Czy faceci boja się ślubu?

Rooda666 napisal(a):

to, że Ty na takich trafiasz nie znaczy, że wszyscy są tacy.

Mój na szczęście jest zupełnie inny
_________________

Dokładnie i dlatego też nie lubie no wiecie,że niby każdy ;) facet to świnia,że niby każdy ;) facet boi się slubu.
Nie wszyscy naszczęście są tacy. :)

Jest nie prawdą, że faceci boją się ślubu. Mam dużo przykładów wśród znajomych , gdzie faceci jako pierwsi ożenili sie, a ich rówieśniczki lub starsze nadal czekają na księcia z bajki

lala874 napisal(a):

"Jeśli facet poczuje, że to już to, zwalnia tempo"

czyli?

rocky napisal(a):

my sie boimy odpowiedzialnosci, tego, ze nie sprostamy codziennym problemom, ze stracimy wolnosc etc etc. historia stara jak swiat

no właśnie, 1. historia - czyli coś co było i się skończyło, a 2. niech każdy mówi za siebie a nie za "wszystkich". Może Ty się boisz odpowiedzialności, może Ty się boisz że nie sprostasz codziennym problemom etc. Nie My tylko Ty czy ktoś inny. Bo ja się do tych "Was Wszystkich" nie piszę.

Rooda666 napisal(a):

choineczka napisał/a:
aceci cały czas bujają w chmurach, mają brak podzielności uwagi, a o ślubie myślą na końcu. bo przecież kończy się dla nich wolność
to, że Ty na takich trafiasz nie znaczy, że wszyscy są tacy.

jak ładnie, nie muszę nic więcej pisać, ino poprzeć. Nie wszyscy!!! - jakie znaczące zdanie.

dlaczego większość kobiet do szczęścia potrzebuje białego welonu i obrączki? co jest złego w byciu razem bez ślubu?
Wracając do tematu... my się go nie boimy, my go po prostu nie chcemy! dla nas najważniejsze jest to by być "WE DWOJE" natomiast ślub to dodatek... mało ważny dodatek... :) niezbyt romantycznie to brzmi co? :)

yorgen, bardzo mało romantycznie, zwłaszcza, że wypowiadasz się za ogół facetów, a nie wszyscy mają akurat takie zdanie, jak Ty

dark_salve napisal(a):

Nie wszyscy!!! - jakie znaczące zdanie.

Rooda666 napisal(a):

a nie wszyscy mają akurat takie zdanie, jak Ty

No niestety pytanie z tematu, a właściwie odpowiedź na to pytanie, to jeden z kolejnych często powtarzanych sloganów

Faktem jest to , że każdy jest inny. I to tyle , nic więcej konkretnego w tym temacie nie można powiedzieć.

Racjonalista, no właśnie.

Proszę się nie wypowiadać we własnej osobie i pisać "my" ;)
Niekiedy faceci nie chcą ślubu bo się boją że nie zdołają utrzymać rodziny.

Ja się ślubu nie boję, ale jednocześnie się do niego nie spieszę. Najpierw lepiej coś w życiu osiągnąć, skończyć studia, zacząć pracę, usamodzielnić się... i wtedy można myśleć o ślubie. Wcześniej to jak dla mnie trochę mało odpowiedzialne.

freddie, mniej więcej takie podejście ma mój mężczyzna... nie spieszy mu się...
Tzn nie mówie że to źle że chce najpierw ustabilizować się finansowo itd ale jak dla mnie mógłby pomyśleć o zaręczynach... Każdy facet naprawde chyba musi czuć się stabilnie, aby nic w zyciu nie zabrakło jemu i jego przyszłej rodzinie, aby mieli gdzie mieszkać, co jeść itd inaczej się nie da. (są oczywiście wyjątki jak od każdej reguły). Co Wy na to panowie?