Legginsy

napisał/a: Marioluś 2011-01-13 08:29
Ja jestem już totalnie chora na legginsy. Noszę je w pracy, w domu... są dla mnie bardzo wygodne, tanie i nawet dobrze w nich wyglądam, w sensie że mnie wyszczuplają.

Wczoraj właśnie kupiłam legginsy wyglądające jak spodnie z cekinami na tylnej kieszonce.
napisał/a: ~gość 2011-01-13 09:22
ale przecież nie wszystkie legginsy są cienkie i prześwitujące :)
ja akurat mam wszystkie nierześwitujące :)
ale i tak zawsze noszę je z dłuższymi sweterkami :) tylko dlatego, że czuję się psychicznie naga :P
napisał/a: Marioluś 2011-01-13 12:03
AILATANka, ja też mam takie, te co ostatnio nabyłam nie są prześwitujące, tak jak spodnie :)
napisał/a: Karolaaa 2011-01-13 12:20
rowniez nosze leginsy bardzo czesto. i czesto zakladam krotka mini spodniczke do nich i bluzke ale mm tez kilka par jak spodnie nieprzeswitujacych z kieszonkami i wtedy nie zakladam dluzszej bluzki
napisał/a: 1993 2011-01-13 17:30
Ja też uwielbiam nosić leginsy. Są o wiele wygodniejsze od spodni Moim zdaniem. Chociaż mój facet woli kiedy nosze spodnie, jeśli się nie widzimy. Twierdząc , że to każdego faceta tzw. jara. I mogę mieć tylko kiedy jestem z nim
napisał/a: dotri 2011-01-17 12:16
legginsy sa fajne ale tez nie wyobrazam sobie ich nosic jak spodni :P chociazby do mini spudniczki ale tylek cos musi zakrywac ;) szczegolnie w pracy :P
napisał/a: Casei 2011-01-24 21:49
Odpisuje późno bo czekałem na więcej komentarzy.
Teraz może wyjaśnię skąd w ogóle to pytanie. Myślałem, że ze mną coś nie tak, że jestem jakiś staroświecki czy coś ale jednak nie... ze mną wszystko ok i popieram chyba 99% wypowiedzi... niestety moja dziewczyna (była-mniejsza o to, niech będzie, że dziewczyna) nie co mnie trochę denerwuje czy nawet użyłbym słowa martwi. Dla mnie to nie jest do końca normalne tak jak i dla Was. Co z tym zrobić...?? Ona nosi wszędzie do pracy też i tylko patrzy w lustro czy dobrze odsłonięty ma tyłek ;/ Może nie nosi typowo prześwitujących ale np. takie bardzo cienkie jak rajstopy tylko czarne albo takie przez które widać (odbijają się) majtki :/ albo widać narządy rozrodcze co prawda (jak sama stwierdziła) jak siedzi... no ale co to za różnica.

To nie jest od teraz lecz od dawna ale teraz wpadłem na pomysł aby upewnić się co do opinii innych dziewczyn... bo ona twierdzi, że skoro inni tak chodzą to jest to normalne... szkoda, że nie bierze wzoru z tych normalnych "innych".
napisał/a: KarolciaK 2011-01-24 22:07
Casei, nie dziwie Ci sie ze Cie to martwi,mojego M by to baaardzo wkurzalo
napisał/a: mnpszmer 2011-01-25 09:13
Casei, ja nosze do jakiejs tuniki lub sweterka co zakrywa posladki.Musi byc pare cm za pupe poniewaz nie chce byc skrepowana w razie schylenia.Nie moglabym zalozyc do zwyklej bluzki.Nie dziwie ci sie, ze sie denerwujesz.
napisał/a: kasiulka10 2011-01-25 10:05
I ja się przyłączam do tych wypowiedzi, jak wychodzę w getrach to tylko do tuniki, sukienki czy jakiejś długiej koszuli, jedynie w domu sobie chodzę w połączeniu z krótką bluzką, ale w takich warunkach T to bardzo lubi ;)
a i tylko i wyłącznie nieprześwitujące.
napisał/a: Casei 2011-01-25 21:18
No widzicie... jestem bezradny, a ona jak coś o tym wspomniałem to zawsze myśli, że jestem zazdrosny a to przecież wcale nie o to chodzi. Ogólnie przeszkadza mi to i to bardzo.... nie tyle, że się ktoś w sklepie czy na ulicy gapi na nią, a raczej na jej tyłek bo to zauważyłem... tylko to, że ona nie ma żadnego nie wiem jak to nazwać może za duże słowo... ale wstydu, braku krępowania itd.
napisał/a: Casei 2011-01-25 21:41
Necia, tak jak pisałem wcześniej ona zawsze przed wyjściem ogląda się w lustrze....
napisal(a):Ona nosi wszędzie do pracy też i tylko patrzy w lustro czy dobrze odsłonięty ma tyłek ;/


i doskonale wie jak wygląda i że dobrze wygląda... bo szczerze ma super figurę i pupę i wygląda cudownie i na mnie to bardzo działa.... tylko czemu ma działać też na innych
Ogólnie to porządna dziewczyna (żeby ktoś nie ocenił po ubiorze) i tym bardziej mnie dziwi to i irytuję ale tak się lubi ubierać i jak sama powiedziała nie zmieni się.
Nie wiem jak inni chłopacy ale ja nie chciałbym, żeby np. matka mojego dziecka (pisze tu ogólnie i o przyszłości jakiejś tam) tak chodziła ubrana.