Wysokie obcasy

uwielbiam szpilki, sexi... ale do sklepu na osiedlu czy na spacerki zakładam płaskie

Nie lubię chodzić w takich butach.
Czuję się przede wszystkim niekomfortowo.
Może dlatego, że jestem wysoka i już wtedy w ogóle wydaje mi się, że na wszystkich patrze z góry
Jednak są buty które idealnie oddają elegancję tych na obcasie, a więc nie czuję się z tym źle, że takich nie noszę.

uwielbiam szpileczkiiiiiii i przy moim L tez moge w nich chodzic
Tylko ze najczesciej biegam w adidaskach bo wygodniej w pracy a jak ostatnio bylam 12 godz w kozakach to pozniej umieralam... ale co tam

Mnie sie bardzo buty na obcasach podobają. Poza tym (podobnie jak Neci) są mi wskazane, bo ja mam 158 a Moje Kochanie 180 ale jakoś nie mogę się przełamać. Do pracy przeważnie muszę biec a w szpileczkach byłby problem. Ale na eleganckie imprezy, do kościoła czy na jakieś ważniejsze wyjście wybieram buciki na obcasie (ale też niezbyt wysokim)

A mnie tak się marzy by przełamać się i kupić takie buciki no i chodzić w nich:) zawsze czułam się zbyt wysoka (176cm) by je nosić bo ileż można oglądać czubki głów, ale ostatnio jakoś tak mi to przechodzi i powoli próbuję próbuję... Boję się jednak że nie potrafiłabym chodzić na obcasikach bo nawet jak mam taki malutki przy bucikach to sie potykam i w płaskich też wszytskie nierówności chodnikowe są moje...
Ale nóżka tak pieknie wygląda w bucie na obcasie...
marzę sobie...

Mi się buty na obcasach bardzo podobają mam jedną parę tylko bo nie umiem w nich chodzić po Kielcach hehe raz pod górę zaraz z górki nogi mi odpadają

A ja wam powiem, nigdy wiecej butów na małym obcasie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Na moim własnym weselu miałam takie na ok. 3-4 cm obcasie, i to byla tragedia! Nogi mnie tak bolały, ze obłed, gorzej, niz gdybym miała dwa razy wyzsze.......Nie wiem, moze to przez to, ze nigdy w takich obcasiątkach nie chodziłam, zawsze albo 7-8 cm, albo całkiem płaskie....

mam kilka par butów na szpilce dwie na wysokich a reszta na niższych obcasach,jednak wolę płaskie lub te niższe.mój mąż lubi wysokie,a mnie nistety już po godzinie nogi bolą.szkoda bo w szpilce ładnie noga wygląda

hehe no a ja mam 158cm a moje Słońce 194cm więc również obcasy wskazane jednak jak latem chodzilam w balerinkach to fajnym uczuciem bylo,jak wszyscy sie za nami oglądali dzisiaj wlasnie kupilam skórzane kozaczki na 9-centymetrowym obcasie

ja chodze codziennie

ale najwazniejsze to żeby było dobrze ustawione kopytko wtedy czuje się w nich jak w najwygodniejszych kapciach

a rozmiar tez 38 :)

Moja żonka też uwielbia wyyysokie obcasy.I mnie to bardzo cieszy.A wy kobietki co robicie z nadmiarem bucików w szafie???Bo jak sądze to każda elegancka kobieta ma ich sporo.

UWIELBIAM obcasy moglabym nawet w nich spac :)