Walka o lepszą sylwetkę
napisał/a:
mała_czarna
2017-04-14 15:45
daffodil, pewnie nie ale mam nadzieję że nie będzie tragedii
napisał/a:
daffodil1
2017-04-18 09:29
No i jak tam? ja sobie pojadłam w końcu chleba z masłem i ciast trenowania natomiast noe odpuściłam, wczoraj zrobiłam jakieś niecałe 5km i to takim tempem ze myślałam ze urządzenie nawaliło. Znalazłam w sobie nowa motywacje, zmieniam od poniedziałku system trenowania i zobaczymy :)
napisał/a:
mała_czarna
2017-04-18 10:55
Jak na świąteczne standardy to nie było mega obżarstwa :D
co Ci pomogło? Bo ja widzę, że jestem na etapie szukania. Póki co doszłam do tego, że jest źle - ale nie mogę w sobie znaleźć siły/chęci, żeby się porządnie wziąć za robotę a nie tylko narzekanie i wyobrażanie sobie jak bym to mogła wyglądać, gdybym robiła to czy tamto :D
co Ci pomogło? Bo ja widzę, że jestem na etapie szukania. Póki co doszłam do tego, że jest źle - ale nie mogę w sobie znaleźć siły/chęci, żeby się porządnie wziąć za robotę a nie tylko narzekanie i wyobrażanie sobie jak bym to mogła wyglądać, gdybym robiła to czy tamto :D
napisał/a:
Alexia2013
2017-04-18 18:27
Ja też tak mam ,muszę mieć konkretny cel żeby być zmotywowana.
W święta żarłam bo jedzeniem tego nie nazwę..i jestem w szoku,że dzisiaj na wadze tylko 1kg do przodu.
Czyli wracam znów z 70.100kg ,ale cały dzisiejszy dzień jest ok ,będzie ciężko (tak rozepchałam znów żołądek ,że cały dzień odczuwam głód a jem normalne zdrowe porcje) ale biorę się konkretnie za swój tyłek.
Mąż szalony po tym obżarstwie w święta poszedł z kolegą dziś na chińskie ,oczywiście mnie namawiał ale dzielnie odmówiłam
W święta żarłam bo jedzeniem tego nie nazwę..i jestem w szoku,że dzisiaj na wadze tylko 1kg do przodu.
Czyli wracam znów z 70.100kg ,ale cały dzisiejszy dzień jest ok ,będzie ciężko (tak rozepchałam znów żołądek ,że cały dzień odczuwam głód a jem normalne zdrowe porcje) ale biorę się konkretnie za swój tyłek.
Mąż szalony po tym obżarstwie w święta poszedł z kolegą dziś na chińskie ,oczywiście mnie namawiał ale dzielnie odmówiłam
napisał/a:
efryna
2017-04-18 22:12
witam się i ja -- święta jak święta, nie mam z czego być dumna:P nawet się nie ważyłam, bo ostatnio nawet tydzień przed świętami było już ze mną źle (jak to shattered mówi -- co se schudnę, to se przytyję), ale dzisiaj dieta bardzo dobrze, obiad na jutro do pracy też przygotowany, trening zrobiony, oby tylko zapał został... w majówkę idę na wesele i nie uśmiecha mi się szukanie większego rozmiaru sukienki
daffodil, fajnie, że znalazłaś motywację, powodzenia!
Alexia2013, pierwszy dzień zawsze najgorszy, jak już wpadniesz w tryb, to będzie lepiej ostatnio Ci super szło
mała_czarna, to nie narzekaj, tylko odkurzaj skakankę! i kup dużo roszponki
lisbeth87, super wynik, jednak niektórym ciąża służy ja nadal nie zrzuciłam balastu, a moja córka kończy za dwa tygodnie 3 lata
daffodil, fajnie, że znalazłaś motywację, powodzenia!
Alexia2013, pierwszy dzień zawsze najgorszy, jak już wpadniesz w tryb, to będzie lepiej ostatnio Ci super szło
mała_czarna, to nie narzekaj, tylko odkurzaj skakankę! i kup dużo roszponki
lisbeth87, super wynik, jednak niektórym ciąża służy ja nadal nie zrzuciłam balastu, a moja córka kończy za dwa tygodnie 3 lata
napisał/a:
lisbeth871
2017-04-19 12:04
polecam zachodzić w ciążę mając nadmiar kilogramów
Nigdy wcześniej wchodzenie na wagę z rana mnie tak nie cieszyło jak teraz
Aż dziś zaryzykowałam i wyjęłam spodnie sprzed ślubu Weszłam w nie!!!
napisał/a:
daffodil1
2017-04-19 12:47
mała_czarna, Hmm nie wiem co. Narazie robię dalej po staremu i czekam na poniedziałek...
lisbeth87, niezle!
lisbeth87, niezle!
napisał/a:
Alexia2013
2017-04-19 13:26
Każdemu życzę jak najlepiej,oby te kg poszły już na zawsze! U mnie jednak tak pięknie mi zeszło po porodzie do 58kg!jezu jaka ja byłam wtedy szczęśliwa Niestety po pół roku zaczęło wszystko wracać z efektem jojo jak widać do teraz
Super ! Trzymaj gardę Ja też w maju mam komunie męża chrześnika
Super ! Trzymaj gardę Ja też w maju mam komunie męża chrześnika
napisał/a:
mała_czarna
2017-04-19 13:48
efryna, heh, no tak zapomniałam o roszponce
lisbeth87, super
My idziemy na wesele 6go maja wiec dobrze by było się spiąc.
lisbeth87, super
My idziemy na wesele 6go maja wiec dobrze by było się spiąc.
napisał/a:
efryna
2017-04-19 19:10
wow ja się już pozbyłam ciuchów sprzed ślubu i tak pewnie tyle nie schudnę a jeśli się uda, to sobie kupię w nagrodę nowe ciuchy
no to wszystkie się szykujemy na maj ja mam najmniej czasu, bo wesele 1-go
a tak w ogóle to się odważyłam i stanęłam dzisiaj na wadze -- jest ok (tzn. średni wieloryb), prawie nie przytyłam przez te ostatnie szaleństwa, więc możemy iść w dół. dzisiaj się trzymam, chociaż przyznam, że jestem głodna
napisał/a:
Alexia2013
2017-04-19 20:27
o fuck! współczuję tylko roszponka Cie ratuje
No ja o 6 dni dłużej a jak wiadomo w 6 dni uda mi się schudnąć ze 10 kilo pewnie..kto jak nie ja! sama za siebie kciukaski jeahh
Głupawka na dobranoc zaliczona,ale za to podwójne tosty z pysznym sosem nie na szczęście zeżarł je mężu
to tak ja ja wczoraj
No ja o 6 dni dłużej a jak wiadomo w 6 dni uda mi się schudnąć ze 10 kilo pewnie..kto jak nie ja! sama za siebie kciukaski jeahh
Głupawka na dobranoc zaliczona,ale za to podwójne tosty z pysznym sosem nie na szczęście zeżarł je mężu
to tak ja ja wczoraj
napisał/a:
shattered
2017-04-20 08:57
my mamy komunię 14 maja czyli mam najwięcej
że przytyłas liczysz tylko od 5 kg w górę?
okurczaki to ja pewnie ze 20 schudnę do tego 14ego
Ja sie nie ważę, zważę się we wtorek przyszły bo podejrzewam lekką katastrofę. Serio u mnie jest tak, że jak nie mogę ćwiczyć to żre jak świnia ewentualnie je zawstydzam ilością. W tym tygodniu już sie trzymam mocno, od przyszłego mogę biegać więc może jakimś cudem zaczne wyglądać jak człowiek
że przytyłas liczysz tylko od 5 kg w górę?
okurczaki to ja pewnie ze 20 schudnę do tego 14ego
Ja sie nie ważę, zważę się we wtorek przyszły bo podejrzewam lekką katastrofę. Serio u mnie jest tak, że jak nie mogę ćwiczyć to żre jak świnia ewentualnie je zawstydzam ilością. W tym tygodniu już sie trzymam mocno, od przyszłego mogę biegać więc może jakimś cudem zaczne wyglądać jak człowiek