Konkurs „Filmy pod choinkę”

Redakcja
napisał/a: Redakcja 2008-12-08 17:24
Redakcja przeprasza wszystkich za opóźnienia w rozwiązaniu konkursu, jednocześnie życząc wszystkim użytkownikom wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku

Laureatami konkursu zostają:
1. Gocha90
2. interaneta
3. Ceres
4. gretchen
5. klaudia28

Laureatom serdecznie gratulujemy! Redakcja wyśle informację o wygranej na prywatną skrzynkę na forum.
Dane do odbioru nagrody prosimy przesłać do 20 stycznia 2009r.


Nagrody w konkursie:

- 5 zestawów: „Rozważni i romantyczni. Klub miłośników Jane Austin”, „Co się wydarzyło w LV”, „Brzydula Betty, sezon 1”

Zadanie konkursowe
Napisz na forum polki.pl, który film chciałabyś/chciałbyś najbardziej obejrzeć w święta. Krótko uzasadnij swój wybór.
Swoją propozycję zamieść jako post na forum polki.pl

Zasady konkursu:
1. Konkurs zostanie przeprowadzony na forum serwisu polki.pl w terminie od 8 grudnia do 19 grudnia 2008 r.
2. Prace będą oceniane przez konkursowe jury złożone z Redakcji serwisu www.polki.pl.
3. Nagrody trafią do osób, których prace jury oceni najwyżej.
4. Jury podejmie decyzję dotyczącą zwycięzców 22 grudnia i prześle informacje do osób nagrodzonych na ich prywatne skrzynki na forum z prośbą o podanie adresu wysyłki nagród. Wyślemy je pocztą niezwłocznie po uzyskaniu danych adresowych zwycięzców.
5. Prawa autorskie majątkowe do prac nadesłanych przez uczestników konkursu powinny należeć do uczestników konkursu. Uczestnicy konkursu ponoszą pełną odpowiedzialność wobec Organizatora w przypadku zgłoszenia przez osoby trzecie roszczeń z tytułu naruszenia ich praw wskutek wykorzystania przez Organizatora tekstów zgodnie z niniejszym Regulaminem.
6. Zgłoszenia muszą być unikalnymi treściami, stworzonymi specjalnie na potrzeby danego konkursu. Teksty, które dostępne są już w internecie, na innych serwisach będą dyskwalifikowane.
7. Wszelkie zgłoszenia nieprawidłowości i naruszenia zasad konkursowych należy zgłaszać na redakcyjną skrzynkę forumową do dnia poprzedzającego rozwiązanie konkursu. Po tym terminie Jury nie będzie takich zgłoszeń brać pod uwagę.
8. Dane do odbioru nagrody należy wysłać na redakcyjną skrzynkę forumową najpóźniej do 31 grudnia 2008 r. W przypadku przekroczenia tego terminu nagrody przepadają!
napisał/a: Aleksk21 2008-12-08 18:15
Od dlugiego czasu wyczekuje juz film "The Curious Case of Benjamin Button" . Czytalam dawno ta powiesc i bardzo mi sie podobala. Z urywkow ktore widzialam charakteryzacja jest niesamowita i fakt ze to film romantyczny powoduje ze to film w sam raz dla mnie :D. No i oczywiscie to ze Brad Pitt gra glowna role tez troszke mobilizuje do opuszczenia bliskich na kilka godzin w swieta :D. Z siostra co rok wybieramy jakis film i w tym roku wlasnie na ten wypadlo.
napisał/a: agnes_joan 2008-12-08 18:25
Może to niezbyt oryginalne, ale co roku w Wigilię czy też któreś ze swiąt Bożego Narodzenia, najbardziej pragnę obejrzeć film ,,Actually Love" - ,,To właśnie miłość".....może dlatego, że jego akcja rozgrywa się w okresie przedświątecznym, zaś punkt kulminacyjny przypada na Wigilię???Może dlatego, że film jest zabawny, nawiązuje do zwykłych spraw...albo po prostu dlatego, że mówi o miłości, tylko, że nie jest to miłość nieszczęśliwa.

Dodatkowo film ten zawsze poprawia mi humor, mam wtedy ochotę wyjść na ulicę z kartką na plecach, ,,możesz sie do mnie przytulić" :P w koncu miłość dotyczy nas wszystkich, a to ze wszystko kończy się dobrze stanowi dodatkowy atut filmu:) Polecam gorąco
napisał/a: KalinaN 2008-12-08 18:39
Wybór dla mnie jest bardzo prosty. Chętnie obejrzałabym "Rozważni i romantyczni" gdyż uwielbiam wszystko co napisała właśnie Pani Austin i jak tylko mam możliwość to również oglądam ekranizacje jej książek. A "Rozważnych i romantycznych" nie miałam jeszcze okazji zobaczyć. To co mnie w tych książkach ujmuje to, to że opowiadają o ludzkich uczuciach. Nie ukrywam, że podoba mi się życie angielskiej klasy wyższej z początku XIX wieku, stroje kobiet i ich perypetie miłosne. Moją ulubioną postacią jest Elizabeth Bennet z utworu "Duma i uprzedzenie".
napisał/a: sampo21 2008-12-08 18:40
Święta to czas magii i ciepłej rodzinnej atmosfery w pobliżu pięknej, zielonej, pachnacej żywicą choinki.
Co roku z wielką nadzieją przeglądam program telewizyjny, ze poraz kolejny będe mogła obejrzeć komedie Chrisa Columbusa „Kevin sam w domu”.
To już rodzinna tradycja a tej nie wolno łamać.
Co roku, w okresie Świąt Bozego Narodzenia mam ogromną ochotę zobaczyć rezolutnego ośmiolatka w akcji.
Główny bohater (w tej roli Macaulay Culkin) to ofiara przedświątecznej gorączki. Rodzina poddenerwowana zbliżającym się wyjazdem do Francji nie ma czasu by zająć się najmłodszym z dzieci, każdy sie pakuje i zajmuje własnymi sprawami.
Kevin próbuje różnymi sposobami zwrócić na siebie uwagę, ale skutki tego są zazwyczaj katastrofalne.
Chłopiec dochodzi do wniosku, że instytucja rodziny nie jest mu do niczego potrzebna i wypowiada życzenie, aby wszyscy jego bliscy zniknęli.
Święta to czas cudów i niewiele potrzeba (awaria elektryczności), by McCallisterowie wyjechali do Paryża zapominając o Kevinie...
W kolejnej części filmu zostają ukazana dramatyczna walka o swój dom. Dwóch złodziejaszków upatrzyło sobie osiedle domków jedonorodzinnych i wiedząc, że wszyscy wyjeźdzają na zimowe ferie okradają po kolei. TY razem trafiają na twardego przeciwnika, który się nie poddaje, przezwycięża strach i ostro broni dorobku swoich rodziców.
Po wygranej bitwie, Kevin jednak stwierdza, że Rodzina jest najważniejsza, i znowu chętnie by wszystkich zobaczył.
Jego życzenie znowu się spełnia bo już z samego rana na Boże Narodzenie, pojawia się w domu mama a chwilkę później reszta Rodzinki.
Finałowa puenta jest jednak ostrzegawcza: pojednanie z rodziną może być krótkotrwałym zawieszeniem broni, a po świętach wszystko wróci do normy.
Święta kojarzą mi się z Kevinem i chyba większość z Nas go znać.
Oglądanie Kevina na Boże Narodzenie stało się tradycją w wielu domach. Jeżeli chodzi o mnie, to gorąco polecam ten film i zachęcam wszystkich do jego obejrzenia. Mimo że obejrzałem już go wiele razy, to mi się nie nudzi i mam nadzieję, że jeszcze nie raz będę miał okazję go odświeżyć
cohenna
napisał/a: cohenna 2008-12-08 18:50
Brzydula Betty to ten film chciała bym obejrzeć w święta.
Dzięki taj dziewczynie można uwierzyć w siebie, we własne możliwości.
Mimo chwilowych niepowodzeń wierzyć że będzie lepiej. Że jutro przyjdzie nowy dzień a z nim lepsze chwile i znajdę rozwiązanie na moje problemy. I mimo że się będą pojawiały nowe bo nie każdy jest mi życzliwy to ja jednak się nie poddam i dam sobie rade z przeciwnościami losu.
To właśnie jej upór, determinacja i inteligencja sprawiają że potrafi odnaleźć się w nowej sytuacji, w świecie mody szyku i elegancji.
Idąc jej przykładem pokonuję życiowe trudności. Staram się cieszyć drobnostkami, nie oczekując zbyt wiele od życia, bo potrafię docenić to co mam.
Choćby to była malutka rzecz.:p
A przyjemność czerpię z tego co lubię, co mnie interesuje ze swojej pasji :)
napisał/a: MalaTerrorystka 2008-12-08 18:55
Filmy na święta...? Hmmm...
Będę banalna, choć może akurat kogos tym zaskoczę. Niedaleko mi szukać wymarzonych filmów na święta, nie będę podawać mało znanych tytułów i wyszukanych arcydzieł kinematografii. Najchętniej obejrzę w te święta filmy takie, jak "Jack Frost", "Kevin sam w domu", "Grinch" i inne, które zawsze w lecą. Chętnie też obejrzę świąteczne bajki, powtarzane co roku. I to jest przyjemne - nigdy nie jestem rozczarowana, bo mam pewność, że zawsze mogę je w święta obejrzeć, bo polecą na 100%!:)A lubię i czekam na nie dlatego, że kojarzą mi się właśnie ze świąteczną atmosferą, słodyczami, którymi się zajadam podczas oglądania, ciepłem domowego ogniska i wszystkimi najprzyjemniejszymi "banałami", tak miło przeżywanymi podczas świąt i dłuuugo wyczekiwanymi:) Uwielbiam świąteczną ramówkę w tv, piosenkę Wham "Last Christmas", która na dobrą sprawę wcale nie jest świąteczna, ale i tak namiętnie puszczana, Wszystkie te "Snow is fallin' "... Kocham Święta!:)
napisał/a: axa_nna 2008-12-08 19:11
Najchętniej obejrzałabym wówczas polską komedię pod tytułem ŚWIĄTECZNA PRZYGODA. Jest to niezwykle ciepły film familijny, dlatego chętnie oglądnęłabym go w kręgu rodziny, zwłaszcza, że z pewnością przypadnie do gustu i starszym i młodszym :) Opowiada bowiem historię dziewczynki, która pragnąc uratować popadający w długach dom dziecka, wyrusza na pełne przygód poszukiwania Świętego Mikołaja. Ma nadzieję, że ten jej pomoże. ŚWIĄTECZNA PRZYGODA to film zarówno zabawny, jak i wzruszający, a krótko mówiąc: idealny na świąteczny wieczór. Bardzo chciałabym go obejrzeć w zbliżające się Boże Narodzenie, polecam :)
napisał/a: Gocha90 2008-12-08 20:19
W czasie Świąt Bożego Narodzenia najbardziej chciałabym po raz kolejny obejrzeć "Edwarda Nożycorękiego" w reżyserii Tima Burtona. Jest to przepiękna baśń opowiadająca o tajemniczym i małomównym chłopcu Edwardzie mieszkającym w opuszczonym zamku. Najdziwniejsze w nim jest jednak to, że zamiast normalnych rąk, posiada wielkie nożyce... Mogłabym wracać do tego filmu niemalże codziennie. A dlaczego? Postaram się jak najkrócej to uzasadnić, jednak nie wiem czy tak się w ogóle da :)

Po pierwsze - w głównej roli występuje mój ulubiony aktor Johnny Depp. Myślę, że jest to zdecydowanie najlepsza i moja ulubiona jego rola w całej swojej karierze aktorskiej.

Po drugie - wspaniała, magiczna i wywołująca gęsią skórkę muzyka autorstwa Danny'ego Elfmana. Ten kompozytor stworzył mnóstwo ścieżek dźwiękowych, lecz ta z "Edwarda" jest tak charakterystyczna, że nigdy jej nie zapomnę.

Po trzecie - czarująca i piękna Winona Ryder w roli Kim, rudowłosej nastolatki, pełnej uczuć i ciepła. Razem z Johnny'm Deppem stworzyła jedną z najbardziej ciekawych i nieśmiertelnych par przedstawionych na ekranie. Czuć między nimi tzw. "chemię". Warto tutaj zaznaczyć, że właśnie na planie owego filmu rozpoczął się wielki, głośny romans obojga aktorów.

Po czwarte - wciągający scenariusz, doskonale łączący w sobie humorystyczne elementy, jak i te nieco smutniejsze, idealna baśń stworzona w głowie mistrza w swoim zawodzie, reżysera Tima Burtona, który jest twórcą oryginalnym oraz niepowtarzalnym. Moja przygoda z jego filmografią miała początek przy oglądaniu "Edwarda" po raz pierwszy. Potem przyszła kolej na "Jeźdźca bez głowy", "Duża rybę" itp. W ten sposób zakochałam się w jego filmach. Są dla mnie wyjątkowe.

Po piąte - tańcząca Kim wśród sypiącego śniegu, ubrana w białą sukienkę, podczas gdy Edward tworzy efektowne rzeźby z lodu przy wspomnianej wyżej pięknej muzyce - ta scena znaczy dla mnie bardzo wiele. Pamiętam ją jeszcze z dzieciństwa. Nie potrafię słowami inaczej opisać tego fragmentu filmu, jak tylko powiedzieć, że trzeba samemu przekonać się o magii, jaka bez wątpienia wypływa z ekranu. Nie wiem czemu, ale zawsze chce mi się wtedy płakać ze wzruszenia. Podobne emocje towarzyszą mi jeszcze w kilku końcowych scenach.

Po szóste - ten film nieodłącznie kojarzy mi się ze Świętami Bożego Narodzenia, ze śniegiem, choinką, dzieciństwem... I choć chętnie oglądałabym go przez cały rok, jednakże z braku czasu jest to obecnie niemożliwe, dlatego podczas Świąt lubię usiąść wygodnie przed telewizorem i przypomnieć sobie "Edwarda".

Serdecznie polecam każdemu zapoznanie się z "Edwardem Nożycorękim". Szczególnie zachęcam tych, którzy niczego wcześniej o nim nie słyszeli lub tytuł ten tylko obił im się o uszy. Myślę, że się nie zawiedziecie. Dodam jeszcze, że na tegoroczne Święta pojawi się ten film w telewizji :)
rakastan
napisał/a: rakastan 2008-12-08 22:31
Wybrałabym film pt. "Opowieść wigilijna". Jest to film opowiadający o skąpym bogaczu, który nie uznaje świąt Bożego Narodzenia. Dopiero powrót do przeszłości w obecności duchów uświadomia mu, że odsuwając się od ludzi traci bardzo wiele w swoim życiu - rodzinę, przyjaciół, a nawet swoją miłość. Mania posiadania pieniędzy i skąpstwo nawet dla siebie samego uczyniło z tego człowieka potwora bez serca, nieczułego na krzywdę ludzką. Święta Bożego Narodzenia zawsze odbierane są jako czas cudów, miłości, życzliwości i wybaczania. To okres, w którym można bezinteresownie pomóc drugiemu człowiekowi i czerpać z tego radość, to okres zmian na lepsze. I tak też się stało z głównym bohaterem, który w końcu zrozumiał swoje błędy. Być może drastycznie to zostało przedstawione w opowieści, ale skutecznie. Film jest największym dowodem na to, że na zmianę nigdy nie jest za póżno.

"Opowieść wigilijna" jest najlepszym gwiazdkowym filmem jaki dotąd widziałam. Bardzo wartościowy i przede wszystkim niesie ze sobą wspaniałe przesłanie: "żeby szanować ludzi bez względu na pozycję materialną i być dobrym człowiekiem". Zawsze gdy oglądam ten film jestem wzruszona.
enigma10
napisał/a: enigma10 2008-12-09 00:03
W nadchodzące święta chciałabym obejrzeć "Dziennik Bridget Jones".
Film jest zabawny, a w święta - po tradycyjnym (żeby nie powiedzieć - rytualnym;)) obżarstwie, po spotkaniach z rodziną (tą dalszą i bliższą) - trzeba trochę odreagować.
Nie jest to film, który skłania do jakichś głębszych refleksji i nie wymaga wielkiego zaangażowania intelektualnego - dlatego doskonale nadaje sie do obejrzenia w świąteczne, leniwe popołudnie.

A że w filmie jest też nawiązanie do Świąt Bożego Narodzenia - to doskonale będzie się on wpisywał w świąteczny nastrój:)

Chętnie też bym obejrzała "W pogoni za rozumem" - drugą część przygód zwariowanej Bridget - bo tego filmu jeszcze nie widziałam (a książkę czytałam i bardzo mi sie podobała)
napisał/a: Alicat 2008-12-09 11:19
A ja najchętniej obejrzałabym kultowe choć może dla większości mało świąteczne "Gwiezdne Wojny" :D
Uwielbiam ten film i choć widziałam go już niezliczoną ilość razy, nigdy mi się nie nudzi. Pamiętam jak pierwszy raz byłam na nim w kinie - zabrał mnie na niego mój Tata gdy miałam 6 lat! (mama kazała zabrać dziecko do kina w niedzielę . Wtedy nie bardzo rozumiałam o co w nim chodzi, nudziłam się strasznie i chyba połowę przespałam Dopiero wiele lat później obejrzałam go po raz kolejny a potem jeszcze raz i jeszcze... Sentyment mam do tego filmu ogromny, może dlatego, że to jedno ze wspomnień o moim nieżyjącym już Tacie, które wywołuje uśmiech na twarzy.