Trójkąt mocy Lewandowskiej / Diet by Ann

berilla
napisał/a: berilla 2016-08-21 14:22
Cześć. Mi trochę zwolniło, ale to moja wina bo dopuściłam lody i trochę tak odpuściłam sobie dietkę. Teraz już znów powrót i żadnych excusów ;)
napisał/a: Arha 2016-08-25 23:12
berilla napisal(a):Cześć. Mi trochę zwolniło, ale to moja wina bo dopuściłam lody i trochę tak odpuściłam sobie dietkę. Teraz już znów powrót i żadnych excusów ;)


Ja tez swieta nie bylam caly czas i czasem przy okazji cos nadprogramowego sie na talerzu moglo pojawic. Lody moze nie, bo te przekaski co sa w dieci kompletnie wyczerpuja moje potrzeby na slodkie, ale kebab na cienkim sie pojawil kilka razy ;)
napisał/a: LadyBoo 2016-08-27 23:19
Arha napisal(a):Ja tez swieta nie bylam caly czas i czasem przy okazji cos nadprogramowego sie na talerzu moglo pojawic. Lody moze nie, bo te przekaski co sa w dieci kompletnie wyczerpuja moje potrzeby na slodkie, ale kebab na cienkim sie pojawil kilka razy ;)


Mi się wydaje, że jak się czasem coś zje z poza diety, to się katastrofa nie stanie, sama tak robiłam. Za to powiem Wam, że ostatnie 2 tygodnie tak się zawzięłam, że trzymałam się w 100% dietki Ani, bez wyjątków.
Nie dość, że przez te same 2 tygodnie zleciałam ok 3 kilo, to jeszcze teraz (a powiedziałam sobie, że po tych dwóch tygodniach zamówię sobie pizzę) to w ogóle nie mam ochoty na nic dodatkowego :)
napisał/a: Arha 2016-08-29 19:40
LadyBoo napisal(a):Mi się wydaje, że jak się czasem coś zje z poza diety, to się katastrofa nie stanie,


Z pewnością masz rację, tylko ze czasem jak się za bardzo przesadzi to potem dupka rośnie :P
berilla
napisał/a: berilla 2016-08-30 23:32
LadyBoo napisal(a):Mi się wydaje, że jak się czasem coś zje z poza diety, to się katastrofa nie stanie, sama tak robiłam. Za to powiem Wam, że ostatnie 2 tygodnie tak się zawzięłam, że trzymałam się w 100% dietki Ani, bez wyjątków.
Nie dość, że przez te same 2 tygodnie zleciałam ok 3 kilo, to jeszcze teraz (a powiedziałam sobie, że po tych dwóch tygodniach zamówię sobie pizzę) to w ogóle nie mam ochoty na nic dodatkowego :)


Tu też mentalnie zadziałałaś "pozwalając" sobie na tą pizzę. Organizm nie wykrywa tego już jako coś zakazanego, więc nie jest też takie atrakcyjne. Wydaje mi się, że to fajne podejście w odchudzaniu w ogóle. Dlatego też pasuje mi u Ani, że są słodycze i różnego rodzaju desery - nawet jeżeli bez klasycznego cukru, to jednak to też działa podobnie, nie sądzicie?
napisał/a: kamilakos80 2016-08-31 08:41
A myślicie, że ta dieta jest skuteczna?
Ja mam już dość.... tyle za sobą, tyle poświęconych pieniędzy...
napisał/a: LadyBoo 2016-08-31 21:28
berilla napisal(a):Tu też mentalnie zadziałałaś "pozwalając" sobie na tą pizzę. Organizm nie wykrywa tego już jako coś zakazanego, więc nie jest też takie atrakcyjne. Wydaje mi się, że to fajne podejście w odchudzaniu w ogóle. Dlatego też pasuje mi u Ani, że są słodycze i różnego rodzaju desery - nawet jeżeli bez klasycznego cukru, to jednak to też działa podobnie, nie sądzicie?

Wiesz co? Nawet o tym nie myślałam, ale możesz mieć rację. Podobno z papierosami jest tak samo, że jak się rzuca to najlepiej je mieć pod ręką, bo najbardziej chce się palić jak ich nie ma... Z drugiej jednak strony, mieć ciągle pod ręką słodycze z pewnością nie przysłużyło by się mojej diecie. Ale to co zrobiłam z pizzą już może tak :)

kamilakos80 napisal(a):A myślicie, że ta dieta jest skuteczna?
Ja mam już dość.... tyle za sobą, tyle poświęconych pieniędzy...


Kamila, ja po dwóch miesiącach na dietbyAnn mogę Ci jedynie powiedzieć, że dla mnie jest diablo skuteczna. 7kg mniej :). Przy czym zdarzało się, że kolacja była totalnie niedietetyczna bo grill, impreza czy cosik innego. Warto pewnie spróbować, bo dieta i forma w jakiej jest podana to (przynajmniej dla mnie) totalna nowość. Bye bye karteczki z jadłospisem od dietetyków :P
berilla
napisał/a: berilla 2016-08-31 22:33
kamilakos80 napisal(a):A myślicie, że ta dieta jest skuteczna?
Ja mam już dość.... tyle za sobą, tyle poświęconych pieniędzy...


A jaki dokładnie masz problem, nie potrafisz diet utrzymać, czy nie działają na Ciebie, czy co? Ja również uważam, że dietbyAnn to wyjątkowo udany temat i też już jakiś czas na niej jestem. Ale nie będę Cię namawiać bo nie wiem co masz za sobą i w czym tkwi problem
napisał/a: uzytkowa 2016-09-07 12:21
Fajnie, że ktoś rozpoczął taki wątek ja tez bym chciała zacząć tę dietę :D trzymajcie kciuki!