Zdradzam chłopaka ale niepotrafie z nim zerwać :(

cohenna
napisał/a: cohenna 2010-09-28 13:42
anioXeczek napisal(a):Cześć mam na imię Daria. Napisalam na forum może pare postów jestem tu od niedawna ... a więc... chodze z chłopakiem od 2 lat zaczęło sie psuć już jakieś pół roku temu :( ale tak bardzo byłam naiwna ze myślałam ze on sie zmieni i cały czas wracałam do niego choc inni mi radzili go zostawic skoro tak mnie traktuje :( ale jednak nie, choć udawał że się stara... jestem na stażu i mam 20 lat... w pracy poznałam 34 letniego ŻONATEGO mężczyzne... ma dwójke dzieci i żonę ( z którą no jest bo wpadł -- małżęństwo z rozsądku)... w pracy i czasami poza jak on może spotykamy się... moj chłopak nawet niepodejrzewa ze go zdradzam :( niewiem czemu ale czar prysł a ja niepotrafie go zostawić nawet jesli mam powody np w jego zachowaniu bo lubi sporo wypić :( wiem że zachowuje sie parszywie gdybym go kochala tak mocno to niemoglabym go zdradzic a na dodatek z żonatym facetem a jednak to robie ratujcie mam mętlik w głowie :(


Zastanawia mnie po co jesteś jeszcze z chłopakiem i po co pchałaś sie w romans......
Ani jeden, ani drugi związek nie ma jak dla mnie przyszłości i nie da ci szczęścia.
Sama nie wiesz czego chcesz, ale usilnie się usprawiedliwiasz i swoje zachowanie....
Znajdź sobie normalnego faceta i zacznij normalnie żyć i nie męcz się więcej....
napisał/a: pusia85 2010-09-28 20:16
Dla mnie sprawa jest jasna. Jeśli się kogoś naprawdę kocha, to nikt inny dla nas nie istnieje. Jeśli ktoś ogląda się za innymi mężczyznami (czy kobietami, bo to działa w dwie strony), to nie kocha naprawdę. Nie mówię o przyglądaniu się i ocenianiu, że ten, ta jest ładna, ale o zainteresowaniu się kimś innym.
napisał/a: Rosaliora 2010-09-28 23:03
Oby kiedyś Twój przyszły mąż nie zabawiał się z taką, która uważa, że "tego właśnie potrzebuje kobieta".
napisał/a: barbie26 2010-09-29 07:36
Śmiać mi sie chce hahahaha gdzieś tu ktos napisał że życzy aby to samo nie spotkało tej dziewczyny tak bedzie złe uczynki wracaja jak bumerang podobnie jak dobre:)Mój mąz jest na to swietnym przykładem wszystko odbija sie na nim z podwójną siłą bardzo mu współczuje ale zanim mnie spotkał nie liczył się z ludźmi pchał wszędzie na trzeciego dzis dostał kopa od życia nawet nie wiecie jak mocnego bo chyba śmiertelna choroba to wystarczajaca nauczka .
Od dziecka mam dar moje sny przepowiadaja kolejny dzień pozatym potrafie stawiać tarota jakby ktoś kierował moją ręką moje horoskopy sprawdzaja sie na sto procent bserwuje ludzi i wiem zło zawsze powróci jak w Biblii nie czyń drugiemu co Tobie nie miłe przykro mi ale los jest sprawiedliwy i wy kiedys zapłaczecie nad swoimi meżami nie ma takiej siły która to odwróci
napisał/a: ~Katarzyna1984 2010-09-29 13:47
Również wierzę w przeznaczenie. Wierzę wiec, że to co złe odwróci się i to jeszcze ze zdwojoną siłą.
cohenna
napisał/a: cohenna 2010-09-29 18:27
Ja tam nie wierzę :p ale znam taką osobę do której wróciło wszystko ....
napisał/a: ~Katarzyna1984 2010-09-30 08:20
Ja osobiście też znam taką osobę :)
napisał/a: Rosaliora 2010-09-30 21:04
Pewnie sobie Pusiaczek34 myślisz, że co my tu za "brednie" gadamy i może nawet śmiejesz się w duchu, ale kiedyś to zrozumiesz i może przypomnisz sobie wtedy to forum.
kwiatpustyni
napisał/a: kwiatpustyni 2010-10-01 11:38
Skoro Twój chłopak nie daje Ci tego, czego Ty najwyraźniej potrzebujesz to czemu nie możesz z nim zerwać? Co Was trzyma ze sobą?
napisał/a: barbie26 2010-10-01 12:21
Będzie miała meża albo chłopaka którego bedzie naprawde kochać to zrozumie jak boli gdy drugi człowiek ma za nic potrzeby kochającej go osoby i mysli tylko o sobie.Jak ci faceci co zdradzaja żony bleee mówią że ich nie kochaja a wieczorem wracaja zajmuja sie dziećmi sypiaja z żonami maja wspólne wakacje Święta i jak im sie coś nieuda lecą pożalić sie żonce która przytula i pociesza haha a kochankom mówią że to była wpadka ze żony sa be:)ja kocham te naiwne dziewczyny same doświadczą tego samego