Kawa

To jakiś kiepski zaparzacz masz, spróbuj w nim kilka razy sama wodę nastawić, a dopiero potem zaparzaj w nim Astrę, mój nie daje metalicznego posmaku, kawa w nim zaparzona jest bardzo aromatyczna.

Dziewczyny tak zachwaliłyście Astrę, że koniecznie muszę ja wypróbować ;)
Ja w końcu uzbierałam trochę kaski i od kiedy mam to cudeńko to nie pijam raczej zwykłej "sypanki". Nie wiem jak Wy, ale ja zakochałam się w ekspresie. Ten delikatny smak (nawet zwykła prima, nabiera niepowtarzalnego aromatu:p) i pyszna pianka ... mmm rewelacja

No ładny, ja też lubię kawę z ekspresu, ale troszkę za duży jak na moja kuchnię :)

Astra? A co to za kawusia? Bo jeszcze nie piłam... Serio taka dobra jest? :)

Już w innym wątku Ci odpowiedziałam co te kawę wyróżnia z tłumu :) Ale jeszcze dodam, że ma w sobie antyutleniacze, dzięki czemu może będę wolniej się starzeć i lepsiejsza pamięć mieć, bo i cholesterol nie będzie miał szans na odłozenie sie w moich żyłkach :)))) :p

Ja wcześniej piłam tylko cappucino, bo inna kawa mi nie smakowała. Ewentualnie sypaną, ale z ogromną ilością mleka i cukru. A ostatnio postanowiłam spróbować innej i zamówiłam pół kilo takiej: http://www.electro.pl/produkt-DALLMAYR_Kawa_ziarnista_Espresso_dOro_0_5_kg-000155,152.html. Naprawdę smaczna kawa, ja przygotowuję klasycznie, ale śmiało można też robić ją w ekspresie albo kawiarce.

A ja mam dla Was fajny link jak przygotowac w fajny i łany sposób kawke


https://www.youtube.com/watch?v=gjvwPhN7EBs
ja próbowałam takich sztuczek z astra,ale chyba jeszcze długa droga przede mna.

Cappucino jest dla mnie za słabe, nie czuje w nim ogóle smaku kawy, a z rana kiedy człowiek potrzebuje porządnego kopa to tylko czarna, mocna astra potrafi postawić mnie na nogi.

A to przy całym moim uwielbieniu dla kawy, mocnej kawy, to jednak takie czarne siekiery nie wchodzą u mnie w grę;) Musi być sporo mleka i cukru, ale poza tym fakt - jak najmocniejsza, zwłaszcza z rana;)

Ale mleko zabija kofeinę, jak już inaczej nie możesz to może spróbuj jasną cantatę?

Co do tematu, to ja lubię kawkę z trzech łyżeczek czubatych, do roztworu dodaję tak na oko troszkę mleka i oto kawa idealna (jak dla mnie) :D:D:D

kropla napisal(a):

Ale mleko zabija kofeinę, jak już inaczej nie możesz to może spróbuj jasną cantatę?

A czy ta kawa jest juz ze sproszkowanym mlekiem ?...
Bo skoro piszesz ze mleko zabija kofeine ...