Czy oddałybyście rodzica do domu starości?

Na dzień dzisiejszy powiedziałabym, że nigdy bym tego nie zrobiła, ale życie stawia przed nami czasami bardzo trudne wybory.

Nie wiem, czy na taki pobyt stały, ale np. zapisanie na pobyt dzienny, kilkugodzinny, to świetny pomysł. Jest opieka, towarzystwo, a rodzic ma jednak ciągle swój dom, rodzinę.

Teraz te domy nazywają się domami opieki i są podzielone na kategorie w zależności od wymagań chorego, czy starszego, nie są tanie, a na te z NFZ czeka się ok 3 lat i też emerytura pensjonariusza w 80% jest pobierana, ale wiadomo,że jest zadbany nakarmiony.

Jak starsza osoba chodzi i kontroluje fizjologię to dzienne domy pobytu mogą być, ale w innych przypadkach trudno załatwić,

Jeżeli będzie mnie stać to zatroszczę się o dom opieki dla moich rodziców. Wiem, że może to samolubne, ale nie byłabym w stanie zrezygnować ze wszystkiego, żeby sama się nimi opiekować.

Moim zdaniem wszystko zależy od sytuacji.
Nie wiem przecież do końca jak potoczy się moje życie.. z jednej strony rodzice są kimś, kto opiekował się mną w każdej sytuacji, niezależnie od tego jaka byłam i co robiłam.. ale z drugiej strony gdyby któreś z nich poważnie zachorowało i nie mogłabym zapewnić mu godziwej opieki w domu (praca, koszty utrzymania, ciągła opieka) to chyba wolałabym oddać taką osobę do domu opieki.
Oczywiście do tego dochodzi jeszcze decyzja tej osoby, którą należy uszanować.

Nigdy bym nie oddała, nie wyobrażam sobie tego i dla mnie to bardzo smutne.

Nie oddałabym rodziców do żadnego domu spokojnej starości, byłam kiedyś w takim domu u teściowej mamy szlak mnie trafiał to co zobaczyłam, ci na chodzie zadbają sami o siebie i objadają tych leżących,tymi leżącymi nikt się nie zajmował obiad na stoliku stał do kolacji bo taka starsza pani nie mogła sama jeść a z personelu nie miały ochoty karmić, tych ludzi pościel była brudna. Może w tych ekskluzywnych domach opieki jest ok, ale nie każdego stać.

Tak, jeśli by tego chcieli. Sama nie wiem, czy na starość nie chciałabym trafić do takiej placówki.

To bardzo złożony temat. Wiele zależy od sytuacji rodzinnej, stanu zdrowia (zarówno rodziców, jak i dzieci), możliwości finansowych oraz od tego, gdzie w tej chwili znajdują się dzieci, a gdzie rodzice. Wiadomo, że w dzisiejszych czasach rodziny rozjeżdżają się po całym świecie w poszukiwaniu pracy i lepszego życia.

na pewno nie.

Nie potrafiłabym:(