Zakochana a kochająca

napisał/a: Anetka1 2006-11-19 21:03
Mnie się wydaje że jak jesteśmy zakochani to akceptujemy lub nawet nie zauważamy wad drugiej osoby, nie rozmawiamy o nich...Natomist jak już jest kochanie to rozmawiamy o tym, mówimy co nam nie odpowiada, co chcielibyśmy zmienić, nie boimy sie tego...
napisał/a: mala1 2006-11-20 10:03
Anetka napisal(a):Mnie się wydaje że jak jesteśmy zakochani to akceptujemy lub nawet nie zauważamy wad drugiej osoby, nie rozmawiamy o nich...Natomist jak już jest kochanie to rozmawiamy o tym, mówimy co nam nie odpowiada, co chcielibyśmy zmienić, nie boimy sie tego...

Calkowicie sie z tym zgadzam!!!!!
napisał/a: Parcinka 2007-03-20 12:51
Zgadzam się z Anetką na pewno na początku nie widzi się wad, bo nasz ukochany jest chodzącym ideałem Powiem szczerze, że kiedyś, dawno temu jak spotykałam się z chłopakami to na początku było super, potem zaczynały "wychodzić" ,może nie tyle wady, co nasze niedopasowanie. Kiedy poznałam mojego obecnego męża, mogę powiedzieć, że czuję się z nim tak jak na początku znajomości Nie zmieniło się nic, prócz tego, że razem mieszkamy. W nim jestem i zakochana i kochająca, coraz bardziej i bardziej
napisał/a: wiolisia 2007-03-21 22:22
oj na początku zawsze jest pięknie a potem zaczynamy dojrzewac i wzajemna fascynacja i wzajemna miłość staje się całkiem inna juz nie taka szalona jak na początku-wtedy si dopasowujemy i zdejmujemy rózowe okulary-wychodzą nasze wady i od naszej dojrzałości zależy czy ta WIELKA początkowa miłość ma szanse przetrwać
napisał/a: inez1 2007-05-13 00:40
wspaniały temat :) az mi sie zrobilo cieplej na sercu :) ja juz na pewno nie jestem zakochana a czy kochajaca? chyba jeszcze troszke tak :)
moze wreszcie uda mi sie zasnac. dziekuje za uwage. dobranoc :)