Kuchnia gazowa a elektryczna

ja mam plyte gazowa (z czarnego szkla)... nie gotuje duzo na niej bo wszystko robie w parowarze, wiec jedna butla idzie mi na rok... plyty eletryczne sa fajne, maja duzo funkcji, ale nigdy nie bedą mialy takie "mocy" jak gazowe... a po za tym mam male dziecko, ktore musi jesc "co 3 godziny" i jak wylaczą prad na caly dzien to mialaby duzy problem z ugotowaniem czegokolwiek...

a do plyt indykcyjnych wystarcza garki ktore maja magnetyczne dno - wystarczy przylozyc do garnka magnes i sprawdzic czy sie trzyma...

piekarnik mam oczywiscie elektryczny do zabudowy

Miałam podobny dylemat i nie wiedziałam na jaką kuchenkę się zdecydować. Moja siostra z kolei od razu pomyślała o kuchence gazowo- elektrycznej http://www.torres.pl/produkt-mastercook-kge-3468-sb-dyn-26825.html trzeba przyznać,że to naprawdę dobre i praktyczne rozwiązanie a i cena nie jest wygórowana

Ja zdecydowanie wolę piekarnik gazowy. Co do palników na górze to już obojętnie. Generalnie gaz jest tańszy i tym wygrywam.

Ja mam firmy whirlpool piekarnik elektryczny i jakiegoś wielkiego zużycia prądu nie odnotowałam...W końcu włączam go od czasu do czasu, bo częściej gotuję i smażę niż piekę ale nie sądzę, że to aż tak wielki wydatek z tym prądem. No chyba że się piecze non stop, ale jak się wpadnie w taką paranoję, to trzeba też zrezygnować z czajnika elektrycznego itd. A od gazu wszystkie meble mi się lepiły, też ma wady :)

Ja polecam zdecydowanie elektryczny! Odkąd kupiłam mój piekarnik do zabudowy i pozbyłam się gazowego, odetchnęłam z ulgą. Skończyły się wpół spalone, wpół surowe wypieki, a dzięki termoobiegowi wszystko szybko i równomiernie. No i łatwiejszy w obsłudze, jednym słowem- bajka!

Kuchnia gazowa będzie na pewno bardziej ekonomiczna, ale z własnego doświadczenia wiem, że pieczenie w gazowym piekarniku to czasami gra z losem - ja jakoś nie umiem tego opanować. Więc pewnie wybrałabym kuchenkęelektryczną, np. Amici a do tego płytę indukcyjną.

gazowa! elektryczna nie bedzie w stanie stworzyc niektórych potraw które wymagają wielkiego ognia, jak np. w kuchni chinskiej. poza tym są tańsze w użytkowaniu.

ja uważam, że lepsza jest gazowa, bardziej można zapanować nad płomieniem, mozna go szybko zmniejszyć i powiększyć, a w elektrycznej nie jest juz to takie proste, poza tym ceny gazu są mniejsze niż prądu , teraz ten sprzet jest nowoczesny i bezpieczny, a nie jak kiedyś http://www.medialux.pl/dzial/agd/kategoria/?id=39&prod=106694

Ja sam nie wiem co jest lepsze osobiście używam gazowej kuchni, tak chyba z przyzwyczajenia ale w porównaniach coraz więcej jesy elektrycznych kuchni no i do 1500 złotych można już coś Top znaleźć więc nie jest źle http://rtvagd.wp.pl/kat,1032099,title,Top-5-najlepsze-kuchnie-elektryczne-do-1500-zlotych,wid,15042853,wiadomosc.html

Ja miałam kuchnie elektryczną, blat grzewczy, kuchnię kaflową a teraz gazową. Szczerze potrawy różnią się diametralnie. Najlepiej smakują z "prawdziwego ognia" czyli kaflowej ale gazowa jest na drugim miejscu, ze względu na to, że już się takich kuchni po prostu nie robi. Oczywiście są tż minusy, jak np. brak regulacji natężenia ciepła, poza tym trzeba uważać bo na ogniu dużo szybciej potrawa się podgrzewa a co za tym idzie łatwiej ją przypalić.:o

Od lat używam kuchenki gazowej i jestem zadowolona. Nigdy nie zastanawiałam się nad elektryczną, ale moja siostra z mężem kupili taką ze względu na dziecko. Bali się, że mały może wpaść na jakiś dziwny pomysł i próbować samodzielnie obsługiwać kuchenkę gazową pod nich nieobecność. Pewnie mają rację. Ale na rodzinne uroczystości to ja piekę ciasta, bo w moim piekarniku wychodzą lepsze :)

Witam, ja miałam już do czynienia z kuchnią elektryczną, mieszaną gaz palniki - piekarnik elektryczny, teraz mam sam gaz i jednak wolę elektryczny jest moim zdaniem bezpieczniejszy i ciasta też lepiej wychodziły mi w elektrycznym piekarniku. Do tego nie cierpię podpalać piekarnika. Jak będę miała dzieci to też wybiorę elektryczny z płytą indukcyjną :)