Zraniłem, chociaż kochalem.

napisał/a: Valkiria_ 2015-01-06 08:42
Nadgorliwosc jest gorsza od faszyzmu... Tak mówią...
Wydaje mi się że niezbyt dobrym pomysłem będzie bukiet kwiatów "na wejściu" w takiej sytuacji...
Teraz przede wszystkim musisz się skoncentrować na tym, żeby ją wyczuć, a nie na robieniu za boskiego alvaro. Jak dziewczyna cie nie będzie chciała ani mieć z Tobą nic wspólnego to kwiaty nic tu nie dadzą... A jak cie zechce to na obdarowywanie jej kwiatami przyjdzie czas.
Na "dzień dobry" takim bukietem możesz ją oniesmielic i sprawić że będzie czuć się skrepowana a tego teraz nie chcemy...
Więc wyluzuj.
Pierwsze wasze spotkanie (o ile się w ogóle na nie zgodzi) ma być rozmową przede wszystkim. Mas ją przeprosić - szczerze i z serca (tylko z miłością nie wyskakuj). I delikatnie badać grunt (co wyczytasz z jej zachowania i reakcji na twoje słowa).


Nie wiem, jak się uprzesz to może jeden kwiatek symbolicznie na te przeprosiny (bukiet odpada kategorycznie!).
W trakcie takiej luźnej rozmowy rzuć mądrym tekstem że w pewnym momencie zauważyłeś dokąd twój tryb życia prowadzi i postarałes się zrobić wszystko by to zmienić. Nadmień że nie utrzymujesz od dłuższego czasu kontaktów z pewnymi osobami i rzuciłes jaranie. Powiedz że dopiero teraz, jak Ci się to udało osiągnąć, doszedłes do wniosku że możesz ją przeprosić za tamte wydarzenia bo będą to szczere przeprosiny. No wiesz sam z resztą co masz gadać....
napisał/a: devilkax 2015-01-06 10:47
Chcialam napisac wczoraj, ale skasowal mi sie post.. niewazne.
Posluchaj, gdy mialam 17lat mialam chlopaka, który byl bardzo podobny do ciebie. Lekko duch i niby szalenczo zakochany ,ale wszystko zniszczyl swoim nalogiem... zaczal brac to co ty, na umór. W koncu balam sie wsiasc z nim do auta, bo co jesli zatrzymalaby go chociaz drogówka na kontrole a tam pelno wiadomo czego... zaczely sie klótnie, chcialam mu pomóc. Ale to nie przetrwalo. Z tego co sie pózniej dowiedzialam wiem, ze zalowal tego wszystkiego ale bylo juz za pózno. Nie wrócilabym do kogos, kto potrafil tak latwo ustapic i zniszczyc wszystko na tak dlugi okres czasu .
Nie wiem czy ty jej powiedziales cos zlego oprócz tej rozmowy która wygadales... róznie bywa na ''odlocie'' .Ja uslyszalam zbyt duzo. Wiec radze ci sobie konkretnie przemyslec co masz jej do powiedzenia, jestescie mlodzi, to fakt ale dziewczyny czasem sa bardziej rozwiniete emocjonalnie .
Wiec zycze ci udanego spotkania z nia i pomyslnie przeprowadzonej rozmowy i zebys nie wpadl w takie klopoty w jakie wpadl mój ex.
napisał/a: Xare 2015-01-06 22:27
Właśnie rozmawiałem z jej bratem. Powiedział mi że znowu jest z byłym chłopakiem. Wcześniej by z nim przez 2tyg,potem zerwali, a on był z jej przyjaciółka, i teraz wrócili do Siebie. Co mam teraz zrobić?? Dzisiaj chyba nie zasnę, tak się zdenerwowałem.... Ale to wszystko to moja głupota :(
napisał/a: DonDon 2015-01-06 22:33
No cóż, wyciągnij wnioski i nie powtarzaj błędów w przyszłości. Masz dopiero 17 lat, uczysz się życia, jeszcze nie raz poczujesz miłość i ból złamanego serca. Ale to jak hartowanie stali :) każdy z nas to przechodził. Więc głowa do góry i bierz się do pracy nad sobą!
napisał/a: devilkax 2015-01-07 00:26
Xare, no i co cie to obchodzi? Jeszcze zycia nie nauczyles sie?? Jestes winien jej wyjasnienia, jesli ci na niej zalezy a co ona stwierdzi to pozostaje ci tylko czekac cierpliwie :)
napisał/a: renesme1 2015-01-07 15:31
Nie denerwuj się, tylko przemyśl dokładnie, co chcesz jej powiedzieć: wytłumaczyć się i przeprosić. To, że jest z kimś, z kim niedawno zrywała, nie przekreśla Twoich szans. Dziewczyna ma prawo wiedzieć, że żałujesz swojego zachowania. To ona ma prawo zdecydować, czy chce Ciebie jako kolegę. Tak, na początek kolega. Nie dopuść do tego, żebyś znów żałował. Tym razem tego, że czegoś nie zrobiłeś!
napisał/a: Xare 2015-01-07 21:59
Myślę że wszystko będzie dobrze, bynajmniej się na to zapowiada, w końcu chyba zaczyna się wszystko układać. Rozmawiałem z jej bratem, i kumplem z naszej starej paczki, z którym cały czas się przyjaźnię, i wychodzi chyba na to że cztery osoby z pięciu z naszej paczki, chcą wszystko naprawić. Ja jutro idę do Moniki ja przeprosić, miejmy nadzieje że wszystko się uda. Brakuje mi strasznie tych czasów gdy byliśmy wszyscy razem i każdy mógł na każdego liczyć. Niestety musiałem wszystko zepsuć tym że zacząłem zadawać się z ludźmi którzy mieli mnie w dupie, szkoda że dopiero teraz to zauważyłem ......
napisał/a: muslina 2015-02-12 22:21
no i jak poszło?
napisał/a: idzi759 2015-02-13 14:03
WIELE ludzi popełnia wiele błędów mimo ze kocha, a już najwięcej po alkoholu, narkotykach czy innych używkach... potem po czasie do nich dociera do zrobili, jednak nie zawsze jest szansa powrotu i naprawienia swoich błędów...

moim zdaniem jeśli ta Monika nie chce już Cie znać to daj sobie spokój znajdziesz inną dziewczyną, przy której nie popełniaj tych samych głupich blędów