depilacja bikini - gładko i bez podrażnień

napisał/a: florina 2011-11-15 14:51
Mart napisal(a):Dziwne, ja po laserze żyłam w błogości z 1.5 miesiąca - dość krótko wydaje mi się, a problem włosków wrastających pozostał. Panthenol w spray;u dalej był w moich łaskach bo Pani na dodatek nie potrafila dopasować częśtotliwości laseru do mejej skóry, to później musiałam się posiłkować nim żeby śladów nie było.. sajgon..


mam podobne doswiadczenia i z laserem i panthenolem z buzka :) ale wiem, ze za mało wizyt mialam, a musialam przerwac, bo wyjezdzałam na dłuzej i tak jakos sie stalo, ze juz nie powrocilam, wiec zostaje maszynka lub krem. A jak robicie z woskiem, same w domu czy w gabinecie?? jakos sie nie moge przemoc....
napisał/a: Mart 2012-10-10 18:37
florina napisal(a): A jak robicie z woskiem, same w domu czy w gabinecie?? jakos sie nie moge przemoc....


Zdecydowałam się na gabinet z tego względu że połączyłam to z "zabiegiem" Epill Free. Panie w gabinecie używają kosmetyków których zadaniem jest osłabienie i redukcja owłosienia, wykonuje się to po wosku i jest bezbolesne, a celem jest osiągnięcie efektu jak po laserze, tyle, że to ma mniej przeciwwskazań.
Kiniaq
napisał/a: Kiniaq 2012-10-11 14:12
Mart napisal(a):Zdecydowałam się na gabinet z tego względu że połączyłam to z "zabiegiem" Epill Free. Panie w gabinecie używają kosmetyków których zadaniem jest osłabienie i redukcja owłosienia, wykonuje się to po wosku i jest bezbolesne, a celem jest osiągnięcie efektu jak po laserze, tyle, że to ma mniej przeciwwskazań.


słyszałam o Epill Free, rzeczywiście jest taki skuteczny? widzisz jakieś rezultaty?
a jeśli chodzi o depilację bikini, to zdecydowanie polecam pastę cukrową. boli mniej niż wosk, a efekt taki sam :) no i można ją zrobić w domu (przepis np tu: http://www.depilacja.edu.pl/sposoby-depilacji/pasta-cukrowa-nastepczyni-wosku)
grattka
napisał/a: grattka 2012-10-12 14:35
A ja widziałam, że za ok. 1,5 tysia można kupić sobie taki laserek do używania w domu. Próbowałyście? Działa jak w gabinecie kosmetycznym?
napisał/a: Dorota225 2012-10-16 09:45
Ja depilację woskiem robię w gabinecie, mam wrażenie, że mnie boli niż jak sama to robię w domu ;) Na Epil Free też byłam i chyba będę chodzić nadal, po pierwszym zabiegu nie było co prawda spektakularnych efektów, ale na pewno włoski były słabsze, bo jak zauważyłam, że jakiś mi wyrasta to spokojnie mogłam go wyrwać, nawet palcami, bez użycia pęsety.
Lasera na pewno bym sobie nie kupowała do domu, na tym się trzeba znać, zresztą, jak czytam o bólu i cenach depilacji laserowej to chyba nawet w gabinecie bym nie skorzystała ;)
napisał/a: Mart 2012-10-16 12:30
Kiniaq napisal(a):słyszałam o Epill Free, rzeczywiście jest taki skuteczny? widzisz jakieś rezultaty?

na poczatku ciezko zobaczyc spektakularne efekty, ale poniewaz kiedys laser mialam robiony umnie efekt po epill free juz widze, bo zabieg byl miesiac temu a od tego czasu golilam je jeden raz. Jak bym wczesniej wiedziala o tej metodzie na poczatku bym juz poslana niego.

Ja z lasera tez bym nie korzystala, zanim sie z niego zacznie korzystac powinny byc zrobione badania.
napisał/a: inga102 2012-10-18 14:25
ja chodzę na wosk do Studia Urody w Warszawie, na początku boli bardzo ale potem już coraz mniej :) niestety zabieg co kilka tygodni trzeba powtarzać, dlatego chyba zacznę zbierać na depilację laserową!
napisał/a: nigela_82 2012-10-19 11:20
depilacja woskiem- wszystko całkiem fajnie, ale ile można powtarzac ten zabieg? zaczelam zastanawiac się nad depilacja laserowa, takl dla odmiany. przede wszystkim sklaniam sie dlatego, ze gwarantuje dluzsze efekty. epil free kontra laser? któraś z Pań się wypowie?
napisał/a: ja29 2012-10-19 12:46
Ja też mam doświadczenie, co prawda małe bo byłam narazie na pierwszym zabiegu depilacji woskiem a potem aplikacji EpilFree. na laser bym się nie zdecydowała, słyszałam że ból straszny i że nie jest to do końca dokładne, nie każdy włos jest usuwany. po depilacji woskiem widziałam nie było mowy o nieusuniętych włoskach. z tego co wiem to zamiast wosku można też przed EpilFree zastosować depilację pastą cukrową, efekty są takie same.

co do samego epilfree, zdecydowanie włoski słabsze tak jak pisze koleżanka wyżej, problem z wyrwaniem tych wrastających nie był duży. mam zamiar zapisać się na kolejne zabiegi bo teraz w okresie zimowym najłatwiej wyhodować odpowiednią długość owłosienia, bo i tak najczęściej chodzę w spodniach.
napisał/a: ja29 2012-10-19 12:46
Ja też mam doświadczenie, co prawda małe bo byłam narazie na pierwszym zabiegu depilacji woskiem a potem aplikacji EpilFree. na laser bym się nie zdecydowała, słyszałam że ból straszny i że nie jest to do końca dokładne, nie każdy włos jest usuwany. po depilacji woskiem widziałam nie było mowy o nieusuniętych włoskach. z tego co wiem to zamiast wosku można też przed EpilFree zastosować depilację pastą cukrową, efekty są takie same.

co do samego epilfree, zdecydowanie włoski słabsze tak jak pisze koleżanka wyżej, problem z wyrwaniem tych wrastających nie był duży. mam zamiar zapisać się na kolejne zabiegi bo teraz w okresie zimowym najłatwiej wyhodować odpowiednią długość owłosienia, bo i tak najczęściej chodzę w spodniach.
napisał/a: Mart 2012-10-20 21:53
nigela_82 napisal(a):epil free kontra laser? któraś z Pań się wypowie?


Mam doświadczenie i w tym i w tym laser przesłam jakiś czas temu i efekt po 5 zabiegach był owszem, ale teraz mając świadomośc że Epill Free ma podobne działanie wole ten właśnie zabieg. Tańszy, skuteczność podobna, bo to nie tylko sam wosk, ale przede wszystkim nakładanie kosmetyków osłabiających wzrost włosków. Rożnica ceny jest znacząca a mnie osobiście przekonuje możliwość opalanie w niedługim czasie po zabiegu. Byłam juz na Epill Free łydek to była połowa września, od tego czasu goliłam się raz, zaznaczę że mam mocne i intensywne owłosienie.
napisał/a: inga102 2012-10-25 15:00
Wybierając między laserem a epill free chyba jednak stawiałabym na laser. Są co prawda pewne niedogodności jak ograniczenie opalania itp, ale efekt jest trwały, a w epill free z tego co się orientuje to nie, tylko jest późniejsze odrastanie włosów.