okołokredytowe koszty Hipoteki

Necia napisal(a):

Misiaq napisał/a:

errr napisał/a:
przyłączenie do spółdzielni (ile? )
Pierwszy raz o czymś takim słyszę.

ja też

Chodzi opłatę za zostanie członkiem spółdzielni, ale nie jest to chyba obowiązkowe. W zasadzie to nie wiem co to może dawać bo tak jak pisze vanilla, nie ominą jednego mieszkania przy wymienianiu rur czy nie zostawia kawałka nieocieplonego czy niepomalowanego bloku. U Nas ostatnio było Walne zgromadzenie członków spółdzielni i niby taki członek ma prawo głosu w różnych sprawach, ale wszyscy wiemy jak to wygląda naprawdę

Necia napisal(a):

2. zadatek 5000

to się płaci deweloperowi, tak? czy na rynku wtórnym też?

napisal(a):

6. prowizja za udzielenie kredytu 4300

wliczone w kredyt czy dodatkowo?

Boję się, że jak już się za to weźmiemy to nam kobieta wyskoczy z jakimiś dodatkowymi opłatami

U nas jeśli się nie jest członkiem spółdzielni to ma się wyższy czynsz. Minimalnie, ale jednak, więc na dłuższą metę warto się jednak zapisać.

Dobry temat! Też mnie to bardzo interesuje aktualnie.

Nie słyszałam o zadatku. Czy możliwe że u nas się tego nie praktykuje?

napisal(a):

U nas jeśli się nie jest członkiem spółdzielni to ma się wyższy czynsz. Minimalnie, ale jednak, więc na dłuższą metę warto się jednak zapisać.

A jaka to jest mniej więcej kwota?? 10zł miesięcznie czy np. 30 U Nas w spółdzielni członkowskie kosztuje 600zł

ula_jente, my kupując z rynku wtórnego płaciliśmy zaliczkę 20 000,00 zł, takie miał wymogi sprzedający i to nie wchodziło w kredyt.

errr napisal(a):

wliczone w kredyt czy dodatkowo?

u nas było 2700zl, dodaliśmy to do kredytu i mamy rozlozone w ratach

Misiaq napisal(a):

my kupując z rynku wtórnego płaciliśmy zaliczkę 20 000,00 zł

ale to w ramach kwoty za mieszkanie?

[ Dodano: 2014-02-04, 19:47 ]

KarolciaK napisal(a):

u nas było 2700zl, dodaliśmy to do kredytu i mamy rozlozone w ratach

kurczę, nic nam kobieta nie mówiła o prowizji:/

errr, tak, mieszkanie kosztowało 400 tys, 20 tys. to była zaliczka i jednocześnie nasz wkład własny, a reszta to kredyt.
Nasza pośredniczka nieruchomości twierdziła, ze rzadkie są zaliczki, ale nasz pan chciał (na początku chciał 40 tys, ale na tyle my nie chcieliśmy się zgodzić), a nam zależało na tym właśnie mieszkaniu i dlatego była zaliczka.

Misiaq, a kupowaliście przez agencję czy bez pośredników?

:D bardzo mnie i mojego męża już oświeciliście :)
jakby ktoś miał jeszcze coś do dodania to czytam uważnie.

Interesuje mnie jeszcze jaka jest ta różnica między przynależnością a nieprzynależnością. I tak sobie na razie myślę, że opłaca się przynależeć bo planujemy mieć takie mieszkanie do śmierci więc prędzej czy później koszty nadwyżki czynszu przekroczą koszty przynależności.
Jeszcze mi powiedzcie czy tą przynależność płaci się jednorazowo? czy co jakiś czas? mieszkam w domu dwurodzinnym to się nie znam na spółdzielniach.

ula_jente napisal(a):

Misiaq, a kupowaliście przez agencję czy bez pośredników?

Niestety przez agencję
W Warszawie większość mieszkań z rynku wtórnego jest obstawiona przez agencję.
A nam zależało na konkretnej lokalizacji gdzie nowe mieszkania od dewelopera są kosmicznie drogie, dlatego kupowaliśmy na wtórnym.