Walka o lepszą sylwetkę
napisał/a:
shattered
2017-03-28 08:12
kolejne ważenie i 1,4 kg. w dół. Jest po bardzo nerwowym weekendzie gdzie praktycznie nic nie jadłam więc spadek pewnie sztuczny no ale zobaczymy jak będzie dalej.
napisał/a:
daffodil1
2017-03-28 14:30
shattered, 2
Ja wczoraj rower i w końcu @ przyszedl
Ja wczoraj rower i w końcu @ przyszedl
napisał/a:
Alexia2013
2017-03-28 18:33
shattered, dobreee Trzymam kciuki za utrzymanie się spadku
daffodil, A może musisz zredukować spożywane kalorie? Trzymam za Ciebie kciuki jesteś taka dzielna
Dziewczyny dawno nie pisałam ,zrobiłam sobie delikatny reset bo I cel osiągnełam czyli z 7570, teraz zaczęłam II cel 7065 dziś na wadze 69.600 jestem z siebie dumna pierwszy raz zrzucam kg tak mądrze pomalutku do celu Buziaki!
daffodil, A może musisz zredukować spożywane kalorie? Trzymam za Ciebie kciuki jesteś taka dzielna
Dziewczyny dawno nie pisałam ,zrobiłam sobie delikatny reset bo I cel osiągnełam czyli z 7570, teraz zaczęłam II cel 7065 dziś na wadze 69.600 jestem z siebie dumna pierwszy raz zrzucam kg tak mądrze pomalutku do celu Buziaki!
napisał/a:
daffodil1
2017-03-28 22:11
Alexia2013,
Kalorii w ogóle nie liczę ;)
Kalorii w ogóle nie liczę ;)
napisał/a:
Alexia2013
2017-03-29 08:14
Nie chodzi mi o samo liczenie,ale ogólnie może mniejsze porcje jakbyś jadła .. nie wiem jakie jesz wiadomo ,tak po prostu staram się rozgryść dlaczego czasem Ci się robią zastoje w spadku kg czy cm Wiem,że jesteś sportowcem i ciało masz przyzwyczajone do wysiłku ,ale mimo wszystko .
napisał/a:
daffodil1
2017-03-29 09:19
Alexia2013, zwalam na okres i mniejsza motywacje do aktywności ;) No i te porcje tez prawda ;) jako przegryzke/słodycz wtryniamy sobie masło orzechowe i czasem jak się zapomnę to..
Wczoraj biegałam pół godziny i było ciężko :/
Wczoraj biegałam pół godziny i było ciężko :/
napisał/a:
Alexia2013
2017-03-29 11:00
Czyli jednak Rozumiem..u mnie też atak dosłownie @ opuchnięta jestem szczególnie na brzuchu
[ Dodano: 2017-04-07, 14:19 ]
Halo!!!!! No nie wytrzymam..... gdzie jesteście?
U mnie nadal 69.200kg ale trzymam się fajnie z dietą tylko z % sobie popuszczam dlatego wszystko tak pomału idzie
[ Dodano: 2017-04-07, 14:19 ]
Halo!!!!! No nie wytrzymam..... gdzie jesteście?
U mnie nadal 69.200kg ale trzymam się fajnie z dietą tylko z % sobie popuszczam dlatego wszystko tak pomału idzie
napisał/a:
mała_czarna
2017-04-10 11:29
Dobry,
jestem gruba, nie mam już na co zrzucić- więc czas na powrót.
Moje ciało wygląda jak wielka galareta- skakanka już odkurzona, może do majówki będzie trochę lepiej.(mamy wesele)
jestem gruba, nie mam już na co zrzucić- więc czas na powrót.
Moje ciało wygląda jak wielka galareta- skakanka już odkurzona, może do majówki będzie trochę lepiej.(mamy wesele)
napisał/a:
lisbeth871
2017-04-13 19:29
Witam się i ja
Na razie tylko z dietą, którą miałam rozpisaną na I trymestr ciąży. Na ćwiczenia po cesarce pewnie przyjdzie mi sporo poczekać.
Ale nie ma źle. Obecnie jestem na minusie 12 kilo Do wagi ze ślubu zostało tylko 7
napisał/a:
daffodil1
2017-04-13 21:35
mała_czarna,
lisbeth87, to nie jest złe
Ja cały czas ćwiczę, nic nie odpuszczam. Wprawdzie zapał mi siadł, ale nie 'popłynęłam' i codziennie trzymałam się planu. Wystarczył jednak spadek motywacji i waga stoi w miejscu. Przynajmniej nie przytyłam. Już mi własna matka mówi ze wyglądam Ok, co jest dosyć niespotykane.
lisbeth87, to nie jest złe
Ja cały czas ćwiczę, nic nie odpuszczam. Wprawdzie zapał mi siadł, ale nie 'popłynęłam' i codziennie trzymałam się planu. Wystarczył jednak spadek motywacji i waga stoi w miejscu. Przynajmniej nie przytyłam. Już mi własna matka mówi ze wyglądam Ok, co jest dosyć niespotykane.
napisał/a:
mała_czarna
2017-04-13 21:56
U mnie skończyło się tak, że ten tydzień jest jakiś tragiczny - w żadnym razie nie mogę powiedzieć, że zrobiłam coś sensownego, żeby było mnie mniej.
Plan na najbliższe dni: nie obeżreć się w święta.
napisał/a:
daffodil1
2017-04-14 15:18
mała_czarna, No właśnie zaczynanie w święta to nie jest chyba dobry pomysł ;)