Spódniczki

ja w zeszłym roku kupiłam sobie dżinsówkę przed kolanko i jestem bardzo z niej zadowolona
ostatnio widziałam bardzo ładne spódniczki we wranglerze, ale cena była oszałamiająca: 279 zł.

marteczka napisal(a):

mam wrazenie jakbym zapomniala spodnicy...

ja czuje dokładnie to samo, poza tym nie lubie odkrywać nóg za bardzo

kurcze, tu nie widzialam jeszcze sklepu, gdzie bylby wrangler! ale jak pojade do Polski to sie rozejrze, moze cos znajde :) wydaje mi sie ze w zasiegu moich rzymskich wedrowek takie spodnice nie istnieja - wszystko jest mini! i na targu, i w firmowych sklepach :/

marteczka, na pewno coś znajdziesz...

mam nadzieje :)

Jak ktos ma piekne nogi to czemu ich nie pokazywac. A co do im krotsza tym lepsza, z reguly panny ktore nie znaja wstydu i nie maja szacunku do samej siebie takienosza, co chwiel musza poporaiwac , jak siedza lub sie schylaja widac majtasy - i co takie to sexy zenujace wrecz dla mnie... zamiast mnie krecic to rozsmiesza hehe

ja ostatnio kupiłąm spudniczkę - dzinsowa przed kolano - nawet sporo przed, ale nie widać mi koloru majtek !!!

fajna niebieska - ale taka troche wpadająca w szary !!!

Ja wczoraj założyłam spódniczkę, i wiecie, to krępujące jak raz - wszyscy się gapią, a dwa - idziesz ulicą a samochody trąbią.
Już nigdy nie kupię takiej 25cm, bo to jednak uciążliwe. Od 30cm włącznie, są cacy.

No pewnie, takie parę cm nad kolano są też sexi a przynajmniej kobieta czuje się komfortowo a ja muszę zaplanować kupno sukienki bo chyba żadnej nie mam

kurcze, ja mysle, ze nawet nie trzeba miec spodnicy, i faceci trabia..
W sumie to ja sie boje ubierac mini np na imprezy, wlasnie ze wzgledu na to.

Chodze w dzinsowej miniowie za to po domu, bo extra wygodna jest ;)

hmm, jako nowa wypowiem się krótko: spódnice bywają funkcjonalne, bo są przewiewne i lepiej oddycha nasze ciało. Nie trzeba pokazywać nóg, bo można mieć je dłuższe. A krótsze - są sexy :) ja przepadam za nimi odkąd zmieniłam styl na bardziej kobiecy. A nie mam ładnych nóg, ultraszczupłej sylwetki itp :)

Mój mąż bardzo lubi jak ubieram sie w spódniczkę.. no faceci sa wzrokowcami i widok zgrabnych nóżek ich podnieca

Wreszcie udalo mi sie kupic sukienke. Moje Malenstwo cierpialo strasznie na sobotnich zakupach.... Ale oplacilo sie bo wygladalam na Komunii jak czlowiek. Biala w czarne groszki tuz przed kolanko w stylu Marlin Monroo. Bardzo dobrze sie w niej czulam.