Własne gniazdko

napisał/a: Klusia 2007-08-27 14:44
MonikaLuc napisal(a):ciotka nam mówiła z wszystko na tym bardziej widać niż na jasnych.. nie wiem - nie zwróciłam uwagi...


potwierdzam.
Teściowa ma w swoim pokoju ciemne panele, wszystko na nich widać, absolutnie wszystko, nawet poleruje je na czworakach to i tak nie jest idealnie. Ale fakt faktem - dobrze takie panele wyglądają
napisał/a: ~gość 2007-08-27 15:22
Belay napisal(a):ale i bez wanny mieszkać nie chcę


Czasem nie ma się wyboru :D A wolę mieszkać bez wanny ale za to nie pod mostem :P
napisał/a: Madzinka1 2007-08-29 18:49
Dziewczyny poradźcie mi od czego zacząć remont mieszkania? Mamy własne m4 i powoli trzeba się zabrać za pierwsze prace, ale dla mnie to czarna magia Będziemy raczej brali firmę do tej roboty, bo szykuje się dość generalny remont. Ale nie wiem jak to jest z meblami na wymiar - np szafa do zabudowy i meble kuchenne na wymiar, przecież jak położe wszędzie gładzie to przy montażu mebli mi się wszystko poniszczy. Napiszcie jak to sobie planowałyście po kolei
napisał/a: Kinia 2007-08-29 23:54
Najpierw gładzie, bo jak Ci w szafie je później zrobią.
napisał/a: Belay 2007-08-30 14:54
Z tym kolorem paneli to chyba jakiś żart ;) winni są sobie ludzie, którzy czyszczą panele jakimiś magicznymi płynami, mleczkami i innym syfem po których zostają smugi. Panele myje się na mokro wyłącznie wodą, ewentualnie z odrobiną płynu do naczyń. Wszystkie specyfiki do paneli powodują, że wyglądają one pięknie, ale tylko na początku.

Później jest coraz gorzej. W niektórych przypadkach widać nawet w najwięcej uczęszczanych miejscach, wydeptane ścieżki, które powstały po kilkukrotnym myciu podłogi różnymi dziwnymi rzeczami. Nie wiem czy to właśnie tak ma działać, ale ludzie potem wpadają w jakiś amok - kupują coraz więcej, coraz bardziej rozmaitych płynów do paneli... nieświadomi tego, że zwyczajnie je niszczą.

Panele raz wyczyszczone jakimś "cudotwórczym" mleczkiem, są bardziej podatne na zabrudzenia.

U rodziców miałam jasne panele i doskonale wiem, że widać na nich każdy drobiazg. Zwłaszcza, jeśli coś się rozleje, a ktoś to rozdepcze - czarne kropy są okropne i wyglądają naprawdę nieelegancko. Moja teściowa chorowała na jasne panele, a teraz narzeka - bo jej piesek pije wodę, a potem z sierści ocieka mu woda i ma plamy...

... ja mam w domu ciemną, dębową podłogę. Jestem za leniwa na częste sprzątanie i bym zwariowała, gdybym musiała pucować każdą plamkę, albo polerować panele jak co niektórzy. Na ciemnych panelach NIC nie widać. Nawet jak się porobią z kurzu "koty" to specjalnie się nie rzucają w oczy, co na jasnej podłodze może doprowadzić do szału.

Jasną podłogę mam za to w sypialni i klnę jak szewc, gdy po nocy, dookoła łóżka widzę pełno swoich, ciemnych włosów.
napisał/a: ~gość 2007-08-30 15:00
Bo wiesz Belay te środki sa po to żeby "zczyścić" te panele i kupić nowe. Trzeba napędzać przemysł ;). No i muszę przyznać Ci rację, koleżanka myła panele jakimiś cud środkami, a teraz wymienia całą podłogę na parkiet. Ja przecieram na wilgotno, ewentualnie jakiś zwyczajny płyn i wycieram do sucha. Do dziś nic nie zmieniło koloru, ani się nie odkształciło.
napisał/a: Kinia 2007-08-30 16:54
Belay pocieszyłaś mnie, bo mi mama mówi, że każdy kurz widać na ciemnym, a na jasnym nie.
Moja mama ma ciemne meble w pokoju i cały czas na nich kurz widać ale w sumie meble i podłoga to co innego!
napisał/a: MonikaLuc 2007-08-30 21:41
Co do specyfików szkoda że nie wiedziałam wcześniej. Kupiłam - nie drogi bo jakieś 5 złotych :P na próbę więc luzik, ale dobrze że piszecie aby samą wodą myć (+ew.płyn do naczyń) Odnośnie koloru paneli - na razie nie widać nic, chociaż jeszcze ich nie myłam. Tylko zamiatam. Czekają nas jeszcze ściany na korytarzu wiec z podłoga się nie bawię. Zdam Wam za jakiś czas relację odnośnie ich jasnego koloru i brudu. Na razie to się wkurzam jak na tych nowiutkich meblach - ciemniejszych niż podłoga - strasznie kurz widać. Wrrr
Używacie do mebli jakiś pronto itp czy sucha ściereczka lub wilgotna ? po czym mniej kurz osiada ??
napisał/a: Belay 2007-08-31 08:33
Do Pronto i innych podobnych też nie mam zaufania - może dlatego, że używam w pracy, a to cholerstwo jest dość tłuste, a ja nie znoszę płukania po nim szmatki.

Ja mam specjalne ściereczki do wycierania mebli na sucho. Ewentualnie przecieram je wilgotną ściereczką.

Mam jasne meble (klon) - czego również żałuję, gdyż widać na nich każdą plamkę, a jak się spojrzy pod światło to widać na nim warstewkę kurzu, mimo tego, że dopiero były wycierane - to mnie doprowadza do szału :) - podobnie mam z białymi parapetami, ale w pobliskich kamienicach palą w piecach jakimś syfem, więc na parapecie to w sumie więcej sadzy i dlatego tak bardzo rzuca się to w oczy.

Ja wczoraj zaczęłam robić porządki i wypieprzyłam wszystkie cuda, które kiedyś nagromadziła mi teściowa. Całe szczęście, że już nie wpada i nie łapie za mopa - wtedy bym w życiu paneli nie doczyściła po tych jej mydłach marsylskich ;)
napisał/a: ~gość 2007-08-31 09:43
Mi teściowa tylko raz szafkę jakimś g***em wyczyściła. Śmierdziało w całym domu fabryką chamiczną, ja dostałam uczulenia, a szafka była tak tłusta, że czyściłam ją z tego cały dzień :(. Opieprz dostała i skończyło się sprzątanie. Nie chcę żeby moje meble wyglądały potem jakbym je masłem natarła.
napisał/a: orka2 2007-08-31 11:10
Belay, my rowniez mamy w domku w jednym pokoiku panele i tez je przecieramy tylko woda z plynem do naczyn :) w pozostalych pokojach mamy jeszcze stare parkiety drewniane i tam mamusia od czasu do czasu przeciera je jakimis specyfikami typu sidolux zeby drewno sie nie niszczylo :) Ale na panele absulutnie nic lepiej nie nakladac bo pozniej tylko brzydkie smugi zostaja :/
A nam wczoraj przywiezli biurko :| no masakra :| Nie dosc ze musielismy czekac ponad miesiac :| a wczesniej to sie dosc szybko uwineli :| i nie wazne ze biurko mialo byc razem z innymi meblami :| Na dodatek kazali nam za transport zaplacic I co sie okazalo... biurko skladalismy do 2 w nocy :| bo prowadnice na szuflady sa za krotkie i nawet rozstaw dziur tam nie pasuje :| dzis tesciowa poszla tam je wymienic i wlasnie zadzwonila do nas ze pan jej powiedzial ze my to zle montujemy :| co za ****** :| chyba musmi isc tam sami :| z taka prowadnica to nawet polowa półki sie nie otworzy :| ale jestem wkurzona
napisał/a: Klusia 2007-08-31 12:04
Belay napisal(a):Na ciemnych panelach NIC nie widać.


Niestety nie zgodzę się z tym. Wszystko na takiej podłodze widać, każde pruszko, drobiazg, włos... wszystko rzuca się w oczy.

Nie twierdzę że jasne panele są lepsze pod tym względem, uważam jedynie, że w moim przypadku na jasnych panelach paprochy są mniej widoczne.

Zresztą co to ma za znaczenie, jak podłogę sprząta się codziennie (odkurza i zamiata)