Ile kosztuje życie?

Sofi napisal(a):

Nadiya, żarówki mamy led od początku. Nie wiem czemu tak wyszło, bo ja byłam nastawiona na niedopłatę. Raczej nic się nie zmieniło w użytkowaniu sprzętu, u młodego lampka pali się całą noc.

dla mnie zużycie prądu to istna zagadka. My podajemy co miesiąc stan licznika i płacimy za realne zużycie, a kwotowo wygląda to bardzo różnie mimo, że sprzętowo nic się nie zmienia.

sowaa, właśnie u nas obecny rok nie różnił się od poprzedniego, wręcz byłam pewna że zużycie wzrosło.


Katherina, właśnie nic nie zmieniliśmy

My przed M zawsze mieliśmy nadpłatę za wodę (nie szacują na podstawie zużycia, tylko mają widełki dla ilości osób w domu) i co rozliczenie, to co najmniej jeden czynsz był gratis. Ale się skończyło.

sowaa napisal(a):

dla mnie zużycie prądu to istna zagadka. My podajemy co miesiąc stan licznika i płacimy za realne zużycie, a kwotowo wygląda to bardzo różnie mimo, że sprzętowo nic się nie zmienia.

To u nas od roku, co 2 miesiące przychodzi rachunek 140-150zł, tylko w okresie bożonarodzeniowym było 160zł

Rubyy napisal(a):

Nadiya napisał/a:
Caprio,

strasznie mi nie smakuje..

Chociaż ja w ogóle prawie soków nie pijam- dla mnie to sam cukier w smaku Jedynie Cappy 100% pomarańcza jest ok.
Chemię w płynie, którą lubię, to cola zero (tak, wiem, że to zło )

No to my za prad placimy max 70-80 zl miesiecznie ale to za poprzednie polrocze. W lipcu bedzie inkasent i zobaczymy ile za obecne polrocze wyjdzie.

Nadiya napisal(a):

No to my za prad placimy max 70-80 zl miesiecznie

czyli wychodzi na jedno, bo my płacimy co 2 miesiące.

Misiaq napisal(a):

Jedyne mleko, w którym czuć różnicę smaku to dla nas Koneckie

nie znam jego,ale kupuje to i wyczuwam inny smak

Sofi napisal(a):

dla mnie caprio to jest po prostu syf, nigdy tego nie kupuję.

i inne typu garden, sok 2 litry który kosztuje do 2 zł i trochę ponad ;)
Przepycha są te soki teraz tłoczone, mniam :D zawsze kupuje sok 100% ;)
Nadiya, do poczytania http://ulicaekologiczna.pl/kuchnia/sok-napoj-czy-nektar-jest-roznica ;)
Sofi ładna nadpłata :D

ja nie wiem ile za wodę i prąd itp

Mleko uht to nie mleko
Nadiya ostatnio kupiłam w lidlu kozie mleko (właśnie uht, ale innego nie mogłam znaleźć) to 5zł kosztowało pół litra, ale ja tego nie mogę przełknąć, I. też. Nawet kawę wylałam, bo mnie zatkało jak spróbowałam, także szacun, że Ci pasuje

napisal(a):

Koneckie

Misiaq, Znalazłam, kupiłam, będę dziś degustować.

Mimezja wg mnie UHT, a naturalne od kozy to spora roznica, dlatego moze nie smakowac. Ale jak widzisz- za 0,5l uht 5zl, a ode mnie hodowcy kozek biora tyle za litr Niekiedy nawet twarozek gratis dorzuca Mi odpowiada i to bardzo. Gdy tylko przywoza jeszcze cieplutkie to pije z gwinta

Ja kupuję mleko z Piątnicy albo Robico w szkle. Według mnie najlepsze. Do kawy czasem mleko dla baristów, daje gęstszą piankę, ale z Piątnicy wychodzi prawie równie dobra ;)

Za prąd lada dzień powinniśmy dostać rozliczenie i cudów się nie spodziewam, bo od ostatniego odczytu kupiliśmy suszarkę i chodzi kilka razy w tygodniu Poza tym mieliśmy remont, więc non stop chodziły jakieś maszyny, lampy itp. Oj, zaboli...

Mimezja napisal(a):

Nadiya ostatnio kupiłam w lidlu kozie mleko (właśnie uht, ale innego nie mogłam znaleźć) to 5zł kosztowało pół litra, ale ja tego nie mogę przełknąć, I. też. Nawet kawę wylałam, bo mnie zatkało jak spróbowałam, także szacun, że Ci pasuje

Mi kilka lat temu babcia dała do spróbowania takie prosto od wydojonej kozy to prawie puściłam pawia a ja ogólnie mleko lubię