Ile kosztuje życie?

napisal(a):

Czyli zupełnie jak z tanim ekogroszkiem ;)

Przekonamy się za jakiś czas

Już niestety wiele razy się przekonałam, że jak coś jest tanie, to zwykle jest do niczego.
Ale żeby nie było, na ekogroszku się nie znam, bo mamy ogrzewanie gazowe i za nic w świecie na nic innego bym go nie zamieniła ;)

Miśka27 napisal(a):

Już niestety wiele razy się przekonałam, że jak coś jest tanie, to zwykle jest do niczego.

Kto tanio kupuje dwa razy płaci

napisal(a):

Już niestety wiele razy się przekonałam, że jak coś jest tanie, to zwykle jest do niczego.

Szkoda, że w drugą stronę to nie działa, że jak jest drogie, to jest na pewno dobre

Misiaq napisal(a):

Miśka27 napisal(a):

Już niestety wiele razy się przekonałam, że jak coś jest tanie, to zwykle jest do niczego.

Kto tanio kupuje dwa razy płaci

Dokładnie ;)

Katherina, true ;)

Zamówiłam Piotra i Pawła.
Z pomocą infolinii się udało, mój kod pocztowy nie wchodził przez jakiś błąd a nie dlatego, ze tu nie dojeżdżają
Ponieważ dużo rzeczy nam się pokończyło to zamówienie duże, powyżej 300 zł, dostawa gratis (ale nie wiem od jakiej kwoty jest dostawa za darmo).
Nie znam Piotra i Pawła stacjonarnego, bo mam zupełnie nie po drodze, ale online mi się podobało, duży wybór i ceny chyba też OK.
Dostawa jutro po 18

Necia, ja szukam czegoś w zastępstwie Almy, zobaczymy

Misiaq, ja sobie Piotra i Pawła bardzo chwalę, jeszcze nigdy mi nie nawalili. Dowożą od 80 zł za 9,99 zł, powyżej 150 za 4,99 i nie pamiętam od ilu za darmo, od 250 może.

napisal(a):

szukam czegoś w zastępstwie Almy

Uważam, że Piotr i Paweł jest na podobnym poziomie, co Alma. Ja często robię zakupy w PiP, bo mam pod nosem w pracy.

Misiowa, a ja chyba nigdy nie byłam w PiP, tylko internetowy znam.

Dzisiaj pierwszy raz zakupy przywiózł mi PiP i niestety rozczarowanie Ogólnie jakość w miarę ok, dość długie daty ważności, ale sposób spakowania produktów - porażka.
Płyn do prania w jednej reklamówce z owocami, bułki pod szklanymi opakowaniami, ciastka francuskie przygniecione mąką (dotarły w formie naleśników), chleb w tej samej reklamówce co ubrudzona ziemią torba z ziemniakami. Dodatkowo zamiast opakowania 500g z pomidorkami, przyjechało 250 g (skasowane za 500g), banany najpóźniej jutro trzeba będzie zjeść, bo dłużej nie wytrzymają, torebka z mąką rozerwana (pewnie przez to pakowanie).
W awaryjnej sytuacji pewnie jeszcze skorzystam z PiP, ale z podkulonym ogonkiem wracam do "swoich" delikatesów.

Miśka27, a ja się właśnie po to zalogowałam, żeby napisać, ze dwa razy zamawialiśmy i że było OK. Wszystko tak jak miało być, były braki, ale uprzedzali telefoniczne. Zamówiłam też warzywa i owoce na próbę i bardzo smaczne (szczególnie borówki), nawet wędlina super
Także chyba będziemy zamawiać