoraj pod wpływem emocji mi powiedziała że biorę ją na litość
napisał/a: teekanne 2009-09-24 17:52
napisal(a):ale ja sie nie boje o zdradę... ja się boję o to że ją stracę:/

napisal(a):Ona uważa że interesują mnie inne dziewczyny a tak nie jest.


Rastak, to jak to w końcu jest? Z jednej strony wynika, że dziewczyna czuje się zepchnięta do ostrej defensywy - rozpacza, szaleje, robi sceny zazdrości, ale jednocześnie to Ty czujesz się zagrożony i boisz się, że wszystko się rozleci. Jeśli dziewczyna jest wściekła, to jej zależy, jak jej zależy, to Cię na stałe nie zostawi. Nawet chwilowe rozstania da się przeżyć.

Jak już wspomnieli moi poprzednicy, wygląda na to, że trzeba będzie z Nią o tym pogadać. Twoja dziewczyna wydaje się być trochę apodyktyczna (chociaż, hm... dać się złapać na patrzeniu na obce tyłki to już jednak trochę wpadka). Ale może jest ku temu powód? Może to ona czuje się niedowartościowana w tym związku, i pokrywa to złością? Czeka na jakiś piękny gest?

napisal(a):byłem paru krótkich związkach i od razu mi przechodziło... o nią walczyłem i walczyłem


Postaraj się ostatecznie znaleźć swoją wartość, podobnie jak goździk. Druga osoba nie może być dla Ciebie kwintesencją sensu życia, bo da jej to nad Tobą zbyt dużą władzę. Jeśli coś kiedyś by nie wypaliło, dopiero wtedy zobaczyłbyś, jakby Cię to 'zwichrzyło'. Łatwo mi jednak mówić, skoro wszyscy jednak chcemy kiedyś założyć rodziny.

A nie jest czasem tak, że cenisz ją sobie właśnie dlatego, że walczyłeś, i walczyłeś? Ona nie jest tego świadoma, skoro bywa tak zazdrosna? Warto byłoby jej o tym jeszcze wspomnieć.

napisal(a):To ze jestes czuły jest tylko wielkim plusem!!!


Czuły, jasne. Do czasu jest to plusem. Tak to już jest z ludzką naturą, że uroda, pieniądze i władza zawsze jakoś ludzi wypaczają. Ostatecznie, "w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz". Czasem wystarczy się trochę nazbyt starać, ciągle pokazywać uczucie, żeby stracić dla tej drugiej osoby całą aurę bycia pożądanym partnerem ("Nagroda jest tym cenniejsza, im rzadsza".) Jeśli ktoś wie, że będziesz dla niego chodził na rzęsach... to zaraz będziesz chodził na rzęsach. Miałem okazję już to przećwiczyć parę razy.

Tyle się słyszy o ludziach (zastrzegam: płci obojga!), którzy mając kogoś oddanego, rezygnują z niej żeby gonić inną osobę, najczęściej taką, która ma ich w nosie. Wygląda chyba na to, że w zyciu trzeba trafić na osobę na tyle dojrzałą, która chce się związać, a uczucie przyjmie jako gest życzliwości, a nie słabości. Nadzieja w tym, że z czasem ludzie dojrzewają.

A jeśli chodzi o tyłki kelnerek - zawsze możesz przychodzić na randki w przyciemnanych szkłach. I uznać, że to dla dobra Waszego związku!

Nie martw się, będzie dobrze!



P.S.

sorrow napisal(a):Z kolei ci wrażliwi dość często żalą się na forum, że dziewczyna (która kocha ich za to co w środku) zdradziła ich z twardzielem (za to co mają na zewnątrz)


^^ Mam nadzieję, że to nie stąd Twoja ksywka.
napisał/a: moyraa 2009-09-24 19:22
kinia8906 napisal(a):
rastak napisal(a):a ja jestem dość czuły i szybko się rozklejam... ( taki troche facet bez jaj ktoś pomyśli) ale Ona jest dla mnie wszystkim...

To ze jestes czuły jest tylko wielkim plusem!!! Faceci którzy udają twardzieli mają panny ktore lecą na kase a Ci wrażliwi mają kobiety ktore kochają ich za to co w środku.Wiec nawet tak nie myśl! Co do jej zachowania...Musisz porozmawiać z nią o tym.Powiedziec jak jest i żeby wiedzioala jak jest ważna dla Ciebie.Moze o tym nie wie jesli tak reaguje?


Dokładnie. Też bym nie chciała twardziela, a kogoś czułego. Także ciesz się z tego, że jesteś jaki jesteś :). Wrażliwość, uczuciowość to naprawdę wspaniałe cechy i tego się trzymaj ;). I tu nie chodzi o ciągłe mówienie "kocham, uwielbiam", ale o to, by nie udawać, że wszystko jest ci jedno, nie udawać, że ten piękne zachód słońca nie robi na ciebie wrażenia...
Wkurza mnie myślenie typu "on nie jest prawdziwym facetem! faceci nie płaczą z miłości, nie zachwycają się byle głupstwem, nie płaczą na filmach! To mięczak!". Głupie stwierdzenia... Mówiłam właśnie ostatnio z kimś na temat ideału. Chodzi mi tutaj o to, jakie powinien posiadać cechy charakteru. Ta osoba między innymi powiedziała coś takiego "i żeby nie płakał na filmach", jakoś mnie to tknęło... U mnie znów jest na odwrót. Wolę, by facet pokazywał co czuje na zewnątrz i nie powstrzymywał się na siłę od płaczu, bo.. straci na męskości. No cóż, każdy ma inny gust, no i w sumie to dobrze :).

teekanne napisal(a): "Nagroda jest tym cenniejsza, im rzadsza".

Z tym też się zgodzę :).
napisał/a: bebcok 2009-09-25 01:02
Rany.... też często panikowałam, ale uwierzyłam w siebie, uwierzyłam że jeśli mnie ktoś kocha to kocha i już!. Co z Tego że mój mężczyzna spojrzy na inną ... jest mój, mnie przytula, mnie mówi mile słowa..... Teraz po moich doświadczeniach wiem jedno, należy mówić co nam się nie podoba, co nas denerwuje a co cieszy, ani mężczyźni ani kobiety nie czytają w myślach i nie ma sensu czekać aż się domyślą...szkoda życia. Gdy się rozmawia życie jest prostsze i bardziej się poznajemy, partner wtedy widzi nasze oczekiwania.... Jestem pełna optymizmu i trzymam kciuki aby wszystko się poukładało :)
napisał/a: Miechu14 2009-09-28 20:07
Każdy ma jakieś wady i jakieś słabości. Widać że masz bzika na jego punkcie (pozytywnie) i myślę że to właśnie dla tego jesteś tak zazdrosna i tak zależy ci na tym żeby był podobny do ciebie i miał podobne do ciebie zdanie. To napewno zapobiegło by konfliktom w związku , ale tak się niestety nie da. Ludzie są różni i często jest tak że przyciągają się na zasadzie kontrastów. Twój partner dużo czasu spędza na oglądaniu tv i siedzeniu przed kompem - moim zdaniem nie zbyt dobrze to o nim świadczy. Powinien więcej czasu poświęcić na rozmowę z tobą. I myślę że ona mogła by coś rozwiązać. Spróbuj powiedzieć mu o swoich obawach , słabościach. Jeżeli jest dojżały to zrozumie. A jeśli cię wyśmieje albo coś w tym stylu...krótko mówiąc źle by to o nim świadczyło.
napisał/a: Oisii 2009-09-28 21:51
Dokładnie mam ten sam problem jaki opisała autorka tego tematu. Jakbym czytała o sobie, a raczej o swoich słabościach i niekontrolowanych wybuchach emocji, za które potem żałuje- wypłacze się, prześpie z tym, przemyślę i potem sama nie wiem o co mi chodziło tak naprawdę.

Założę nowy temat o swoich odczuciach aby tu nie zaśmiecać.
napisał/a: kiniunia2 2009-09-30 22:06
Ze mną jest dokładnie to samo... normalnie wstydziłabym się tu cokolwiek napisać, bo myślałam że tylko ja mam taki problem
Wystarczy w czasie jakiejś niemiłej rozmowy między nami kilka słów, których nie chciałabym usłyszeć a tak ryczę...
Jest dla mnie tak wyidealizowany, że każde zachowanie, które odbiega od mojego idealnego obrazu jego osoby wprawia mnie w rozpacz!
napisał/a: Tigana 2009-09-30 22:34
Dziewczyny, to normalne w początkowej fazie zwiazku. Z czasem jednak ważne jest, aby akceptować Ukochanego takim, jakim jest, a nie jakim chcialybyśmy , żeby był. W koncu to człowiek z krwi i kości, a nie jakiś Harlequin