zdradziłam, co teraz..

napisał/a: blablabowski 2013-04-01 13:41
To jest moja druga połówka.Cały czas się w głębi serca mam nadzieję, że wrócimy do siebie, damy sobie drugą szansę.
Co do pytania "dlaczego kobiety zdradzają mężczyzn" chodziło mi o moją konkretną sytuację, rozumiem, że to działa w obydwie strony.
P.S mam 19lat
napisał/a: Mrs.Hyde 2013-04-01 14:44
blablabowski, ogarnij sie chlopaku i ruszaj do przodu ze swoim zyciem. Dziewczyna puscila Cie kantem, wskoczyla do lozka innemu, wcale nie biega za Toba i nie blaga o wybaczenie a Ty chcesz sie z nia schodzic? No przepraszam, ale otworz oczy.
napisał/a: blablabowski 2013-04-01 14:53
Nie wskoczyła do łóżka, tylko pocałowała się z innym.
Gdyby wskoczyła do łóżka nawet nie pisałbym o swoim problemie na forum.
Wybaczyłabyś coś takiego ?
napisał/a: Mrs.Hyde 2013-04-01 15:13
blablabowski, w takim razie wybacz, dopisalam sobie to "lozko" do zdrady automatycznie.
Dla mnie jednak to niewiele zmienia, nie wybaczylabym. Uwazam, ze to przekroczenie granicy, wyrzucenie do kosza zaufania. Nie wiem jak moglabym zaufac po czyms takim. Zwlaszcza, ze moim zdaniem jesli dochodzi do takich sytuacji to znaczy, ze w zwiazku czegos brakowalo, albo cos sie wypalilo skoro ktos szuka poza zwiazkiem.
napisał/a: blablabowski 2013-04-01 15:22
Cały czas zastanawiam się co było tego przyczyną i po prostu nie widzę tego. Myślę nad tym czy nadal walczyć, żeby nie pluć sobie za rok,dwa,trzy w brodę, że miłość życia odeszła tak łatwo. Mam nadzieje, że zrozumie swój błąd. Nie mogę o niej zapomnieć.
Czas nie leczy ran, tylko przyzwyczaja rozum do braku ukochanej osoby.
napisał/a: Mrs.Hyde 2013-04-01 15:41
blablabowski, mylisz sie, czas leczy rany. I chociaz wiem, ze teraz tego nie przyjmiesz do wiadomosci to uwierz mi, ze ta dziewczyna nie jest miloscia Twojego zycia. Tak bedziesz mogl mowic o osobie, ktora bedzie z Toba dzielic szara codziennosc doroslego zycia, gdzie schemat praca-dom-praca-dom-zakupy-gotowanie-sprzatanie itp skutecznie utrudnia romantyczne uniesienia. Jesli po latach wspolnego zycia w tej szarej codziennosci bedziesz wracal do domu z usmiechem, bo Ona tam jest- wtedy to jest milosc. Na razie jestes zakochany/zauroczony. Pierwsze uczucie prawie kazdemu wydaje sie tym jedynym i prawie kazdy sie myli:)
napisał/a: blablabowski 2013-04-01 15:50
Wiesz, że to wszystko łatwo powiedzieć, ale w jednej chwili straciłem osobę ukochaną osobę i to właśnie z nią chciałem dzielić "szarą codzienność dorosłego życia". Umiem oddzielić zakochanie od prawdziwej miłości, tak mi się przynajmniej wydaje. Jestem pewny, że ją kocham.
napisał/a: Mrs.Hyde 2013-04-02 08:58
blablabowski, ja nie twierdze, ze nie umiesz tego rozroznic. Po prostu dopiero rozpoczynasz zycie uczuciowe i zobaczysz kiedys z perspektywy inna strone tego wszystkiego.
A co do uczucia to bedzie ciezko i to bardzo, bo pierwsze porywy serca sa bardzo silne. Jesli potrafisz jej wybaczyc i jestes pewien, ze dalej chcesz z nia byc mimo tego, ze Cie oszukala to probuj. Ale z tego co pisales nie wyglada jakby ona odwzajemniala Twoje uczucia.
napisał/a: blablabowski 2013-04-02 11:46
Jestem tego pewny,że mnie kochała, a czy kocha teraz? Skoro nie chce nawet porozmawiać, wyjaśnić wszystkiego. Sam nie będę naciskał juz

[ Dodano: 2013-04-03, 20:55 ]
Wypowie się ktoś jeszcze?