Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

związek a kasa

napisał/a: ~gość 2009-11-08 13:48
szprycha napisal(a):zauwazylam mentalnosc ze jednak kasa niszczy wszystko zwiazki znajomosci a nawet przyjaznie
mam nadzieję, że nie zawsze się to sprawdza :P moja rodzina do bogatych jakoś mega nie należy, ale że jestem jedynaczką, to nie brakowało mi nigdy niczego. Mój chłopak wręcz przeciwnie. Ale staram się jakoś nie eksponować tego, że wystarczająca kasa jest. Jak on pracuje to kupuje co chce, ale jak ma deficyt w portfelu, to nie zmuszam go do żadnego wychodzenia itp (a już takie przypadki na forum były), dlatego sądzę, ze to od człowieka i jego charakteru zależy :)
napisał/a: żabbcia 2009-11-08 23:51
Jeżeli się nie układa i jest siła by przerwać związek to jak najbardziej
Zgadza się, życie jako wolny elektron nic jest gorsze od trwania w bagnie
napisał/a: jaa3 2009-11-12 10:44
pogadalismy
mowilam,ze nie podoba mi sie kilka rzeczy,ze to jak mnie traktuje,myslal ze chodzi mi tylko o 1 czy 2 sprawy i ze przeciez stara sie poprawia itd, podalam inne przyklady na innej plaszczyznie (w lozku np) , zaczal plakac, przepraszac i ze dlaczego teraz dopiero to mowie(ja mu na to,ze przeciez raz powiedzialam), ze nie zdawal sobie sprawy. Twierdzi,ze widocznie chcial mnie za bardzo zmienic na taka jaka byla jego byla(chodzi o sprawy w lozku m.in. ).
I plakal i w ogole ze nie mozna tak skonczyc, co tak nagle bez rozmowy, ze on juz nie bedzie nic naciskal itp.
O kasie to podalam przyklad ze nie podoba mi sie to,ze decyduje o tej restauracji, ze prezent razem powinnismy wybrac...
wiec chyba zrozumial. Tylko i tak z kasa z jego podejsciem watpie by sie zmienil. Jak kiedys mi powiedzial,ze moglabym sie dorzucic do benzyny, to myslalam,ze zwariuje... (po 1 jak jezdze z nim to jak razem gdzies jedziemy do miasta np czy kina, czy do pracy ale to jesli u mnie akurat nocuje, to po drodze mnie wysadza, ma po drodze).
Ja mu wtedy na to,ze ok,ale w takim razie ja mu powiem, do czego ma sie dorzucic (ostatnio czesto spi, uzywa wiec u mnie wszystkiego - zel pod prysznic, szampon, pasta do zebow, itp), wiec chyba powinnismy te koszta w takim razie dzielic, nie? Wtedy sie przymknal;)

pozdrawiam
napisał/a: ~gość 2009-11-12 11:33
jaa napisal(a):Ja mu wtedy na to,ze ok,ale w takim razie ja mu powiem, do czego ma sie dorzucic (ostatnio czesto spi, uzywa wiec u mnie wszystkiego - zel pod prysznic, szampon, pasta do zebow, itp), wiec chyba powinnismy te koszta w takim razie dzielic, nie? Wtedy sie przymknal;)
hahahaha dobrze mu powiedziałaś :D
napisał/a: żabbcia 2009-11-12 19:47
"Jak kiedys mi powiedzial,ze moglabym sie dorzucic do benzyny, to myslalam,ze zwariuje... (po 1 jak jezdze z nim to jak razem gdzies jedziemy do miasta np czy kina, czy do pracy ale to jesli u mnie akurat nocuje, to po drodze mnie wysadza, ma po drodze).
Ja mu wtedy na to,ze ok,ale w takim razie ja mu powiem, do czego ma sie dorzucic (ostatnio czesto spi, uzywa wiec u mnie wszystkiego - zel pod prysznic, szampon, pasta do zebow, itp), wiec chyba powinnismy te koszta w takim razie dzielic, nie? "
hi hi
teraz księgową zatrudnić i niech wszystko dokładnie zlicza
p.s.
a w łóżku co nie tak
napisał/a: jaa3 2009-11-13 16:33
ja mu nie mowilam ze powinnismy zrzucac sie na to,czy tamto tylko "to ja Ci powiem do czego Ty powinienes sie dorzucic"

w lozku po prostu gadal wciaz i powtarzal, ze pewna rzecz, ktorej nie chce robic to wszyscy inni ja robia...
napisał/a: ~gość 2009-11-16 22:15
ty nie masz robic tego co wszyscy-bo jestes wyjatkowa :) i mozesz mu powiedziec ze w seksie sie do niczego nie zmusza, jesli nie masz na cos ochoty to trudno i on musi to uszanowac