Zmiana tabletek

napisał/a: blondyneczka_83 2010-02-28 16:17
Też tak to czytam i czytam i dopiero gdy przeczytałam 3 raz to zrozumiałam Ja nawet nie wiedziałam, że yasminelle to to samo co sylvie20. To czy te sylvie20 są odpowiednikami i Harmonetu, yasminelle, Logestu i Kontraceptu? A może o czymś jeszcze zapomniałam?
napisał/a: ~gość 2010-03-12 14:04
Hej dziewczyny. Zmieniam tabletki z novynette na sylvia20. Nie wiem czy robić normalnie 7-dniową przerwę i zacząć nowe opakowanie sylvia20 czy nie robić w ogóle przerwy? Zapomniałam zapytać lekarza, a na każdej ulotce do każdych tabletek jest napisane, że należy zrobić tą przerwę gdy poprzednio stosowało się pigułki, bez względu na ich skład. Jestem w kropce. Proszę o pomoc.
napisał/a: ~gość 2010-03-12 15:10
proponuję zrobić tak jak mi lekarz kazał- skrócić przerwę z 7 do 4 dni :) Mi to wypadło akurat w pierwszy dzień krwawienia i czytałam tez że niektórzy lekarze właśnie każą zacząć brać nowe tabsy od pierwszego dnia krwawienia, ale u różnych dziewczyn różnie to wypada.
napisał/a: ~gość 2010-03-12 17:15
Dziękuję vanilla. U mnie wygląda to tak, że krwawienie występuje w 5-tym dniu przerwy. Czy mimo tego powinnam w 4-tym zacząć nowe tabletki?
napisał/a: ~gość 2010-03-12 21:08
sądze, że tak, ponieważ mój lekarz najpierw powiedział o 4. dniu, a dopiero potem ja dodałam, że to z reguły pierwszy dzień krwawienia i i tak zaczynam wtedy brać tabsy (mam obfite okresy i je chcę trochę przyskąpić). Tak że generalnie ja bym startowała czwartego dnia przerwy z nowym opakowaniem :)
napisał/a: arpka 2010-03-30 09:24
Sylvie20 to równiez zaminnik harmonetu. Wiem bo sama kiedyś brałam harmonet. Teraz dzięki przemiłej pani farmaceutce wiem, ze mając recepte na harmonet mogę wykupić sobie o połowe tańszay zaminnik czyli sylvie20. Teraz zaoszczedzam każdego miesiąca około 20 złotych co w skali roku daje niezłą sumkę np. na zakupy
napisał/a: ~gość 2010-03-30 19:16
niestety nie do wszystkich dociera, że to jest to samo, tłumaczyłam to mojej koleżance ale jak grochem o ścianę :)
napisał/a: blondyneczka_83 2010-03-31 16:50
Oj zgadza się, to nie dociera do wszystkich :) No, ale jak ktoś ma dużo pieniędzy to niech kupuje drogie leki... dla przykłądu ja to nawet proszę o zamiennik antybiotyku jak jestem chora - bywało, że zamiast 50 zł za antybiotyk płaciłam 15 zł, a to już jest różnica.

Proszę poprawcie mnie jak coś źle napiszę...... Chodzi mi o to, że zamienniki mają tyle samo i takie same substancje/składniki aktywne, a różnią się tylko składnikami pomocniczymi, którymi może być np. otoczka żelatynowa? Czy ja to dobrze rozumiem?

Będę wdzięczna za odpowiedź :)
napisał/a: ~gość 2010-03-31 17:02
ja nawet slyszalam że zamienniki różnią się po prostu producentem, ale całkiem mozliwe ze substancje pomocnicze są różne, one nie grają już takiej roli :)
napisał/a: po-kryjomu 2010-04-10 15:13
a czy kto może wie, czy jakies mają taki sam skład jak Yasmin? Cena Yasmin rośnie w zatrażającym tempie i zastanawiam się nad zamianą ich na inne, boję się jednak skutków ubocznych, których przyYasmin nie miałam absoltnie żadnych, po prostu tolerancja w 100%.tylko ta cena
napisał/a: mała_czarna 2010-04-10 15:19
po-kryjomu, najprawdopodobniej Yaz ma bardzo zbliżony skład - ale nie wiem czy cenę ma korzystniejszą - paczka w okolicach 40zł.
napisał/a: po-kryjomu 2010-04-10 15:59
mała_czarna, Yasmin kosztują około 45 zł...a Yaz brmi jakoś podobnie, jakby ten sam producent??