Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl
Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl
Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.
Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:
- zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
- zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
- zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
- zmiany porządkowe i redakcyjne.
Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.
Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl
Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).
Ile kosztuje życie?
Tak też robimy ;) Dlatego pytałam o czynsz, bo żadni znajomi w mojej okolicyw bloku nie mieszkają, z wyjątkiem mojej siostry, więc nie wiem jak to wygląda.
Teraz nie jest łatwo bo mąż zarabia 2,5 do 3 tys a nasze wydatki główne to:
kredyt z ubezpieczeniem 625 zł
czynsz mieszkanie 65 m 520 zł za 3 osoby w tym gaz ciepła woda i ogrzewanie
prąd 65 zł
multimedia 65 zł
telefony 60zł
no i dochodzi moje ubezpieczenie grupowe 120 zł ale teraz dopisze się do męża a z tego zrezygnujemy
także tak średnio na opłaty wychodzi nam 1500 zł i mniej więcej tyle zostaje nam na życie obecnie i cóż dajemy rade wiadomo że poważniejsze wydatki musimy teraz planować z dużym wyprzedzeniem i niestety koniec ze spontanicznym kupowaniem rożnych czasem mniej potrzebnych rzeczy
![](https://rozmowy.polki.pl/webapps/modules/CMForum/html/front/magenta/assets/img/smiles/003.gif)
![](https://rozmowy.polki.pl/webapps/modules/CMForum/html/front/magenta/assets/img/smiles/001.gif)
![](https://rozmowy.polki.pl/webapps/modules/CMForum/html/front/magenta/assets/img/smiles/001.gif)
także na serio da się wyżyć za takie pieniądze i nie nazwałabym tego wegetacją
![](https://rozmowy.polki.pl/webapps/modules/CMForum/html/front/magenta/assets/img/smiles/004.gif)
no ale wiadomo każdy ma swój standard życia i pewnie dla nie których my żyjemy na skraju ubóstwa
![](https://rozmowy.polki.pl/webapps/modules/CMForum/html/front/magenta/assets/img/smiles/003.gif)
![](https://rozmowy.polki.pl/webapps/modules/CMForum/html/front/magenta/assets/img/smiles/003.gif)
Dokładnie tak :)
Odnośnie dyskusji o prywatnych żłobkach, taka ciekawostka. Szukam żłobka dla S., rozważaliśmy wysłanie go gdzieś w okolicy pracy mojego męża, a nie w pobliżu domu. Znalazłam pierwszy lepszy - 1,6 tys. zł + 17 zł dziennie za wyżywienie. To daje ok. 2 tys. zł. Fajnie? :)
Moja O. idzie do złobka od maja i ze wszystkim bede płacic około 450zł ..
[ Dodano: 2015-03-17, 16:35 ]
MagG, To faktycznie nie opłaca Ci się wracac zawsze myślałam,ze nauczyciele fajnie zarabiają..A w przedszkolu gdzie pracuje moja tesciowa nauczycielki mają 3.600zł na rękę...
Nie sądzę, że modny (zresztą nie wiem, dopiero zgłębiam temat żłobków), po prostu prywatny i w dobrej lokalizacji.
To wszystko zalezy od tego jakie ma się koszty stałe - kredyt, czynsz, rachunki i inne rzeczy kupowane cykliczne np. raz w miesiącu.
Ja już to raz pisałam chyba nawet w tym temacie - nasze koszty stałe (kredyt hipoteczny, rachunki, czynsz) to ok 2,5 tys miesięcznie, do niedawana za prywatne przedszkole płaciliśmy ok 1,3 - 1,5 zł miesiecznie co oznacza że potrzebowalismy ok 3,5 zł na opłaty stałe, a gdzie jedzenie, ubrania, leki itp.? o rozrywakach nie wspominam. Teraz jest inaczej, bo Miki chodzi do państwowego przedszkola za około 300 zł (wszystko, całosć opłat). Czy moglibysmy przezyć za 3,5 zł? Tak, ale pod warunkiem, ze wróciliśbyśmy w nasze rodzinne strony i zamieszali z rodzicami/teściami. Inne opcji nie widzę.
I proszę nie piszcie, ze żłobek można znaleźć tańszy. Nie można. Warszawski standard to 1 - 1,5 tys zł. Nianie od 2 tys. zł.
Mieszkam w Warszawie, zarabiam więcej, ale i więcej wydaję.
Blanka:), rozpisałam wyzej nasze wydatki, nie ma w nich utrzymania dwóch samochodów ani spa.
Niektórzy wybierają komunikację miejską, bo bardzo cenią sobie swój czas
![](https://rozmowy.polki.pl/webapps/modules/CMForum/html/front/magenta/assets/img/smiles/004.gif)
Jakie macie koszty stałe?
mała uwierz mi, w dużych miastach kwestia żłobka i opłat 1,5 zł miesięcznie to standard i tu nie ma jak zaoszczędzić.
Mi się wydaje, ze próbujecie porównywać nieporównywalne
![](https://rozmowy.polki.pl/webapps/modules/CMForum/html/front/magenta/assets/img/smiles/004.gif)
Łatwo jest pisać, ze 3 - 3,5 tys. zł można spokojnie przeżyć, jeśli np. mieszka się rodzicami, nie płaci się czynszu, nie ma się kredytu hipotecznego, dzieckiem opukuje się babcia, kuchni z rodzicami wspólna, więc i na spożywkę mnie się wydaje
![](https://rozmowy.polki.pl/webapps/modules/CMForum/html/front/magenta/assets/img/smiles/004.gif)
Nie piszę o żadnej konkretnej osobie, ale po prostu trzeba sprawdzić nie tylko kto ile zarabia, ale ile wydaje (i nie chodzi mi o wydatki typu kosmetyczka czy kino). My np dużo wydajemy na restauracje, bo to lubimy, to nasza rozrywarka, często chodzę na hybrydę do kosmetyczki. Mogę sobie na to pozwolić, ale gdyby sytuacja nas zmusiła mogę z tego zrezygnować, ale jak mam zaoszczędzić na wydatkach stałych, teraz to ok 2,5 - 3 tys zł?
Możliwe - nie siedzę w temacie, więc nie wiem. Mi bardziej chodziło o to "dawanie dziecku tego co najlepsze" - że jeśli nie będzie mnie stać na to z najwyższej półki (żłobek tu był podany akurat jako przykład) to będę szukać tego co będzie w moim zasięgu.
![](https://rozmowy.polki.pl/webapps/modules/CMForum/html/front/magenta/assets/img/smiles/004.gif)
![](https://rozmowy.polki.pl/webapps/modules/CMForum/html/front/magenta/assets/img/smiles/004.gif)
w tym mieście to niestety norma.
tylko z tego co się chyba obie orientujemy w naszych rodzinnych stronach bezrobocie jest gigantyczne więc znalezienie pracy np w sektorze prywatnym to katastrofa więc gdzie sens? nie ma i nie będzie
![](https://rozmowy.polki.pl/webapps/modules/CMForum/html/front/magenta/assets/img/smiles/004.gif)
dokładnie.
wstyd się przyznać ale ja nie pamiętam kiedy ostatni raz korzystałam z komunikacji miejskiej ale szczerze jak bym miała z Młodym codziennie rano jechać tramwajem/autobusem/metrem do np tego żłobka to było by chyba kiepsko a jeszcze później go odebrać. No way. Zwłaszcza, że nasz żłobek jest oddalony od mojej pracy o dobre 20 km więc chyba kilka przesiadek miała bym gwarantowane.
[ Dodano: 2015-03-17, 17:38 ]
i tego Ci serdecznie życzę ale pod warunkiem, że nie mieszkasz w dużym mieście.
Dlatego komentarze typu "jak mnie nie będzie stać, to znajdę tańszy" są niefajne, bo czasami po prostu nie da się taniej. No ok, taniej będzie zostać z dzieckiem w domu, ale nie każdy chce i/lub może.