Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Ile kosztuje życie?

witax123
napisał/a: witax123 2012-07-25 00:23
A my wydajemy na jedzenie 600-700 zł. Ja rano owiankę, nie jem chleba, więc już jakieś wędliny, sery dla mnie odpadają. Płatki owsiane tanie, mleko już nie tak bardzo, ale idzie przeżyć ;) Kolacji nie jemy, zamiast tego w sezonie truskawkowym zajadaliśmy się truskawkami, chociaz te do najtańszych też nie należą, ale są tak krótko, że nie da się na nich oszczędzać:p
napisał/a: Agusiek 2012-07-25 07:57
Mimezja napisal(a):Zresztąj patrząc na ich koszty my płacimy dużo niższe rachunku właśnie w domu jednorodzinnym

a to my dużo większe ;) zwłaszcza w sezonie grzewczym za gaz cholernie dużo płacimy

pollcia napisal(a):Ja rano owiankę, nie jem chleba, więc już jakieś wędliny, sery dla mnie odpadają. Płatki owsiane tanie, mleko już nie tak bardzo, ale idzie przeżyć ;) Kolacji nie jemy,

u nas by to nie przeszło, co prawda przeważnie na pierwsze śniadanie jemy płatki albo musli z mlekiem ale drugie już musi być urozmaicone. kolacja codziennie musi być bo ani ja ani mężny nie zaśniemy z głodnymi żołądkami ;)
napisał/a: margaret3 2012-07-25 10:47
Agusiek napisal(a):zależy gdzie planujecie mieszkać. jak w domu jednorodzinnym to będzie zdecydowanie ciężej niż w mieszkaniu w bloku

W ogóle się nie zgadzam

Agusiek napisal(a):może zależy od regionu w jakim się mieszka my mieszkamy w domu jednorodzinnym a moja siostra z mężem w bloku i nawet wliczając w to czynsz miesięcznie mają dużo mniejsze opłaty niż my

To co u Was wlicza się w miesieczne wydatki na dom?? Aż nie chce mi się wierzyć, że siostra z czynszem wydaje mniej niz Wy
U Nas czynsz za 50 metrowe mieszkanie to 470zł a do tego jeszcze inne opłaty typu prąd czy gaz.

Agusiek napisal(a):a to my dużo większe zwłaszcza w sezonie grzewczym za gaz cholernie dużo płacimy

No tak, ale nie w sezonie nie płacicie a My mieszkajac w bloku płacimy za ogrzewanie nawet latem jak kaloryfery nie działaja.

muffin napisal(a):tyle ze raz Ci wyjdzie 50 zł mniej a raz 150 wiecej bo np. w 1 miesiacu skonczą ci się kosmetyki typu mydło, żel pod prysznic, płyn do kapieli, proszek. to trzeba wydac wiecej.

Zgadza się, My np jak jest na coś promocja ( tylko taka prawdziwa, ze wiem że normalnie dana rzecz kosztuje wiecej a teraz jest sporo taniej ) kupujemy na zapas np. szampon czy pasta do zębów czy inne rzeczy które mają dłuższy termin i sie nie zepsują. Przez to czasem "na życie" wydajemy sporo wiecej niz w innych miesiącach, ale za to w kolejnych miesiacach wyciągam tylko szampon z szafki i o ten szampon maleją Nam wydatki. Ja zawsze mam takie zapsy chemii domowej czy makaronów.
napisał/a: Nadiya1 2012-07-25 11:44
muffin napisal(a):gaz 70-550zł

To macie ogrzewanie gazowe że tak spytam?

Wg mnie życie w domku, tym bardziej na wsi, prawie niczym nie różni się od życia w mieście jeśli chodzi o wydatki. My np będziemy mieszkać na wsi ale G. do pracy musi dojechać 30km w jedną stronę i jakieś 600-800zł wychodzi sam dojazd czyli tak jakbyśmy opłacali miesięcznie czynsz. Do tego co kwartał prąd, woda.

Plusy i minusy życia w mieście w bloku:
+ praca na miejscu, nie dochodzą długie dojazdy (choć nie zawsze)
+ zimą wraca się z pracy- w mieszkaniu ma się ciepło
+ blisko do większych sklepów typu Kerfur, Biedronka itp. gdzie jest taniej
- opłacić czynsz, rachunki (woda+prąd+gaz)
- kupowanie warzyw, owoców

plusy i minusy życia w domu (na wsi):
+ wydaje się w jednym sezonie na ogrzewanie (węgiel) jesień/zima
+ nie opłaca się czynszu (ale i tak odbije się to na dojazdach do pracy)
+ własne warzywa, owoce (nie trzeba kupować w sklepie)
- dalekie dojazdy do pracy co wiąże się z kosztami
- daleko do jakiegokolwiek marketu
- wraca się zimą z pracy, w domu zimno, trza napalić

Także praktycznie na to samo wychodzi wg mnie ;)
napisał/a: Agusiek 2012-07-25 11:45
margaret napisal(a):
To co u Was wlicza się w miesieczne wydatki na dom?? Aż nie chce mi się wierzyć, że siostra z czynszem wydaje mniej niz Wy

hmm no to muszę kiedyś z siostrą przysiąść i to dokładnie przeliczyć
napisał/a: igmu 2012-07-25 11:52
Jurni, z tymi dojazdami do pracy to już nie te czasy - nie wiem jak u was, ale w naszym regionie ludzie dojeżdżają do okolicznych miast, do Wrocławia, do Legnicy, większe zakłady, fabryki itp zlokalizowane są jednak poza miastami... większość znajomych dojeżdża. Ja jeżdżę w jedną stronę 35 km, teściu 75 km, mężu 15 km, szwagier 45 km... niestety, łatwo z pracą w mieście nie jest.

I moim zdaniem utrzymanie domu jest droższe - bo do podstawowych kosztów dochodzą naprawy wszystkiego - nie ukrywajmy, w domku zawsze jest coś do roboty :) Poza tym opał/gaz, wywóz śmieci, prąd - bo w domu schodzi o wiele więcej prądu, na bojlery, podgrzewanie, alarmy, oswietlenie itp, opłata ochrony jakiejś, wywóz śmieci - droższy niż w bloku... To wszystko wynosi o wiele więcej niż czynsz - u nas np. 380 zł, woda ok. 100-150 zł, prąd 70 zł, gaz 15 zł miesięcznie, ogrzewanie w czynszu - a i tak zawsze mamy zwrot, bo w bloku nie używamy właściwie kaloryferów :)
napisał/a: Nadiya1 2012-07-25 12:04
igmu napisal(a):a i tak zawsze mamy zwrot, bo w bloku nie używamy właściwie kaloryferów :)

Moja ciocia mieszka w bloku i kaloryfery nawet zimą ma zakręcone bo i tak ciepło w rurach idzie i to trochę daje.

igmu ja i tak mimo wszystko chcę mieszkać na wsi, mieć przestrzeń. mimo tych dojazdów do miasta do pracy lub na zakupy (my najbliższe z Kerfurem będziemy mieć około 15 km od nas), a z Kerfurem, Lidlem, Biedronką, Netto już 30 km... Ale co mi tam... mam własny ogródek, a w nim zasadzoną kapustę, marchewkę, ogórki, fasolę, kalafior itp. itd. Nie muszę tego już w sklepie kupować :) Nawet kurdę porzeczki, z których dżem sobie zrobię i kupować go nie muszę :P
No i jak ktoś chce to i da się na czymś zaoszczędzić, wystarczy chcieć. nie świecić każdego światła po kolei jak schodzi się np do piwnicy czy suteryny gdzie piec aby w nim napalić :P Wystarczy zapalić jedno ;)

igmu napisal(a):nie ukrywajmy, w domku zawsze jest coś do roboty

Ale co np? Bo fakt faktem nas czeka remont no ale to konieczne. A tak to trochę pielenia w ogródku np., a do tego światło mi niepotrzebne bo pielę w dzień :D Albo G. czasami coś musi przewiercić, a ileż taka wiertarka ciągnie. W bloku też czasami trza coś sobie wywiercić w ścianie aby móc zawiesić :P
Do tego jest kuchenka gazowa, piekarnik- to samo co w mieszkaniu w bloku :)

igmu napisal(a):wywóz śmieci -

Fakt. W mieście są specjalne miejsca na śmieci ale też chyba jakaś opłata jest wliczona w czynsz lub jakieś inne rachunki. Za darmo śmieci nie wywożą ;)

Podsumowując. Może i prawie na to samo wychodzi ale wolę mieszkanie na wsi choć w mieście też bym nie pogardziła ze względu na supermarkety chociażby
napisał/a: igmu 2012-07-25 12:12
Jurni napisal(a):
igmu ja i tak mimo wszystko chcę mieszkać na wsi, mieć przestrzeń.
ale ja nie mówię, że ja bym nie chciała :) Tylko na budowę domu mnie nie stać ;)
Jurni napisal(a):
igmu napisał/a:
nie ukrywajmy, w domku zawsze jest coś do roboty

Ale co np?
np. naprawa dachu, pękniętej po zimie rury, ogrodzenia, płotu, tu coś docieplić, tam coś dobudować,tu podjazd naprawić, tam coś pękło i trzeba załatać... w bloku takich rzeczy nie ma, a naprawami zajmuje się spółdzielnia ;)
Jurni napisal(a):
igmu napisał/a:
wywóz śmieci -

Fakt. W mieście są specjalne miejsca na śmieci ale też chyba jakaś opłata jest wliczona w czynsz lub jakieś inne rachunki. Za darmo śmieci nie wywożą
tak - u nas to kosztuje jakieś 6 zł od osoby... :) taniej niż na wsi ;)
Jurni napisal(a):(my najbliższe z Kerfurem będziemy mieć około 15 km od nas), a z Kerfurem, Lidlem, Biedronką, Netto już 30 km
w dużym mieście na zakupy dojeżdżasz nie raz tyle samo ;) np. na Bielany we wrocku... ;)
napisał/a: Nadiya1 2012-07-25 12:16
igmu napisal(a):np. naprawa dachu, pękniętej po zimie rury, ogrodzenia, płotu, tu coś docieplić, tam coś dobudować,tu podjazd naprawić, tam coś pękło i trzeba załatać... w bloku takich rzeczy nie ma, a naprawami zajmuje się spółdzielnia

Mieszkam na wsi już 27 lat i od tamtej pory jedynie dach był zmieniany z eternitu na blachę i to rok temu :P

napisal(a):tak - u nas to kosztuje jakieś 6 zł od osoby... :) taniej niż na wsi ;)

Noooo to rzeczywiście mało

Zastanawiam się nad przeprowadzką do miasta Nie no żart :D u nas plus jest taki, że dom dostaliśmy za darmo :) Także minimum 100tys zaoszczędzone (choć i tak tyle nie posiadamy :P ) ale już pożyczki nie trzeba było brać czy kredytu. także w remont domu typu okna i elewację możemy włożyć :)
napisał/a: ~gość 2012-07-25 13:27
Jurni napisal(a):mam własny ogródek, a w nim zasadzoną kapustę, marchewkę, ogórki, fasolę, kalafior itp. itd. Nie muszę tego już w sklepie kupować :) Nawet kurdę porzeczki, z których dżem sobie zrobię i kupować go nie muszę :P
tylko ile Cię będzie kosztować podlewanie tego wszystkiego, żeby urosło? Chyba, że zbierasz deszczówkę
napisał/a: Nadiya1 2012-07-25 14:06
napisal(a):tylko ile Cię będzie kosztować podlewanie tego wszystkiego, żeby urosło? Chyba, że zbierasz deszczówkę

Mamy studnię koło domu :D Także nic nas nie będzie to kosztowało :D
Kiedyś myślimy kupić pompę do studni i wtedy woda będzie szła ze studni (jest czysta, żeby nie było :P ), a nie z wodociągu ;)
napisał/a: margaret3 2012-07-25 14:30
Jurni napisal(a):- daleko do jakiegokolwiek marketu
Zakupy można zrobić po pracy wiec to az taki wielki minus nie jest

igmu napisal(a): moim zdaniem utrzymanie domu jest droższe - bo do podstawowych kosztów dochodzą naprawy wszystkiego - nie ukrywajmy, w domku zawsze jest coś do roboty

Ja w mieszkaniu też muszę sobie wszystko zrobić a jeśli chodzi o blok no to tak malowanie klatek schodowych było w 1994 roku a kolejne w 2009. Blok był malowany w 1987 roku jak go zbudowali a kolejne malowanie było w 2009. Lokatorzy walczyli o ocieplenie bloku przed malowaniem, ale spółdzielnia powiedziała że nie ma kasy na ocieplanie i tym sposobem mamy pomalowany nie ocieplony blok Przez co zima musimy wiecej grzać, żeby było ciepło. A żeby nie było, co miesiac w czynszu płacimy na fundusz remontowo budowlany 1 zł za metr kwadratowy czyli w Naszym przypadku 50zł a tak naprawdę na nic nie mamy wpływu

igmu napisal(a):ogrzewanie w czynszu - a i tak zawsze mamy zwrot, bo w bloku nie używamy właściwie kaloryferów

Wiem, że tak się da bo dawniej też nie odkręcaliśmy za wiele, ale teraz już jest to nie realne bo jak jest dziecko to musi być cieplej. Poza tym zależy w jakim mieszkaniu się mieszka, wiadomo że środkowe mieszaknie na 1,2 czy 3 piętrze sa cieplejsze