Schudłam 15kg!
napisał/a:
dudek2
2007-09-19 20:29
Ja sie odchudzałam choć nie byłam gruba. Po prostu przecietna dziewczyna, inni twierdzili nawet, ze zgrabna (53/54 kg, 167 cm wzrostu). Jasne, ze schudłam, bo jestem stanowcza, ale przypłaciłam za to zdrowiem; wciąż płacę... Gdybym wtedy wiedziałą, co mnie czeka, nie zabierałąbym się za żadną dietę. :(
napisał/a:
funfelka
2008-07-14 01:03
a może podacie przykłady jakiś diet które same stosowałyście??:) np. co na śniadanie na obiad i kolacje..:) ?i czy tylko tez trzy posiłki czy też więcej ?
napisał/a:
Basia8212
2008-07-14 07:44
Witam was dziewczyny.
Równiez mam roblem z nadwaga i kologramami , które zostały po 2 ciążach.od 18 kwietnia schudłam 11 kg.Uwazam że wiele rzeczy sie na to nakłada co pozwala schudnąć.Sport,spacery,rzadko jem słodycze choc przy okazji owszem,posiłki mam mniejsze niz zwykle,pije herbatke z l-karnityna,choc 1 dziennie tylko i niewiem co ona daje?
Staram sie jesc zdrowiej,jem prawie wszytko tylko w mniejszch ilościach,posiłki regularnie,chleb biały rzadko,bardziej ciemny a ostatnio płatki owsiane z mlekiem.
Duzo jeżdże tez rowerem,skakam na skakance.Przy dwójce dzieci jest tez co do roboty,wiec....ale najważniejsze to chudnąć z głową,rzadne głodówki bo po tym efekt jojo murowany.Wazne jest tez nastawienie do diety,raz na zawsze trzeba zmienic złe nawyki zywieniowe.Trzeba tez z usmiechem podejsc do tego bo dieta nie moze byc katorga,a najwazniejsze to nie myslec ze w tydzien schudniemy pare kilogramów.:) Zostało mi jeszcze 9 kg do pozbycia i wierze ze do konca tego roku mi sie to uda.Prowadze w tym celu pamietnik internetowy.Trzymajcie kciuki.:)
oto przykładowe moje dzienne menu:
Śniadanie 2 kromki ciemnego pieczywa z szynka do tego kawa z mlekiem bez cukru
2 sniadanie jogurt z musli
obiad 2 ziemniaczki,kotlet schabowy duszony z surówka
podwieczorek banan
kolacja płatki owsiane z mlekiem (kolacja zawsze nie później niz 3 godziny przed snem)
Równiez mam roblem z nadwaga i kologramami , które zostały po 2 ciążach.od 18 kwietnia schudłam 11 kg.Uwazam że wiele rzeczy sie na to nakłada co pozwala schudnąć.Sport,spacery,rzadko jem słodycze choc przy okazji owszem,posiłki mam mniejsze niz zwykle,pije herbatke z l-karnityna,choc 1 dziennie tylko i niewiem co ona daje?
Staram sie jesc zdrowiej,jem prawie wszytko tylko w mniejszch ilościach,posiłki regularnie,chleb biały rzadko,bardziej ciemny a ostatnio płatki owsiane z mlekiem.
Duzo jeżdże tez rowerem,skakam na skakance.Przy dwójce dzieci jest tez co do roboty,wiec....ale najważniejsze to chudnąć z głową,rzadne głodówki bo po tym efekt jojo murowany.Wazne jest tez nastawienie do diety,raz na zawsze trzeba zmienic złe nawyki zywieniowe.Trzeba tez z usmiechem podejsc do tego bo dieta nie moze byc katorga,a najwazniejsze to nie myslec ze w tydzien schudniemy pare kilogramów.:) Zostało mi jeszcze 9 kg do pozbycia i wierze ze do konca tego roku mi sie to uda.Prowadze w tym celu pamietnik internetowy.Trzymajcie kciuki.:)
oto przykładowe moje dzienne menu:
Śniadanie 2 kromki ciemnego pieczywa z szynka do tego kawa z mlekiem bez cukru
2 sniadanie jogurt z musli
obiad 2 ziemniaczki,kotlet schabowy duszony z surówka
podwieczorek banan
kolacja płatki owsiane z mlekiem (kolacja zawsze nie później niz 3 godziny przed snem)
napisał/a:
sabcia189
2008-07-14 10:53
Hej Dziewczyny! Super rezultaty!Mi też udało się trochę zrzucić,ale poszło to za szybko i teraz mam problem z wiszącą skórą na brzuchu.Próbowałam chyba wszystkiego-żele,kremy,masaże,ćwiczenia-ale niewiele to pomogło.Jak poradziłscie sobie z tym problemem?Czuję się okropnie i nieatrakcyjnie-po prostu nie cierpię swojego wyglądu!!! Poradźcie coś Proszę!
napisał/a:
Basia8212
2008-07-14 11:02
Dlatego własnie lepiej jest chudnac powoli a przy tym cwiczyc miesnie zeby skóra nie straciła na jedrnosci.ja tez mam problem z nieelastycznoscia skóry na brzuchu,ale to przez dwie ciaże,walcze z tym,sama bym chciała wiedziec jakie sa sposoby,chociaz mi bardzo pomogła aerobiczna 6 weidera,naprzemienne prysznice ciepła i zimna woda choc nie sa przyjemne to skuteczne,warto też szczypac skóre w tym miejscu.:)
napisał/a:
Cikitusia
2008-07-21 19:47
Gratuluje wszystkim tym dziewczyną które zdobyły już swoją upragnioną wagę, oraz tym które dopiero zaczynają swoje boje. POWODZENIA
napisał/a:
Cosmogirl83
2008-08-12 14:59
Ja walczę już dwa tygodnie i dopiero dwa kilogramy mi ubyło...
Mam wrażenie, że to przez to, że jestem diabelnie niesystematyczna. Prowadzę dość aktywny tryb życia, nie wracam do domu o stałych porach i trudno mi jakoś przyzwyczaić sie do jedzenia 5 posiłków o stałych godzinach, że o liczeniu kalorii nie wspomnę.
Macie jakieś sposoby na to, żeby hm... nabrać systematyczności?
Mam wrażenie, że to przez to, że jestem diabelnie niesystematyczna. Prowadzę dość aktywny tryb życia, nie wracam do domu o stałych porach i trudno mi jakoś przyzwyczaić sie do jedzenia 5 posiłków o stałych godzinach, że o liczeniu kalorii nie wspomnę.
Macie jakieś sposoby na to, żeby hm... nabrać systematyczności?
napisał/a:
dolarry
2008-08-26 13:49
Ja mam "tylko" 5 kg do spalenia. Nie za bardzo chcę się dietować, bo jak tylko jem za mało ,to nie daję rady pracować - senność, rozkojarzenie. Będę próbować z Formoline, ponoć działają na takich uparciuchów jak ja :)
napisał/a:
EwelinkaNova
2008-08-28 11:30
denerwuje mnie to, że ile razy chudnę, zaraz po zakończeniu diety znowu zaczynam tyć! Ileż można!!? Jestem już u kresu wytrzymałości. Patrzyłam na te Formoline o których piszesz, w sumie to faktycznie mogą być niezłe, a np. merida? Brał to ktoś??
napisał/a:
sigma26
2008-08-28 21:40
gratuluję wytrwałym dziewczyną ! Mnie się nigdy nie udaje ;(
napisał/a:
dolarry
2008-08-29 10:00
sigma jak to Ci się nie udaje? a co stosujesz? bierzesz jakieś tabletki albo stosujesz diety? może zapytaj w aptece? a poza tym no to tak jak napisałem wyzej. Ja stosuje tabletki wspomagające odchudzanie i przestałem się martwić o swoją wagę. W miarę normalnie jem, trochę ćwiczę. Może też spróbuj?
napisał/a:
EwelinkaNova
2008-09-04 14:35
Sigma a Ty się zastanawiałaś nad tymi tabletkami o których pisze dolarry? bo ja się właśnie na nie zdecydowałam, możemy się razem odchudzać ;)