depilacja bikini - gładko i bez podrażnień

justyna453 napisal(a):

jeśli chodzi o plastry z woskiem, możecie mi jakieś polecić?
obecnie używam zwykłej maszynki, a do kosmetyczki chyba bym się wstydziła iść...

ja polecam veet:) są naprawde dobre:)


właśnie zakupiłam depilator jest on bez nakładki masującej wiec boli troszke bardziej ale nogi depiluję bez problemu pod pachami i bikini juz troche bardziej boli ale jest to do zniesienia;) :p

ja nadal sie nie przełamałam naszczęscie nie mam zadnego faceta ale staram sie dbać o te okolice gole sie maszynką ale potem wygladam jak jedna wielka czerwona chrosta okropieństwo chce isc do kosmetyczki i chyba tak zrobie ale wstydze sie bardzo ale nie mam innego wyjscia z tej sytuacji

a słyszałyście może o paście cukrowej robionej domowym sposobem? bo widziałam w necie sporo "przepisów" na ta mieszankę, ale każdy inny:confused:

Ktoś próbował???

gwiazda82 napisal(a):

a słyszałyście może o paście cukrowej robionej domowym sposobem? bo widziałam w necie sporo "przepisów" na ta mieszankę, ale każdy inny:confused:

Ktoś próbował???

A to coś daje?? Pierwszy raz o tym słyszę ;)

podobno jest mniej bolesne niż wosk, no i tanie, bo z domowych składników :)

w necie wyczytałam, że potrzebna jest:

szklanka cukru,
1/4 szkl. miodu,
sok z połówki cytryny

trzeba to podobno zagotować mieszając na małym ogniu, a masa powinna mieć lejącą się konsystencję. Potem schłodzić, następnie nakładać jak cieply wosk na skórę i np. zastosować zwykłe paski bawełniane z prześcieradła czy ściereczki do naczyń, nadkładać cienką warstwę, na to ten pasek, i zrywać jak wosk.

:confused:



jakoś nie bardzo wierzę, ale spróbuję może w weekend :)

czyli domowej roboty wosk ;] Też mi ciężko w to uwierzyć, jak już przetestujesz to daj znać ;)
Ja się zastanawiam nad kupnem depilatora ale nie bardzo wiem jaki :confused: słyszałam ze braUn jest dobry, ale pytanie: który kupić :D

podobno są specjalne depilatory do okolic bikini albo takie które mają zmieniane nasadki. wszystkie brauna:D
co do pasty cukrowej jest podobno rewelacyjna, wywołuje mniej podrażnień, włoski wolniej odrastają i w ogóle cud-miód:D
Kumpela mi mówiła, że polega to na tym że plaster zrywa się z włosem a nie pod włos...
Ale ile w tym prawdy to nie wiem:)

sprawdziłam ta masę cukrową, jest SUPER !!!

Zrobiłam ją jeszcze inaczej niż pisałam w poprzednim poście, ponieważ "przestudiowałam" kilka for internetowych i ten wydał mi się ciekawszy :)

a mianowicie: gotowałam szklankę cukru wymieszną z sokiem połówki cytryny i odrobiną wody (dosłownie ze 2 łyżki). Jak już uzyskało karmelowy kolor to zdjęłam tą mixturę z gazu i poczekałam aż ostygnie. Potem wydłubałam łyżką trochę zastygłej masy i ugniatałam kulkę (ok 3-4 cm) aż zrobiła się matowa i odrobinę klejąca. No i zaczęłam tą kulkę rozgniatać na skórze a potem zrywać. I tak w kółko - tą samą kulkę wykorzystałam na cała depilację :)

Włoski depilują się rewelacyjnie!!!!! Z cebulkami oczywiście.

Wydepilowałam na razie tym sposobem pachy - wyszło prawie idealnie i to na 2mm włoskach!!! Trochę bolało, ale chyba tylko dlatego, że nie mam jeszcze wprawy i kilka razy zrywałam masę w tym samym miejscu. Ale ogólnie jest OK, no i jak ekonomiecznie.... :)

mase do depilacji cukrowej mozna tez kupic na allegro.osobiscie uwazam ze jest swietna a opakowanie wystarcza na bardzo dlugo:)

gwiazda82... robiłam wg Twojego przepisu, ale mi nie wyszło:( Raz była twarda jak kamień a potem za płynna:( Nie mówiąc już o tym, że zapaskudziłam całą kuchenkę i zlew:(
Chyba kupię gotową na allegro;)

A ja wydepilowałam część włosków... resztę dokończyłam mechanicznie:( Chyba też zdecyduję się na te cukrową z allegro, tylko powiedzcie na ile jedna porcja starczy?

Stosuję pastę cukrową od 4 miesięcy więc podzielę się spostrzeżeniami.Myślę,że zanim zacznie się robić swoją warto kupić tą z Allegro żeby wiedzieć jaka powinna być konsystencja i jak to działa.Wystarcza na długo.Do produkcji tylko cukier woda i sok z cytryny,żadnego miodu!Kilka dni przed depilacją warto intensywnie nawilżać skórę balsamami,depilacja mniej boli bo przyklejają się tylko włoski a nie skóra ale nie wolno smarować skóry przed samym zabiegiem.Na początku miałam trudności ale na wszystko znalazłam sposób i teraz jestem bardzo z tej metody zadowolona.Włosy odrastają po dłuższym czasie i są dużo mniej widoczne.Pastę rozmiękczam albo wstawiając pojemniczek do gorącej wody albo suszarką, jeśli przesadzę i jest zbyt rzadka wstawiam do lodówki.Powinna być jak plastelina.Nakładam na skórę i jeszcze raz dociskam przesuwając po niej kciukiem,wyrywa wtedy 99% włosków.Każdy kolejny zabieg mniej boli,nie wiem czy to z powodu przyzwyczajenia czy osłabienia włosów ale naprawdę tak się dzieje.Powodzenia Wam życzę i nie zrażajcie się bo warto.