Zabójcza dla związku odległość?

napisał/a: Gastolek 2014-04-13 13:34
Dziewzyny nie wiem jakim swiecie wy zyjecie ale w mojej rzeczywistosci poza milosci jest jeszcze kilka istotnych kwesti. sa kredyty brak kasy praca szkola. Rozumiem ze trzeba isc na ugode zeby do czegosc dojsc ale nie wyobrazam sobie rzucic wszystko i wyjechac. Chociaz moze powinnam skoro chce to ratowac. Szczerze zwrocilam sie do was o pomoc, chyba nawet licxylam na podsuniecie jakiegos rozwiazania. Mimo iz glownie zajelyscie sie wytykaniem bledow w moim i swoim rozumowaniu to dziekuje bo zrozumialam ze ja mimo wszystko nie chce tego skonczyc i bd walczyc. pozdrawiam :)
napisał/a: errr 2014-04-13 13:51
Gastolek napisal(a):chyba nawet licxylam na podsuniecie jakiegos rozwiazania
podsunęłam. Zauważyłaś czy Ty tez czytasz wybiórczo? :)
napisał/a: e-Lena 2014-04-13 14:07
Gastolek dostałaś wiele rozwiązań
Jeżeli nie masz zamiaru nic zmieniać, no to jak chcesz osiągnąć rezultat odmienny od tego, który masz obecnie? Co innego miałyśmy Ci tutaj doradzić? Rozmowy przez Skype'a? Wydłużenie doby do 30 godzin, żebyście mieli czas na dojazdy i spotkania? Przesunięcie granic? Nie wiem, skończyły mi się już pomysły. W jaki inny sposób chcesz walczyć o ten związek?
napisał/a: lisbeth871 2014-04-13 14:20
Gastolek, żeby uratować związek musisz coś zmienić w nim. Zwróciłaś uwagę na brak czasu między wami spowodowany różnymi zajęciami. Skoro masz świadomość tego, to zmień to. Macie oboje 3 zmianówkę w pracy? Można spróbować zmienić zmianę (w niektórych zakładach nie ma z tym problemu).
Widzicie się tylko raz w tygodniu i to 3 h? Za mało jak dla mnie by planować ślub.
napisał/a: Valkiria_ 2014-04-13 14:26
lisbeth25 napisal(a):żeby uratować związek musisz coś zmienić w nim


lisbeth25 napisal(a):Widzicie się tylko raz w tygodniu i to 3 h? Za mało jak dla mnie by planować ślub.





Gastolek, otrzymałaś naprawdę dużo rad i wskazówek co powinnaś zmienić i na co zwrócić uwagę... Samo się nic nie zrobi...
napisał/a: Verano 2014-04-14 15:31
mnie związek na odległość nie przeszkadza
napisał/a: ccalineczkaa 2014-06-09 19:36
a moze on to robi dla Ciebie? ta praca i studia zaoczne. mze pracuje tak czesto i duzo by moc wyprawic fajne wesele i pozniej miec za co wybudować dom? 50 km to nie jest duza odległosc. ja z moim chlpakiem teraz na studiach tez miszkamy 40 km od siebie, widzimy sie raz w tyg, raz na dwa tyg itak jest od dwoch lat i jakoś zyje. jest trudno ale dajemy rade. moze u ciebie tez bedzie wszystko dobrze, ale wystarczy tylko troche poczekac?
napisał/a: Annie 2014-06-09 20:34
Z całym szacunkiem, ale jeśli moderacja nie podejmie jakichś kroków w kwestii SPAMOWANIA użytkownika tereska12345, który to poczyna sobie coraz śmielej z wyciąganiem archiwalnych staroci, na forum zapanuje po pierwsze - chaos, po drugie bur*del!!!

Pragnę od razu zaznaczyć, że wypowiedzi użytkownika tereska12345, NIC nie wnoszą, ponieważ użytkownik nie czyta całych wątków i często wypowiada się tak, jak by nie rozumiał, co było napisane wyżej.

Na prawdę nie mamy żadnego narzędzia do tego, aby powstrzymać spamerów i reklamujących się tanim kosztem komiwojażerów internetowych?

Jak widzę taki bur*del na forum, to się odechciewa wszystkiego.

PARDON ZA ale mi żyłka skacze już...

[ Dodano: 2014-06-09, 20:37 ]
EDIT:

Jak szanowna MODERACJA poczyta wszystkie posty użytkownika tereska12345, na własne oczy się przekona, że użytkownik ( użytkowniczka?) ma przynajmniej kilka różnych - zbieżnych - życiorysów. Nie jest to przypadkiem naruszenie zasad TEGO FORUM?