Meridia 10

napisał/a: magdus73 2008-08-20 22:10
Kochane babeczki,dzięki meridii oraz moim ćwiczonkom oraz oczywiście diecie-przez 2 tygodnie spadek wagi o 3,5 kg,a więc warto!!!!!!
napisał/a: kraula 2008-08-21 12:57
juz 3 dzien na meridii 10 I JEST DOBRZE!!! pic mi sie chce STRASZNIE ale nie ciagnie mnie do slodyczy CO JEST NIEPRAWDOPODOBNE ale naprawde prawdziwe
napisał/a: traffic1 2008-08-22 23:24
witam
mam kilka pytan dot. meridii
jestem facetem w ciagu ostatnich dwoch lat przybralem 30kg - dramat.
z 85 kg na 115. probowalem tej cholernej diety kopenhaskiej ale wlasnie ona mi wszystko pochrzanila i po niej dobilem ze 105 na 115
do rzeczy:
czy meridia ma cos wspolnego z amfetamina?
czy sa po niej problemy z oddychaniem?
czy podczas jej stosowania moge dorzucic na przyklad codzienne bieganie plus powiedzmy basen 3 x w tygodniu plus 1x w tygosniu granie w pilke?
prosze zeby takze djfafa sie wypowiedzial - z tego co przegladalem forum, to masz wiedze, ktora moze mi sie przydac........... no i skoro dj to jakby po fachu jestesmy:)
pozdrawiam i prosze o odp
djfafa
napisał/a: djfafa 2008-08-23 09:32
Ja nie będe obiektywny bo jestem przeciwnikiem tego leku, więc jeżeli chcesz usłyszeć opinię na jego temat to kolezanki które go stosują (i wiem, że z powodzeniem) będą bardziej kompetentne.
Pozdr.
ps. Jeżeli jednkak będziesz chciał stosować coś innego, to wtedy służę pomocą.
ps. Po nicku widzę, że jesteś jak ja fanem Tiesto, czy to tylko zbieg okoloczności? :)
napisał/a: traffic1 2008-08-23 21:08
i teisto i generalnie dobrej muzyki - kiedys fascynacje trance'm przezywalem:)
jesli nie meridia to doradz mi jak w miare szybko zrzucic zbedne kilogramy - ruchu i wysilku sie nie boje
pzdr
djfafa
napisał/a: djfafa 2008-08-23 22:21
Pisałem tu już wieloktronie-szybko się nie da. Odchudzanie to żmunde przedsięwzięcie pełne wyżeczeń i dyscypliny.
Najważniejsze to określenie jaką ilość kalorii potrzebujesz - kalkulatory w internecie, następnie odejmujesz max 200 kalorii i jedziesz na tym. Musisz też ułożyć sobie dietę, z odpowiednią ilością białka, węgli i tłuszczu. Do tego dołączasz wysiłek fizyczny, przy Twojej wadze część rzeczy odpada, ale np. rower jak znalazł, jeżeli masz możliwość chodzenia na basen lub siłownię to kolejna rzecz która się przyda. Jeżeli nie masz problemów z tarczycą i nadcisnieniem można dodać spalacz taki lajtowy jak Thermo Speed Extreme.
Od tego musisz zacząć, nie będe się rozpisywał, jeżeli uda Ci się przynajmniej od tego rozpocząć to będzie sukces. Możesz tu pisać na bieżąco (załóż nawet swój wątek) na każde pytanie lub wątpliwość postaram się odpisać, nie będe Ci układał diety itp. sam musisz się tego nauczyć, ale jak chcesz to możesz ją np. wkleić ja Ci ją ocenię itp. to samo dotyczy treningu czy to siłowego czy aerobowego.
Pozdrawiam i do dzieła!!!
napisał/a: traffic1 2008-08-23 23:33
luzik
jesli nie bedzie to dla ciebie problemem to rzuc na poczatek jakies elementy diety, ktora bylaby dla takiego duzego faceta optymalna.
Co z tymi bialkami - bo ja cholera strasznie lubie np serki wiejskie, twarog, mozarelle - bylem u jednej dietetyczki i ona kategorycznie zabronila mi jesc tego typu rzeczy. W zamian chciala mnie pasc cudownymi papkami z Herbalife'u. Zorientowalem sie, ze to raczej network niz jakas fachowa pomoc i dlatego podziekowalem. Co z owocami? Podobno tez sa zakazane? Kawa? Dopalacze? Swojego czasu eksperymentowalem sporo z amfetamina i prawdopodobnie to cholerstwo tez mi troche metabolizm popieprzylo. Potrafilem po 4-5 dni nic zupelnie nie jesc.
Jesli mozesz to chociaz ogolny zarys produktow dla mnie przydatnych bys mi zapodal...........
a i jeszcze - co z bieganiem? moge? nie moge? ta pozal sie Boze dietetyczka tez kategorycznie mi zabronila sam nie wiem dlaczego. Raz w tygodniu gram w pilke - 2 godziny ostrej harowy........... moge przy tym zostac?
pozdrawiam
djfafa
napisał/a: djfafa 2008-08-23 23:40
traffic napisal(a):luzik
jesli nie bedzie to dla ciebie problemem to rzuc na poczatek jakies elementy diety, ktora bylaby dla takiego duzego faceta optymalna.
Co z tymi bialkami - bo ja cholera strasznie lubie np serki wiejskie, twarog, mozarelle - bylem u jednej dietetyczki i ona kategorycznie zabronila mi jesc tego typu rzeczy. W zamian chciala mnie pasc cudownymi papkami z Herbalife'u. Zorientowalem sie, ze to raczej network niz jakas fachowa pomoc i dlatego podziekowalem. Co z owocami? Podobno tez sa zakazane? Kawa? Dopalacze? Swojego czasu eksperymentowalem sporo z amfetamina i prawdopodobnie to cholerstwo tez mi troche metabolizm popieprzylo. Potrafilem po 4-5 dni nic zupelnie nie jesc.
Jesli mozesz to chociaz ogolny zarys produktow dla mnie przydatnych bys mi zapodal...........
a i jeszcze - co z bieganiem? moge? nie moge? ta pozal sie Boze dietetyczka tez kategorycznie mi zabronila sam nie wiem dlaczego. Raz w tygodniu gram w pilke - 2 godziny ostrej harowy........... moge przy tym zostac?
pozdrawiam


Nie idż na łatwizę sam trochę poszukaj :)
Ale odpowiem Ci na Twoje pytania:
Serek wiejski jest ok. pod warunkiem że nie zjesz do niego 5 bułek.
Herbalife-pisałem już tu na forum, że gdybym nie był modem napisałbym co sądze na temat tej firmy.
Owoce-nie za często, witaminki lepiej dostarczaj z warzyw.
Kawa jest ok. jak nie masz problemów z serduchem i ciśnieniem możesz pić.
Dopalacze? Co masz na myśli? Może spalacze?
Amfetamina? No nie dziwota, że nie spałaś i nie jadłeś przez 5 dni.
Bieganie? Jak Ci stawy nie siadają to biegaj min. 3 razy w tygodniu tyle ile dasz radę.
Piła? Jest ok. możesz to zaliczyć do biegania.
napisał/a: kraula 2008-08-25 10:38
Witaj traffic !!!
podsune Ci znakomity pomysl na wysmienita diete WYSOKO BIALKOWA jezeli tak bardzo lubisz sery, twarogi, mozarelle itp. bynajmniej ja, jak bylam jeszcze w pl dostalam namiar NA BARDZO DOBREGO dietetyka. ogoolnie moglam jesc niemal ze wszystko ALE MIALAM ZAKAZ na pieczyw, ziemniaki, makarony, ryz itp. i co najwazniejsze ZECZYWISCIE TA DIETA DZIALALA, na obiadek jadlam np kurczaczka z salatka z kapusty pekinskiej z feta + miejsce ziemniakow zastepowal mi serek wiejsci (twarozek) i naprawde bardzo mi smakowalo..
teraz natomiast mam dol bo JUZ od ponad dwuch lat jestem na Islandii i TUTAJ NIE MA TWAROGU , wiec szybko wroocilam do chlebka ziemniaczkow itd..
a co do meridii.. hmm.. no ja biore ja od niespelna tygodnia i czuje sie dobrze ROWNIEZ MIALAM WIELE WATPLIWOSCI, w dziecinstwie mialam astme wiec rowniez balam sie ze moglabym miec poniej jakies dusznosci czy moze nawet stany przed zawalowe :P ale jak narazie zadnych powaznych skutkow ubocznych dzialania tych tabletek u siebie nie zauwazylam.. chociaz mysle ze w ciagu 7 dni ciezko jest dokladnie powiedziec , postaram sie na bierzaco zdawac relacje jak sie po nich czuje..
napisał/a: kasiakrk1 2008-08-28 10:43
wreszcie się zdecydowałam.godz. 10.15 zaczełam swoją przeputkę do(miejmy nadzieje) szcześcia.trzymajcie kciuki
napisał/a: pyzara 2008-08-28 12:51
Witam wszystkich

U mnie znów spadek wagi obecnie 68,5 kg. Aby tak dalej. Dziś załorzyłam spodnie do pracy, których rok nie mogłam wcisnąć na tyłeczek. Więc jestem bardzo szczęśliwa.

Madziara
napisał/a: Wenus7 2008-08-29 22:41
A ja dziewczyny mogą ściągać swoje dzinsy bez rozpinania zamka!!!
A wcześniej ledwie się dopinałam.
Dzisiaj 66,1kg. A było 74
Idzie dużo wolniej ale i ja chyba troszkę odpuszczam. Najważniejsze, że w ogóle idzie w dół. Nie spieszy mi się...
pozdrawiam Wszystkie Wytrwałe!