Zdrada emocjonalna a dziecko - co mam robić ?

napisał/a: wojtas666 2012-02-06 08:15
Ok ... sprawa wygląda tak - zerwałem z nią, po tygodniu ciągłego dzwonienia ... pisania emaili, smsów z jej strony że teraz dopiero zrozumiała, jak twierdziła, że najważniejsze jest nasze maleństwo i nasza rodzina i że już nigdy nie doprowadzi do sytuacji aby nam zaszkodzić, postanowiłem wrócić ale na moich warunkach - m.in jakiekolwiek kłamstwo - koniec z nami definitywny i po drugie - zakaz jakiegokolwiek kontaktu z byłym ... Niestety po dwóch tygodniach bycia razem natrafiła się pierwsza okazja by ją sprawdzić - rozmawiała sobie przez telefon o moich i jej sprawach z byłym ... ;-( Mieszkała akurat u mnie - zaproponowałem jej że albo wywiozę ją do domu rodzinnego albo do byłego, bo nie da się już nic wybudować konstruktywnego pomiędzy nami ... już chyba nic się nie da zrobić :( ...
napisał/a: Koniecbredni 2012-02-06 12:40
wojtas666, a dziecko??
napisał/a: ~gość 2012-02-06 13:34
A to na pewno Twoje dziecko ? Może byłego ?
napisał/a: wojtas666 2012-02-07 09:46
Dziecko jest w drodze. Nie chcę oskarżać ją o zdradę bo jej nie przyłapałem na niej, ale domyślam się że miała miejsce skoro tak potrafi kitować ... testy wykonam i tak swoją drogą ... Wydzwania do mnie non stop i prosi o powrót ale jak dla mnie temat już jest skończony. Rozmawiałem wczoraj z moją znajomą która była w podobnej sytuacji bo chciałem poznać anatomię działania (i tutaj aby panie nie poczuły się urażone)niektórych kobiet. nie wiedziała na kogo ma się zdecydować w życiu a było dwóch kandydatów - Po dłuższym czasie pobytu z chłopakiem - nudziła się (zmęczenie materiału) i potrafiła się rozpłakać by zagrać na emocjach by powrócić do poprzedniego i tak co jakiś czas roszada... dla niej jeden miał coś - czego nie miał drugi i na odwrót, w końcu po pewnym czasie zrozumiała że to bez sensu i że kocha tylko tego jedynego i się sytuacja ustabilizowała ... podejrzewam że u mnie jest podobnie ... Dziewczyna jest na etapie że sama nie wie czego chce ... tyle ze teraz to nie gra bo spodziewamy się dziecka ... którego i tak nie mogę być już pewien .. ;(

a co z dzieckiem - nie wyobrażam sobie abym mógł wychowywać je w niezdrowych relacjach pomiędzy mną a moją kobietą, za dużo straciłem zaufania do niej - cholernie mi przykro bo strasznie zależało mi aby mieć rodzinę z maleństwem - chcę mieć kontakt z dzieckiem i oczywiście wsparcie finansowe (co jest moim zasranym obowiązkiem) ... nie wiem czy coś jeszcze można zrobić ..
napisał/a: marcinszczyg 2012-02-07 11:48
Za łatwo i szybko jej przyszło złamanie obietnicy nie kontaktowania sie z byłym.

Napisz nam jak sie sprawa potoczyła, co z dzieckiem?

Czy moze były nie mysli ze dziecko jest jego?

test na ojcostwo musi byc.
napisał/a: agatja 2012-03-12 00:57
I jak?
Znam podobną sytuację, która dotyczyła mojego brata. Dawał dziewczynie kolejne szanse i chociaż ona faktycznie urwała kontakt z byłym, to okazało się, że po takim czymś nie dało się już zbudować normalnej relacji. Między parą najważniejsze jest zaufanie, jak tego nie ma-to reszta nie ma już właściwie znaczenia. Mój brat wytrwał 3 lata, dużo było tam manipulacji i rozterek. Twierdzi, że mimo to było warto, bo przynajmniej próbowali... teraz jest po rozwodzie...
A Ty jak? I jak dziewczyna? Pewnie robi wszystko byś uwierzył, że jesteś tym jedynym...