Dieta trzynastodniowa

napisał/a: samsam 2006-08-17 12:23
Zobaczę w zielarskim, jak nie będzie to zamówię przez internet
napisał/a: pokahontaz1 2006-12-26 19:20
A wg mnie najlepsza jest dieta oczyszczająca, i taka na całe życie. Nie polega to na tym, że na parę dni jemy coś zupełnie innego, niż zwykle, a potem wracamy do fast foodów ciastek itd. Najważniejsze, to zróżnicowane żarełko, no i oczywiście dostarczające odpowi ednią ilość kalorii- nie za dużo i nie za mało!
napisał/a: ~gość 2006-12-26 21:48
oczyszcająca? rzuciłam palenie. nie palę miesiąc ale 1,5 kg na wadze więcej jak temu zaradzic?
napisał/a: indiend 2006-12-26 22:54
Krystyna, przede wszystkim staraj się zając ręce czymś innym. Nie przegryzać paluszków czy słonecznika, a zamiast tego chocby marchewke. Ale wynajduj sobie coraz to nowe zajęcia, żeby nie myśleć, nie denerwować się.
napisał/a: pokahontaz1 2006-12-27 10:25
Dieta oczyszczająca polega na stopniowym zmniejszaniu pokarmów, rezygnując na początku z tłustych dań, i tak co dzień jedna pozycja w menu mniej, aż dojdziemy do dnia, kiedy dane nam będzie pić tylko płyny, a potem znów wracamy do jedzenia- najpierw te lekkie, zdrowe, następnego dnia kolejne, aż dojdziemy ostatniego dnia do potraw najcięższych, z których zrezygnowaliśmy na początku, taka piramida w obie strony
napisał/a: indiend 2006-12-27 11:38
pokahontaz napisal(a):Dieta oczyszczająca polega na stopniowym zmniejszaniu pokarmów

Dieta oczyszczająca polega na wypłukiwaniu toksyn z organizmu.
napisał/a: pokahontaz1 2006-12-27 12:38
Tak, ale czy nie polega to na kolejnej rezygnacji z jakiegoś rodzaju pokarmu, aby właśnie oczyścić organizm?
napisał/a: Asia85 2007-01-10 13:02
ja tez mam male problemy z waga. Kiedys udalo mi sie schudnac 10 kg w 2 miesiace i uwazam to za swoj wielki sukces. Dieta polegala na tym, ze jadlam tylko sniadanie i obiad (nie za ciezki, starlam sie nie np laczyc miesa z ziemniakami, tylko z sama surowka), kolacji nie jadlam, oczywiscie odpadaly tez slodycze, chipsy itp. Najgorsze bylo, jak czasem zrobialm sobie jeden dzien przerwy i np zjadlam pizze, wtedy bolala mnie brzuch i czulam sie zle, bo zoladek przywyczail sie do malej ilosci lekkostrawnych rzeczy. Po tym shcudnieciu osiadlam na laurach i zaczelam znow jesc duzo, wiec przytylam znow, ale w ciagu roku i to tylko 3 kg, wiec teraz znow sprobuje zabrac sie za moja diete.
napisał/a: brenda666 2007-01-14 17:13
Z ramion najlepiej schudnąc chodzac na basen
napisał/a: ~gość 2007-02-15 12:57
Witam! Jestem gościem jak na razie i tak czytam o tych dietach...że sama chcę coś napisać. Jeśli chodzi o dietę trzynastodniową to sama ją stosowałam, z tymże moja nazywała się czternastodniowa:)...wytrwałam tydzień, schudłam minimalnie, po czym przytyłam jeszcze raz tyle! Efekt jo-jo oczywiście. Z kolei moja koleżanka dwa razy stosowała tą dietę (oczywiście schudła, bo nie da rady inaczej, na sniadanie pijąc tylko kawę czy herbatę, a na obiad np. jajko i pomidora:)) a po pewnym czasie przytyła dwa razy bardziej. Poza tym diety tej z tego co słyszałam nie można stosować zbyt często.
Ja osobiście ją odradzam.Stosowałam już kilka diet i dużo na ten temat kiedyś czytałam. Nie ma co odmawiać sobie wszystkeigo, albo nic nie jeśc bo to strasznie źle działa na nasz organizm (ja kiedyś w wieku 13 lat, przez dwa tygodnie schudłam 10 kg! nie jedząc prawie nic na kolonii - owszem w końcu schudłam, ale podupadłam na zdrowiu i niestety zaczełam nosić okulary, bo mi się wzrok nagle pogorszył). Z wlasnych doświadczeń wiem, że nie ma nic lepszego jak regularne ćwiczenia, przynajmniej 15-20 minut rano i wieczorem, oszczedzanie słodyczy i czipsów czyli tak zwanych pustych kalorii,ale za to picie dużej ilości wody!
Kilka lat temu przez wakacje właśnie stosowałam taką dietę: rano wypijałam szklankę wody, ćwiczyłam jogę przez 20 minut, potem aerobik przez 15 minut. Potem wypijałam znowu szklankę wody i jadłam pieczywo razowe, albo WAZA, albo mleko z platkami na sniadanie. DO obiadu jadłam jabłka, marchewki, czasem jaką przekąskę. Przed obiadem znów joga. A wieczorem basen (naprawdę nie ma nic lepszego niż płyanie, w ciągu 60 minut pływania traci się około 1000 kalorii!!!). Dwa razy dziennie również stosowałam wtedy krem antycellulitowy. Efekt: schudłam sporo (ale za to rozsądnie bo w ciągu dwoch miesiecy wakacji), mój rozmiar zszedl przy wzroscie 170 cm z 38/40 na 36, no a samopoczuciu nie wspomnę:). Oczywiście trzeba mieć na to czs (wtedy miałam), a od kiedy poszłam na studiach już z tym gorzej, w związku z czym wrociłam do poprzedniego rozmiaru i od 4 lat nie mogę zrzucićzbędnych 5 k...ale za rok wesele, więc trzeba się postarać. NO trochę się rozpisałam.
Mam nadzieję, że moje doświadczenie komuś w jakiś sposób pomoże. Pozdrawiam
napisał/a: indiend 2007-02-15 14:34
Kashyw napisal(a):w ciągu 60 minut pływania traci się około 1000 kalorii!!!).

Niestety tyczy się to pływania 60 minut bez przerwy.
napisał/a: Kashyw 2007-02-15 14:53
tak wiem:) o takim pływaniu też pisałam.Jak chodziłam na basen i jak zresztą czasem chodzę, pływałam non stop przez 45 minut zeby się zmieścić w czasie (inaczej trzeba dopłacać). Na początku może być ciężko, jak ktoś nie ma kondycji, ale w wodzie bardzo szybko się ją nabywa:) ja stosowałam zasadę w jedną stronę(25m) żabka, w drugą na plecach. Przynajmniej później jest takie przyjemne zmęczenie:)