zdradzona psychicznie

napisał/a: JadwigaAnna 2008-03-03 16:01
falka napisal(a):olza ma racje...coz tego ze dla innych kobiet to nic skoro Ty si czujesz jak sie czujesz- czyli fatalnie. niedobrze ze zlaamał obietnice, a jeszcze gorzej ze klamał, i zwla wszystko na kolezanke...bo to juz niedojrzałość do odpowiedzialnosci za własne dzialania. Trzymaj sie swoich racji tylko ja mysle ze zamiast sie klócic najlepiej powiedziec raz co czujesz, czego teraz oczekujesz i co chcesz zeby zrobil i ze nie ma zmiłuj i decyzja nalezy do niego-co on z tym teraz zrobi, by to naprawic. b to co zrobil to sie nazywa zlamaniem zaufania


Zgodze sie na 100%, po prostu pokarz mu jak bardzo Ciebie to zabolało, jak bardzo czujesz się przez niego oszukana, że zachwiane zostało Twoje zaufanie wobec niego i już nie będzie tak jak kiedyś, że będzie musiał to zaufanie na nowo odzyskać, odbudować, abyś znów wierzyła mu, że jak mówi o piwie z kolegami w barze obok to będzie to bar obok, a nie klub go-go. Pokarz, że zranił Twoje uczucia i jest to tylko jego wina, a nie osób trzecich.

Jeśli raz coś powiesz, trzymaj się tego, ale nie warto się kłucić. Może się okazać, że twoje opanowanie oraz konsekwencja będzie dla niego większą karą, dadzą mu więcej do myślenia niż kłótnia i krzyki. Wyrzucić z siebie złe emocje można również na spokojnie, krzyczac możesz powiedzieć coś czego będziesz później żałować.

Kara - jak najbardziej nie, to będzie błędne koło. Najpierw on Tobie, potem Ty mu... i sytuacja się odwróci, wówczas on będzie zraniony i może szukać "kary" dla Ciebie.

Może zrozumie, że kłamstwo ma którkie nogi ...

Trzymaj się ...
napisał/a: taiskierka 2008-03-18 22:57
ja nie uważam, że powienien miec kare
powinnaś zrobić wszystko, zeby cie zrozumiał
masz prawo byc zła, ale w emocjach on się tylko obrazi i poszuka kozła ofiarnego - juz zwala na kolezankę...

to nie jest mile dla Ciebie więc wytłumacz mu, ze ew powtórka bedzie na jego własna odpowiedzialnośc
napisał/a: czarnulka25 2009-10-24 21:43
Na twoim miejscu czułabym się pewnie tak samo.Musisz o tym porozmawiać z mężem na spokojnie i spróbować mu jeszcze raz zaufać.Mam nadzieję,że on zrozumie jak bardzo cię skrzywdził.