Wspolny orgazm?

napisał/a: Nowy_Pan 2008-08-01 11:36
To jest tak że do tego trzeba czasu, mi na początku ciężko było utrzymać orgazm żeby nie dojść po 2 minutach a teraz po kilku miesiącach moja kobieta ma czasem kilka orgazmów a ja finiszuje na końcu jeszcze raz razem z nią. Czasami tylko zdarza się tak, ze jak za długo się powstrzymuje to spada podniecenie i ciężko później jak to się mówi "podnieść się"
napisał/a: maleństwo_ 2008-08-02 22:02
Na początku było ciężko, ale ostatnio coraz częściej...

kotecek napisal(a):To niesamowite przezywac to wspolnie

Z tym się zgodzę... mmm...
napisał/a: Chromowana 2008-08-03 15:12
agnieszka_dk napisal(a):ja miałam wczesniej lub wcale
ja też często miałam wrażenie, że mói partner skończy szybciej, rozpraszało mnie to i dekoncetrowałam się Na szczęście raz mu o tym powiedziałam, przestałam o tym myśleć i teraz jest bosko Nie zawsze dochodzimy razem ale często się to zdarza i jest świetnie hmy ale to była długa droga

[ Dodano: 2008-08-03, 15:15 ]
sorrow napisal(a):wypracowane przez lata
wiem o czym "mówisz" nic nie ma za darmo To nie jest tak, że po kilku "sensikach" zaraz wpdaniecie w sidła rozkoszy... To długa droga no i bez rozmowy się nie obejdzie
napisał/a: Arwen1 2008-08-03 21:48
A ja nie miałam z tym problemów, po prostu jeśli widziałam że on trochę szybciej dochodził , to przerywaliśmy,albo zwalnialismy na 5-10 sekund, a później od nowa i wtedy już nie było problemu ^^.
napisał/a: paprotka18 2008-08-07 13:12
jeszcze nie miałam ten przyjemności, ale jak to się mówi - wszystko przed nami widziałam w miłosnym przewodniku i kamasutrze, że jest kilka pozycji dzięki którym "łatwiej" jest dojść wspólnie, z tego co pamiętam zmodyfikowana klasyczna i na łyżeczkę.
napisał/a: Arwen1 2008-08-07 13:20
Przecież wystarczy zatrzymać się podczas seksu na chwilkę i zacząć od nowa i wtedy szybciej się razem dochodzi.
napisał/a: ~gość 2008-08-07 15:19
załamałam się normalnie czytając ten temat :/ ja pochwowego orgazmu nie doświadczam w ogóle :/ i nie zanosi się, żeby mogło do tego dojść :/ chyba że są sposoby, żeby to 'sprowokować', zacząć coś odczuwać?
napisał/a: Monini 2008-08-07 15:27
vanilla, a ile masz lat i jak dlugo wspolzyjesz?
napisał/a: Arwen1 2008-08-07 17:31
Pozycja na pieska, albo od tyłu. Jeśli nic nie czujesz, to zostaje ci tylko albo orgazm łechtaczkowy. Albo masz za szeroką pochwę, albo twój partner jest nieodpowiednio wyposażony, albo po prostu natura nie obdażyła cię możliwością doświadczania takich orgazmów, wszytsko jest możliwe.
napisał/a: ~gość 2008-08-07 18:00
22, jakoś z pół roku... ale nigdy, nawet przy palcówie nic nie czułam... szerokiej pochwy nie mam, skłaniam się ku ostatniej przyczynie, szukałam kiedyś o tym w necie i podobno wcale rzadkie to nie jest, że tylko orgazm łechtaczkowy się zdarza kobitkom... no nic, trudno :P i tak się lubię kochać :D
napisał/a: Arwen1 2008-08-07 18:29
No to jak lubisz się kochać, to nie ma problemu. Ja na twoim miejscu porozmawiałabym o tym z partnerem, żeby po prostu pieścił ręką łechtaczkę podczas stosunku, a będzie jeszcze przyjemniej i będziesz sobie dochodzić :).
napisał/a: sorrow 2008-08-07 21:34
vanilla, po pierwsze jesteś młoda, po drugie raptem od pół roku uprawiasz seks. U wielu kobiet to na prawdę sprawa treningu, który trochę trwa. Mam nadzieję, że twój partner jest świadomy tego, że nie przezywasz orgazmu i jest gotowy na różne eksperymenty. Takiej postawy z jego strony potrzebujesz. Myślę, że jesteś na dobrej drodze skoro piszesz, że lubisz się kochać. Tak właśnie powinnaś robić... czerpanie relaksu i przyjemności ni myśląc jednocześnie o tym "żebym go w końcu miała" :). A tymi bajkami w stylu "jak nie od tyłu, to już tylko łechtaczkowy zostaje", "masz za szeroka pochwę", albo "twój partner ma za małego" wogóle się nie przejmuj... dawno nie widziałem, żeby ktoś jeszcze szerzył te mity.