Zdradziła mnie narzeczona tuż po moim wyjeździe pomocy nie w

napisał/a: auxilia 2014-04-25 13:49
Ty bardziej Ci współczuje, jak Ty to robisz, że trafiasz tylko na takie kobiety? To dla mnie niezrozumiałe, zupełnie, bo znam wiele par, przyjaciół, którzy są ze sobą wiele lat i nie ma zdrad, ani oszustw! U mnie w wieloletnim związku też nie ma nic takiego. Nie możesz twierdzić, że skoro zawsze zdradzały, to znowu tak trafisz. Jesteś bardzo młody, powinieneś wierzyć, że gdzieś są kobiety godne uwagi, uczciwe, bo zapewniam Cię - SĄ! Dziecko może i potrzebuje Was oboje, ale do tego nie jest konieczny związek, nie mylcie pojęć. Wasze życie w stylu "Róbta co chceta" córka odczuje bardzo źle, jest jeszcze malutka, ale jak zacznie rozumieć to co? Jakie będzie miała wzorce? Chcesz, żeby kiedyś też była w takim związku, w którym dwie osoby trzyma tylko obowiązek? Jest wiele rozwiązań tej sytuacji, może kiedyś one do Ciebie dotrą. W przeciwnym wypadku domysły zniszczą Cię psychicznie, chcesz tak żyć? Ja bym nie umiała. Jeszcze co do tematu zemsty, który poruszyłeś. Jeśli chcesz z nią nadal być, to nie ma takowa żadnego sensu, to niczego nie poprawi, wręcz przeciwnie. Zemsta jeśli już to jest dobra na do widzenia, chociaż i tak jestem zwolenniczką nie zniżania się do już i tak podłego poziomu, jakim jest zdrada. Zdecydujesz co chcesz, ale radziłabym Ci jeśli już z nią zostaniesz, wyznaczyć jej jakieś granice, musi też odczuć, że źle zrobiła, za szybko chcesz przejść nad tym do porządku dziennego. Ona nie odczuje, że źle postąpiła, jak z marszu zapomnisz. Masz prawo pytać i wypominać, to ona powinna się teraz kajać i zabiegać o Ciebie, ale nie poprzez infantylne słówka, a czyny. Powinna zacząć od "nie pójścia" na planowaną imprezę, żeby Ci pokazać, że nie szuka okazji.
napisał/a: borys.adj 2014-04-25 14:12
już chyba postanowione, ja zostaje sam w anglii a ona w polsce, ciężko mi będzie bez córki ;( ona widzi u siebie same zalety a mi wypomina że z kolegą na piwo wyszedłem kilka razy. Mówi że nic nie robiłem w domu a nagle jak mnie niema jest jej ciężej, mimo że przychodziłem z pracy zmęczony starałem się jak moglem. Często zaniedbywałem obowiązki ale nie żeby aż tak... wiadomo miałem ciężką prace i 50km w jedną stronę mogła by czasem to docenić

[ Dodano: 2014-04-25, 14:46 ]
Z A J E B I E się odeszło wszystko to co kocham, to co mnie przedtem powstrzymało. Wyjechałem żeby im łatwiej było teraz po co ja tu siedzę? po co zyc jak sie nic niema, odejde przynajmniej nie bede sie z nia kłócił wszystkim wyjdzie na dobre
napisał/a: dr preszer 2014-04-25 15:10
A dziecko chociaż Twoje ?
napisał/a: borys.adj 2014-04-25 15:16
dr napisal(a):A dziecko chociaż Twoje ?


tak tego jestem pewien, dwie krople wody mimo że córka
napisał/a: panim1 2014-04-27 16:59
Mimo że cisza w temacie postanowiłam coś dodać od siebie :D
Staram się doszukać Twojej winy w tym wszystkim.
Niektórzy mają rację bo czego można się spodziewać po 20-latce. Dziewczyny a raczej większość kobiet które zachodzą w ciąże mając naście lat mają poczucie że coś straciły starają się temu buntować bo macierzyństwo to jednak oznaka że coś już w życiu nie wróci. Wszędzie są wzory idealnej kobiety idealnej matki i Pani domu. Będąc w ciąży albo będąc młodą matką sukcesywnie traci się niekiedy pociąg u płci przeciwnej. Wielka walka o atrakcyjność w tym świecie przepełnionym idealnym ciałem zorganizowaniem w ciąży i macierzyństwie gwiazd czy ludzi majętnych którzy tak naprawdę nie pracują sami na ten wizerunek niszczy pogląd młodej kobiety na bycie matką i życie w związku.
Mężczyzna zdaje się bardziej kochać dziecko, ogląda się za innymi zamarudzi jak prosisz go żeby zajął się dzieckiem i moment wystarczy zeby kobieta poczuła sie niedoceniana, odtrącona, nieatrakcyjna i osamotniona.
Mało kobiet potrafi udźwignąć to wszystko będąc wierną bo nie chodzi tu tylko o sex który bez wątpienia daje poczuć się atrakcyjną w oczach innego mężczyzny, chodzi przede wszystkim o bliskość i czas kochanka który cieszy rozmową wysłucha pokiwa na partnera głową i strzeli pare miłych komplementów(o czym czesto mąż zapomina)
Są kobiety zwyczajne a raczej wyjątkowe w tym wszystkim które znają zagrożenia z takich kumplowskich relacji damsko-męskich które widziały zachowania u innych których nie chcą powielać i zdają sobie sprawe że przysięga małżeńska obowiązuje cale zycie a nie wygasa wraz z pojawieniem się monotonii i problemów. Mało jest świadomych kobiet ale takie istnieją sama osobiście nie znałam żadnej w pełni będącej ok wobec partnera.
Dopiero z czasemmm jak już sie uspokoiły wytarły i urosły w doświadczenie :P
Autorze wątku nie pozwalaj sobie i nie rób z siebie w tym wszystkim ofiary. Musisz wziąć się w garść a robienie jej na złość, zdradzanie zniszczy Twoje wartości moralne. Będziecie brnąć w to dalej stająć się coraz gorsi i bezwzględni. Zostaw ją, córka nie ma jeszcze roku i tego nie rozumie błąd zrobisz jak bedziesz to ciągnąl pare lat aż dziecko bedzie bardziej swiadome i jak wtedy to sie sypnie to dopiero córke skrzywdzicie.
napisał/a: dr preszer 2014-04-28 09:48
PaniM napisal(a):Mało kobiet potrafi udźwignąć to wszystko będąc wierną bo nie chodzi tu tylko o sex


Jasne i te teksty o wielkim przyrodzeniu i bolącej szparze nic nie znaczą.