Kawa, herbata, kakao?

To ja teraz latem najchętniej sięgam po mrożoną kawę, bo świetnie schładza, orzeźwia i jest jednocześnie świetnym deserem. Na topie mam ten przepis na kawę mrożoną w greckim stylu: [video=youtube;C0h2LTXB_l0]https://www.youtube.com/watch?v=C0h2LTXB_l0&list=PLMbo6M11qRPYf0cSMeGNL1h6QO0Fa53qQ#t=245[/video]

Chyba najbardziej kawa, w szczególności cappuccino:) Jeśli chodzi o herbatę, to jedynie czerwonej nie lubię. A kakao nie znoszę!;)

Naprawdę nie lubisz kakao?A próbowałaś takie z eko sklepu?chociaż z kawy i tak nie zrezygnuję;)

Polecam kawę zieloną, samo zdrowie mmm :)

http://www.e-fito.pl/odchudzanie/866-zielona-kawa-mielona-250g.html

Jak dla mnie kawa zielona jest okropna w smaku, ale może to tylko moje odczucie. A jeśli chodzi o to co bym wybrała to niestety tą najmniej zdrową opcję, ponieważ kawę.

Ja swego czasu piłam kawę non stop (lekko uzależniona xD), z 3 porządne kubki z rana to była norma. Stopniowo starałam się odstawić, ale herbatka jakoś specjalnie mi nie podchodziła, także stanęło na wodzie. Jednak woda kopa z rana mi nie daje :/...

Może popróbuj nabrać energii popijając wodą zieloną kawę max .
Ja sobie biorę od tygodni i jest ok.:)

Ogólnie rzecz biorąc nie mam nic do suplementów jeżeli stosuje się je mądrze, np. jako wspomagacz. Ekstrakt z nasion zielonej kawy dodaje energii.

Tak, tak tylko kakao właśnie do kolacji i do niczego innego :) Mnie wieczorem nic tak dobrze nie rozgrzewa jak to takie gorące kakałko. Zazwyczaj mi je robi mąż bo ja mam go dobrego i on mi czasem pokazuję prawdziwe dobre serce :) Ja jestem dla niego dobra i czasem mu zrobię rano kawkę i nawet bardzo często i on mi na wieczór robi właśnie kakao i jest super, uzupełniamy się.

Ja nie mam uczulenia tylko na herbatę, no i oczywiście ziółka dla alergików, cała moja dieta opiera się na http://www.zdrowyportal.pl/432/dieta-dla-alergikow/

Ja lubię i od czasu do czasu kakao, herbaty szczególnie owocowe a kawę tylko białą :)

Kawa! Jak długo jej nie lubiłam tak teraz nie wyobrażam sobie wstać i wyjść z domu, nie biorąc choć jednego pobudzającego łyka małej, czarnej ;)