Opalanie

Ja też lubie chodzić na solarke a filmu nawet nie oglądałam ;)

Ja tam wole na solarium od czasu do czasu pobiegac....
Teraz wiem ze nie warto mieszac kremow brazujacych z solarium bo wtedy efekt skory jest pomaranczowy............
Myslalam ze kremy dobrych firm np. Eveline Spa(brazujacy krem do ciala ze zlocistym polyskiem i widocznym napisem ze krem najlepszy po solarium i kapielach slonecznych)nie bedzie wielce kolidowal z barwa skory po solarium a tu wrecz przeciwnie skora stala sie jak marchewka tak pomaranczowa i jak tu teraz to usunac??
Isc znow na solarium??

moze nie chodż tak często na solarium-ja chodzę 2-3 razy w miesiącu i jestem poprostu brązowa-niektóre dziewczyny sąwręcz pomarańczowe-okropnie to wygląda!!!!

A ja się opalam na czerwono i wyglądam jak raczek wyjęty z garnka . Dodatkowo wystarczy 10 minut i wyłażą mi bąbelki . Mój mąż to ma fajnie nie opala się wcale a słoneczko chwyta go momentalnie, do tego na brązowo .

A ja zaczelam sie smarowac takim balsamem z NIVEA brazujacym i jest bardzo ladny ,ladnie sie wchlania i pachnie i najwazniejsze nie pozostawia smugow.!!!

Na solarium nie bylma jeszcze razu....ale od przyszlego roku mam zamiar chodzic zeby byc brazowa na wesele!

chodze do solarium, ale strasznie nieregularnie... mam dosc ciemna karnacje, i wystarczy mi kilka minut, zeby byc brazowa - nigdy nie mialam z tym problemow. Lubie to, wiec uzywam kremow podkreslajacych opalenizne itd., balsamow do ciala z drobinkami, no i czasem chodze do solarium. wole stojace, ale ostatnio sprobowalam do normalnego i tez mi sie bardzo spodobalo :)

Opalajac sie przed Studniowka poszlam kilka razy na 5 minut (nawet przy ciemnej karnacji uwazam, ze lepiej nie przesadzac) i efekt byl swietny! a nie uzywalam juz zadnych balsamow brazujacych itp. nie bylam "mulatka", ale bylam naturalnie, srednio ciemno opalona :)
wiec polecam solarium, ale w malych dawkach - lepiej czesciej a krocej!

nie cierpie solarki w lecie problemow nie mam, ale z braku slonce przez reszte roku uzywam samoopalacza dove.wyglada naturalnie:)problemow ze skora po nim nie mam, choc slyszalam ze z innymi samoopalaczami roznie to bywa:(

a dla mnie tylko i wyłącznie naturalne słonko - solaria nie lubię - bleee ale i krem opalający lekko też może być ale nie samoopalacz

aja słyszałam że bardzo fajny jest ten brązujący balsam DOVE- a na solarium chodzę z umiarem

ja chodziłam przed ślubem i przed studniówką, a w zimie muszę chodzić ze względów zdrowotnych - z umiarem, za to w lato wolę przebywać na słońcu, lezeć na plaży i pluskać się w morzu

Wszystko jest dla ludzi tylko należy pamiętać o pewnych granicach.

Ja zawsze miałam cykora na solarium, ale w minioną wiosnę koleżanka mnie namówiła i zaryzykowałam. Wolałabym aby to było naturalne słoneczko, ale z moim charakterem i temperamentem ciężko mi wylegiwać się na słońcu, po 15 minutach pytam T. czy możemy już wracać :P zdecydowanie wolę chodzić po górach ...
zimą chodziłam raz po raz, ale teraz przed ślubem muszę wznowić regularne chodzenie. Ale po 8 minutek leże. Raz byłam na 12 i się spiekłam...

Ja zdecydowanie byłam przeciwniczką solarium. Kiedyś podobnie jak MonikaLuc, zaryzykowałam za namową koleżanki. Później jakoś nie chodziłam, bo nie miałam potrzeby, ale teraz ślub się zbliża więc muszę się wybrać. Póki co jakoś mam nie po drodze...No i przy mojej karnacji to myślę, że kilka razy po 5 minut będzie wystarczające, żeby się nie spalić i żeby opalenizna się tak nie odznaczała przy białej sukni.