Jakie obleśne rzeczy robią wasi faceci?
napisał/a:
~gość
2009-05-13 12:24
ojacieszpierniczesz
No więc mój zawsze sprząta po sobie, bywa wkurzająco pedantyczny,
ale za to zdarza mu się bekać ale cicho i niespecjalnie.
chodzi parę dni w jednym podkoszulku/bluzie i ściąga go dopiero jak mu powiem że niespecjalnie pachnie.
napisał/a:
Zazi
2009-06-04 22:21
Ja bede sie trzymac tej wyprawy pod prysznic, ze stosem brudnych rzeczy wszedzie uff!moze kiedys to wytępie....
napisał/a:
xoxo
2009-06-05 12:37
a Mój jakoś nie robi nic obrzydliwego bo On raczej dba o siebie i nie ma znaczenia to, że się długo znamy.
tyle, że bardziej swobodnie się przy sobie czujemy i takie beknięcie przypadkowe już nie sprawia, że czujemy się głupio x D
w jajkach sobie też nie grzebie perfidnie x DDD
tyle, że bardziej swobodnie się przy sobie czujemy i takie beknięcie przypadkowe już nie sprawia, że czujemy się głupio x D
w jajkach sobie też nie grzebie perfidnie x DDD
napisał/a:
betinka_2
2009-06-05 15:17
kochane, w małżeństwach nawet z 30-letnim stażem są te same problemy
napisał/a:
Zazi
2009-06-06 01:11
betinka_2 no to jazda
napisał/a:
szprycha1
2009-06-11 22:03
Oj zdarzaja sie zdarzaja i to o takich co nawet nam sie nie sni dziewczynki.
Gmeranie po jajeczkach to normalka kiedys jednego jak zapytalam co sie tak drapie to mi odpowiedzial ze to dlatego bo goli i jak mu odrastaja to go swedza.
Baki, drapanie, wachanie i wszystko inne to atrybuty tych naszych panow :P :D
Gmeranie po jajeczkach to normalka kiedys jednego jak zapytalam co sie tak drapie to mi odpowiedzial ze to dlatego bo goli i jak mu odrastaja to go swedza.
Baki, drapanie, wachanie i wszystko inne to atrybuty tych naszych panow :P :D
napisał/a:
Karolinka_U
2009-06-11 22:06
A dla pocieszenia moge Wam powiedziec, że niektóre rzeczy wychodzą dopiero po slubie bo wiedza, że juz nie tak łatwo ich zostawić
napisał/a:
RikiTiki
2009-06-26 00:34
faktycznie odrażające...facet dba o swoje uszy...
a odnośnie pierdzenia... moja babcia mi zawsze powtarzała:
"Gdyby nie ten dech, człowiek by zdechł..."
napisał/a:
mała_czarna
2009-06-26 15:29
tak czytam, czytam - i stwierdzić muszę, że Mój Luby nie robi nic - a przynajmniej przy mnie - co mogłabym uznać za obrzydliwe. I stwierdzenie to nie wynika wcale z idealizacji partnera.
napisał/a:
~gość
2009-06-26 15:33
No to tylko się cieszyc
napisał/a:
betinka_2
2009-06-26 16:06
Karolinka_U ależ to oczywiste, w znajomości czy w narzeczeństwie jakoś ktoś się powstrzymuje, po ślubie luz
napisał/a:
iffy
2009-06-27 02:21
pluje, tak typowo męsko
ale nie wiem czy moge nazwać to mianem: oblesnej rzeczy.
ale nie wiem czy moge nazwać to mianem: oblesnej rzeczy.