Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Ile kosztuje życie?

napisał/a: igmu 2012-07-25 15:01
margaret, no to już od spółdzielni zależy - ja na swoją nie narzekam, bo wszystko jest robione, blok odnowiony, ocieplony, i grzać przy dziecku na pewno nie będę skoro i bez grzania jest co najmniej 23 stopnie w domu... ;)
napisał/a: muffin1 2012-07-25 15:02
Jurni, tak ogrzewamy gazem. wiec zimą zwiekszaja sie rachunku za gaz, ale za to latem nie ma w ogole tego wydatku tylko zuzycie gazu z płyty grzewczej i podgrzewania wody. to latem nam teraz wychodzi jakieś 70 zł. zimą mysle maks do 600 zł ale to musi byc fest mróz. zobaczymy mam nadzieje ze zima te rachunki nie beda z takie straszne jak mi sie wydaje.

no i marzy mi sie znaleźć prace blizej swojego miasta - oszczednosc czasu i kasy. ale z tym niełatwo.
napisał/a: kasiulka10 2012-07-25 15:24
igmu napisal(a):grzać przy dziecku na pewno nie będę skoro i bez grzania jest co najmniej 23 stopnie w domu..
tak jak pisała margaret -wszystko zależy od spółdzielni, bloku i usytuowania mieszkania. U nas bez odkręcenia kaloryferów jest ok. 16stopni
napisał/a: margaret3 2012-07-25 15:49
igmu napisal(a):grzać przy dziecku na pewno nie będę skoro i bez grzania jest co najmniej 23 stopnie w domu...

To tylko się cieszyć że macie wystarczająco ciepło
U Nas mieszkanie na parterze i do tego narożne i jak dla Nas było ok jak cie ciut odkręciło tak przy maluchu musi byc już troche cieplej zwłaszcza w pomieszczeniu gdzie sie kapie maluszka.

A co do rozliczania ogrzewania w bloku to proponuje sobie zobaczyć jak to działa. U Nas przez cały rok zbiera sie około 1700zł na ogrzewanie. A rozliczenie wygląda tak że 50% stanowi odczyt pomierników ile jednostek zostało zużyte i tu wyszło ostatnio koło 650zł a drugie 50% wyliczenia to jakieś ich wymyślenia - ilośc metrów kwadratowych mieszkania razy ustalona kwota za metr i u Nas wychodzi drugie 650zł. Także płacę za to ile zużyłam a drugie tyle sobie spółdzielnia nalicza z kosmosu.
napisał/a: igmu 2012-07-25 19:13
margaret napisal(a): A rozliczenie wygląda tak że 50% stanowi odczyt pomierników ile jednostek zostało zużyte
my nie mamy pomierników ciepła przy kaloryferach... musiałabym sprawdzić w papierzyskach ile kasy z czynszu idzie na ogrzewanie :)
napisał/a: Nadiya1 2012-07-25 21:51
margaret napisal(a):Zakupy można zrobić po pracy wiec to az taki wielki minus nie jest

W sumie racja :)

Nam jeszcze uda się zaoszczędzić na gazie bo w suterynie jest kuchnia kaflowa i zawsze można podpalić w niej drewnem z lasu i coś na niej ugotować ;) Także jak się chce to na wielu rzeczach można zaoszczędzić :)
napisał/a: ~gość 2012-07-26 06:44
Jurni napisal(a):Mamy studnię koło domu :D
no chyba, że tak
napisał/a: ~gość 2012-07-26 07:51
margaret napisal(a):ale spółdzielnia powiedziała że nie ma kasy na ocieplanie i tym sposobem mamy pomalowany nie ocieplony blok Przez co zima musimy wiecej grzać, żeby było ciepło. A żeby nie było, co miesiac w czynszu płacimy na fundusz remontowo budowlany 1 zł za metr kwadratowy czyli w Naszym przypadku 50zł a tak naprawdę na nic nie mamy wpływu
to się dogadajcie o wspólnotę u nas coraz to więcej bloków tak zrobiło, prawie co 2-3 to wspólnota i teraz są ocieplone, pomalowane, klatki zrobione, nowe drzwi itd. Przecież bezsensu jest płacić haracz za nic.

Co do dyskusji czy dom czy mieszkanie droższe. Najpierw mieszkaliśmy w mieszkaniu w centrum, później przez 10 lat w domku jednorodzinnym teraz od 7lat mieszkamy we dwójkę w mieszkaniu(w tym 5 lat w Kielcach). Dla mnie to nie da się porównać - w domu non stop jest coś do roboty, a tu piec się zepsuł, bojler trzeba wymienić, kosiarka się zepsuła, płot trzeba malować i multum innych rzeczy(drogich rzeczy) o których nie myśli się w mieszkaniu. Wiadomo, że jak jest kawałek ziemi to chce się, żeby to ładnie wyglądało więc co roku na te chwasty i kwiatki się wydaje kasę, oczko się zrobi itd.
Wszystko zależy od miejsca zamieszkania, na pewno mieszkanie w Wawie drożej wychodzi niż dom w innych miejscach. Ale wydaje mi się, że w większości wypadków to wydatki w mieszkanie są mniejsze albo po prostu inaczej się je odczuwa ;)
napisał/a: daffodil1 2012-07-26 08:56
Isabel, zgadzam się wlaśnie. Dlatego tak mnie odstrasza mieszkanie w domu... Do mieszkania to wchodze i nie interresuje mnie czy płot trzeba pomalowac czy drzwi od garazu sie zepsuly, czemu nie ma cieplej wody... Tylko prędko jest to naprawiane i juz. Inna kwestia ze mnie jest najlepiej w duzym miescie.. a wlasciwie to w warszawie, bo jak mieszkalismy w gdansku to tez obco sie czulam ;)
napisał/a: Nadiya1 2012-07-26 09:46
Isabel napisal(a):Ale wydaje mi się, że w większości wypadków to wydatki w mieszkanie są mniejsze albo po prostu inaczej się je odczuwa ;)

Możliwe ;) JA nigdy w mieście nie mieszkałam więc nie wiem jak to jest. Cały czas w domu na wsi i może dlatego wolę tutaj. Kiedyś marzyłam o mieszkaniu w mieście bo lubię miasto, lubię w mieście przebywać ale wieś to wieś :) Nie ma ciszy nocnej :P
napisał/a: Gvalch'ca 2012-07-26 10:08
Jurni napisal(a):w suterynie jest kuchnia kaflowa i zawsze można podpalić w niej drewnem z lasu

Ale ten las to twój las czy kogoś innego ewentualnie państwowy? Bo jeżeli to drugie to ma to swoją fachową nazwę, wszystko jest ładnie opisane w takiej książeczce z napisem Kodeks Karny.
Co do zimna po powrocie do domu i konieczności palenia, to przecież nie żyjemy w 19 wieku. Kotły są zautomatyzowane, te na paliwa stałe (np. ekogroszek) oczywiście nie w pełni, ale wystarczy raz na jakiś czas napełnić zasobnik. Układ sterowania pilnuje aby odpowiednia (wyższa) temperatura była wtedy kiedy jesteśmy w domu, niższa kiedy dom jest pusty.
napisał/a: Nadiya1 2012-07-26 10:27
Gvalch'ca napisal(a):Ale ten las to twój las czy kogoś innego ewentualnie państwowy?

Moi rodzice mają WŁASNY LAS :D Jedziemy tylko do leśniczego, który za darmo wystawia nam sygnatury na to drzewo ;)
Także skoro mamy mnóstwo lasu to czemu by nie skorzystać :)
A u G. kosztuje to parę groszy jeśli u Niego byśmy brali bo jest państwowy. Ale i tak moi rodzice nam użyczą ;)

Także nie bój żaby, nie kradniemy jak co niektórzy z naszej wsi ;)