Trójkąt mocy Lewandowskiej / Diet by Ann
napisał/a:
Arha
2016-07-12 09:58
Cześć wiem, ale obejrzałam już dokładnie dwa razy, więc już wszystko jasne. Dietka trwa, Aniowe pomysły bardzo mi leżą
napisał/a:
berilla
2016-07-12 11:08
No to może od razu na Wojowniczkę? :rolleyes:
napisał/a:
Arha
2016-07-13 09:14
Na razie się oswaja, a wojowniczka to już jest taka dieta jaką stosuje Lewandowska tak? (trochę się jeszcze wgryzam w ten temat, możliwe że spróbuje tego Wyzwania też)
napisał/a:
Putipula
2016-07-13 20:53
Ja sobie obejrzę ten webinar, o którym tu piszecie bo nie jarzę jakoś koncepcji tych wojowniczek lewandowskiej :P
napisał/a:
magoszka-ttr
2016-07-14 10:27
Nie interesowałam się nigdy tą dietą, taka Mózg to faktycznie wspiera rpacęukładu nerwowego? To sa jakieś specjalne preparaty czy co?
napisał/a:
berilla
2016-07-18 22:11
Rozumiem, że pytasz o trójkąt? Chodzi o dobór składników pożywienia pod konkretne strefy. Jeśli wymierasz umysł, to masz więcej składników, które wspierają umysł, jeśli na libido - no to wtedy bardziej libido. Ja teraz mam umysł i libido :D
napisał/a:
Putipula
2016-07-24 21:41
Dziewczyny, czy trafił się wam ten przepis w diecie? http://hpba.pl/spagetti-warzywne/ Dopiero, gdy się wczytałam, to do mnie doszło, że to NIE MAKARON :P. Jestem kosmicznie ciekawa tego dania, może uda mi się w tygodniu zrobić :)
Jak idzie dieta?
Jak idzie dieta?
napisał/a:
berilla
2016-07-25 12:32
Tak ja miałam to spagetti, nie wyszło mi takie ładne ale smakowało mi bardzo, a to najważniejsze. To takie wojowniczkowe danie :P
napisał/a:
Putipula
2016-07-25 13:21
Jakie to jest "wojowniczkowe"?
napisał/a:
berilla
2016-07-25 19:26
Chodziło mi o to, że to jest taki posiłek charakterystyczny na 3 poziomu dietbyann - Wyzwania Wojowniczki (w skrócie - wojowniczka:P)
Mi tam brakuje tylko steka (mógłby być, jako, że nie ma węglowodanów)
napisał/a:
Putipula
2016-07-26 12:12
Ok, to rozumiem... chyba :P
napisał/a:
raczkowska
2016-07-26 20:35
Nie miałam jeszcze tego przepisu:(, a szkoda bo pomysł przedni.
Ja kończę czwarty tydzień na dietbyann i weszło mi to już wszystko w nawyk. Prawie 5kilo schudłam!! Co w ogóle jest wielkim wow dla mojego faceta, bo ponoć zupełnie inaczej wyglądam... A nie wyglądałam przecież tak źle:(
No ale najważniejsze, że jest progres!