Operacje plastyczne

osobiście nie zdecydowałabym się na operacje korekcji czy powiększania biustu.. myślę że przed taką decyzją ( co oznacza ze musisz być mocno zdesperowana) powinnaś spróbować innych możliwości, np. liftingu biustu z masażem bańkami próżniowymi. moja koleżanka wykonała serię, jej rozmiar to B i może nie skoczył jej do D ale piersi się uniosły, lekko wypełniły, są ładne i zadbane. Wydaje mi się że ładniejsze są naturalne, jędrne piersi niż sztuczne sylikony. Wybór należy do ciebie, ja spróbowałabym innych metod..

Wiecie jak to jest... ktoś, komu odpowiadają własne piersi/nos/uszy/pośladki/brzuch/ usta/ podbródek/itp. (niepotrzebne skreślić) nigdy nie zrozumie co kieruje człowiekiem, który ma kompleksy z powodu tej części ciała.. Ja też uważam, że jeśli ktoś naprawdę poczuje się lepiej ze samym sobą po takiej operacji to warto, taką możliwość rozważyć. Ale nie po to, by zmienić się dla ukochanego itp. Poza tym trzeba uważać, żeby nie wpaść w pułapkę i nie zacząć wszystkiego "poprawiać"... Kiedyś oglądałam bodajże "Rozmowy w toku" i właśnie występowali ludzie, którzy poprawiali rzeczy całkiem ładne..
Napewno trzeba podejść do tego z rosądkiem, zapoznać się z samą procedurą jak i możliwymi powikłaniami, bo takie ZAWSZE istnieją i niestety to nie jest tak, że taki zabieg jest całkiem bezinwazyjny. I nawet najlepszy lekarz nie zagwarantuje, że wszystko będzie ok, można ryzyko zminimalizować, ale jakieś zawsze jest. I trzeba być tego świadomym i zastanowić się, czy warto. 3 razy...

Poprawiać rzeczy całkiem ładne to jakieś widzimisię , ale poprawianie mankamentów urody dla siebie, aby lepiej się czuć, być szczęśliwszym, albo pozbyć się kompleksów to jak najbardziej popieram. Z tym, że trzeba uważać gdzie sie będzie robić zabieg, bo niekiedy mozna sobie krzywdę zrobić jak się wybierze pierwszą lepszą klinikę.

Oj tak zgadzam się że wszystko z rozsądkiem,,,, bo nie trudno sobie krzywdę zrobić,,,, albo w jakąś wręcz obsesję robienia operacji popaść,,,, ale jeśli lekarz jest naprawdę fachowcem to nie podejmie się zabiegu w sytuacji gdy ewidentnie widać że nie jest się pewnym ,albo jeśli jest to wręcz przesadzone,,,,

kropka napisal(a):

Poprawiać rzeczy całkiem ładne to jakieś widzimisię , ale poprawianie mankamentów urody dla siebie, aby lepiej się czuć, być szczęśliwszym, albo pozbyć się kompleksów to jak najbardziej popieram. Z tym, że trzeba uważać gdzie sie będzie robić zabieg, bo niekiedy mozna sobie krzywdę zrobić jak się wybierze pierwszą lepszą klinikę.

Dlatego jak już ktos się zdecuduje to nie moze wybrac właśnie byle jakiego miejsca i lekarza, powinien duzo o tym poczytac, poszukac opinii. Jesli chodzi o lekarzy to powinno się wybierac tylko tych z polskiego Tow. Chirurgii Plastycznej, Rekonstrukcyjnej i Estetycznej. Ono ma swoją str i tam jest lista porządnych chirurgów. Ja słyszałam ze [Mod: reklama usunięta] - jest bardzo dobra i ze tam warto robic tego typu rzeczy.

Może któraś z Was słyszała o:
http://www.breastfast.pl/home.php
Czy warto??

kwiatlotosu,

nie znam sie , ale ja bym nie wierzyla w takie coś - nie warto

Ja osobiście nie mam nic do koregowania piersi czy powiększania lub zmniejszania każda z nas jest inna i robi jak uważa...Jak dana kobieta chce sobie powiększyć iersi..pośladki..lub upiększyć nos to już jej srawa nie moja..co mnie to obchodzi co iini robią każdy robi co chce...jak chce..każdy z nas ma swój rozum..Ja w zyciu bym nie powiększyła swoich piersi gdyż mam wystraczająco duże i piękne a o zmniejszaniu też nie myślałam gdyż akceptuję siebie i swoje ciało takie jakie jest..

Nie zrobiłabym sobie żadnej operacji plastycznej! jestem po operacji wyprostowania przegrody nosa (musiałam) i dziękuje bardzo nigdy nic więcej! ból straszny, może nie taki ból najgorszy jak straszny dyskomfort

Monicysko, zgadzam sie

kwiatlotosu napisal(a):

Czy warto??

moim zdaniem nie, bo ja nie wierzę w takie cuda, jak tabletki po których biust rośnie/ujędrnia się/etc...

Ja jestem na 90% pewna, że jak wykarmię dziecko, to poprawię sobie biust... mam duże i ciężkie piersi, którym już grawitacja daje się we znaki, a po ciąży to dopiero będzie masakra

podbijam temat

szukam wszelkich informacji nt operacji zmniejszenia piersi. Jak to wygląda - i technicznie, i formalnie? 'cośtam' w necie czytałam, ale opinie są tak sprzeczne, że aż niewiarygodne.
PODOBNO można liczyć na refundację z NFZu, jeżeli są 'wskazania medyczne' (czyli np papierek od ortopedy, że zbyt duży biust szkodzi kręgosłupowi) lub jeżeli jest znaczna różnica rozmiarów między piersiami, ale nie znalazłam żadnych wiarygodnych źródeł, które by to potwierdziły... :? Ja się kwalifikuję pod tę drugą kategorię niestety :/

za wszelkie informacje będę niezmiernie wdzięczna, bo już nie mogę z tymi moimi cycami