Konkurs „Nie szukaj mnie”

napisał/a: nadzieja6 2010-01-16 19:59
Ja bym napisała historię tragicznej miłości. Ona kocha jego. On kocha ją. Są razem szczęśliwi - dopóki ona się nie dowiaduje, ze ma raka i jej dni są policzone. Cierpi z powodu choroby, ale jeszcze bardziej cierpi z tego powodu, ze On będzie ją opłakiwał. Postanawia więc zostawić go bez słowa. Woli, żeby on był na nią wściekły za to, ze go porzuciła, niż żeby płakał. Wkrótce znajduje się w szpitalu w ciężkim stanie. Tymczasem on po rozstaniu z nią postanawia zostać wolontariuszem. Chce się poświęcić ludziom chorym na raka i zapomnieć o złamanym sercu. Wkrótce trafia do tego samego szpitala co ona i odkrywa prawdziwe powody jej odejścia. Poznaje gorzki smak swojej decyzji wolontariatu na rzecz umierających i pomaga swojej ukochanej godnie przejść na drugą stronę bytu.
napisał/a: milion 2010-01-16 21:31
Moja książka z pewnością byłaby pełna opisów dotyczących tajemniczości, które w czytelniku potrafiłyby wzbudzić przeróżne emocje. Byłaby to książka pochłonięta za jednym podejściem, niesamowicie wciągająca. A tematyka? Mieszanka. Połączenie jakiejś zagadki kryminalnej, intryga, czyjś dramat i historia miłosna. Może powinnam się wziąć za pisanie.. :)
napisał/a: ~OlkaG87 2010-01-16 22:33
A ja napisałabym książkę o...kobietach, a dokładniej o tym, jak wygląda życie współczesnych kobiet, przed którymi życie stawia coraz więcej wyzwań i zadań, które muszą odnajdywać się w coraz to nowych rolach i godzić je ze sobą...Pisałabym na podstawie doświadczeń swoich i wielu kobiet, które znam.
My, kobiety XXI wieku, mamy z pewnością więcej możliwości, niż nasze mamy czy babcie, ale mamy też więcej obowiązków, dylematów... Napisałabym więc o naszych marzeniach, codziennych problemach, o tym, jakie jesteśmy tak naprawdę. Bo przecież nie zawsze chcemy być tak silne, jak wymaga od nas tego rzeczywistość. Pragniemy poczuć się niekiedy słabymi i wątłymi istotkami i oprzeć się na czyimś mocnym ramieniu. Nie wszystkie tez pragniemy piąć się po szczeblach kariery. Niektóre z nas dobrze czują się w roli pani domu i nie chcą być określane mianem "kury domowej". Mamy równie czasami całkiem prozaiczne marzenia, wcale nie chcemy pierścionka z brylantem czy willi z basenem, ale pragniemy na przykład pójść na studia, zrobić prawo jazdy, czy po prostu poczuć się doceniane za to, co robimy i jakie jesteśmy...
Chciałabym kiedyś to wszystko opisać... Byłaby to idealna lektura nie tylko dla nas, pań, lecz także dla naszych współczesnych mężczyzn, którzy często tak niewiele o nas wiedzą i czasem tak boleśnie nas nie rozumieją...
tanika
napisał/a: tanika 2010-01-17 15:11
:rolleyes: Moja książka była by... autobiografią,w której opisała bym swoje życię do dziś dzień.
O tym,co pamiętam z dzieciństwa:o.
O swoich niespełnionych i spełnionych marzeniach
O blizkich mojemu sercu ludziach,i o tych,które miały jakieś,nie zupełnie dobre,znaczenie w mojej codzienności :D
O wszystkich moich sukcesach i porażkach:eek:
O swoich życiowych decyzjach,wyborach i błędach które popełniłam:o
O relacjach damsko - męskich i prawdziwej, wielkiej miłości mojego życia:p
O dzieciach i szczęściu które mnię spotkało,a także, o zwykłej codzienności którą kocham:o słońcu na niebię,
o chmurach i deszczu,
o ludziach, które mnie otaczają i,
o przyjażni,także tej internetowej!!!
Było by co poczytać...
napisał/a: INTA 2010-01-18 09:39
...hm...może książeczka dla dzieci z bajeczkami. Niedawno to przerabiałam z moją córeczką, nie chciała aby jej czytać książeczki tylko opowiadać nowe bajeczki. No więc wieczorem siadałam obok jej kanapy i wymyślałam o dziwnych leśnych stworkach, o złej królowej, o chłopcu co zgubił się w parku... Najgorzej było, kiedy następnego wieczoru córka chciała tą samą bajeczkę i musiałam szybko przypominać sobie o czym była bo dokładnie pamiętała i poprawiała mnie gdy coś zmieniłam :D.
Tak więc wyobraźnia, przejście do dziecięcego świata pełnego magi i niesamowitych przygód, to potrafiłabym przełożyć na bajki i stworzyć myślę ciekawą książeczkę dla najmłodszych.
ulmich
napisał/a: ulmich 2010-01-18 13:22
Moja książka byłaby poradnikiem dla miłośników psów Owczarek Niemiecki .
Opisywałaby pochodzenie ,cechy psychiczne i historię tejże rasy.
Byłyby w niej porady na temat żywienia i chorób . Kiedy i w jakim okresie wykonywać szczepienia .Jak szkolić pieska i jakimi metodami .Jak pielęgnować psa by jego skóra i sierść była w doskonałym stanie .:)
napisał/a: ANN 2010-01-18 13:40
Jak zachować młodość mimo upływu czasu i nie być przy tym śmieszną!
Jak zachować wieczny apetyt na życie, na odkrywanie nowych lądów! Utrzymać pasję, energię i zaangażowanie! Częściej się uśmiechać, pamiętać o sobie, i starać się żyć zgodnie z zasadą: gdy się cofasz idź do przodu,
bez względu na wiek. Nie stać się czarą przepełnioną goryczą przeżytych lat!
Jak kochać ludzi wokół siebie, kochać swoją pracę, swój dom, swoje marzenia. Ale jak kochać także siebie, nie żałować sobie czasu na przyjemności, nie dać się zwariować, odpuścić sobie wyścig szczurów, robić to co się lubi i lubić to, co się robi. Bo jedno jest życie i jeden czas - teraźniejszy.
Jak nie przegapić ani jednej chwili!
Jak...,jak...,jak..
napisał/a: sage 2010-01-18 15:33
Moja książka byłaby kryminałem! Ale jak na prawdziwy kryminał przstało byłaby tam także intryga miłosno-erotyczna, tajemnica, wątek psychologiczny i zwycięstwo dobra nad złem. Wszystkie to elementy sprawiłyby, iż książka ta mogłaby zaineresować każdego, nawet wybrednego czytelnika.
napisał/a: antalis 2010-01-18 15:57
Ja marze o wydaniu własnej ksiązki ... kucharskiej :) Obecnie zbieram swoje przepisy i fotografuje potrawy :) Jestem wielka fanka gotowania stad moj pomysl o zebraniu wszystkich moich pomyslow kulinarnych w ksiazke. Kto wie , może kiedys ...
napisał/a: ~GosiaInuszka 2010-01-18 19:21
A ja chciałabym napisać książkę o przygodach dziewczynki, która mieszka w dużym domku z ogródkiem, razem ze swoimi rodzicami i ośmioma siostrami. Dziewczynka miałyby na imię Malwa, a jej siostrzyczki nosiłyby imiona innych kwiatów: Róża, Nasturcja, Petunia, Lilia itp. i przeżywałyby różne przygody. Jedne byłyby całkiem zwyczajne, na przykład o oswojeniu szpaka, który zamieszkał w ich ogródku, inne całkiem magiczne, na przykład o starym kufrze na strychu, który skrywa różne niezwykłe i tajemnicze przedmioty. Z imieniem każdej dziewczynki wiązałaby się jakaś rodzinna legenda, a rodzice znaliby wiele sposobów (niczym Superniania), aby w domu panowała zgoda i miłość. Dziewczynki byłyby w różnym wieku, więc ich przygody i problemy byłyby ciekawe dla szerokiego grona odbiorców. Ot, tak mi się marzy...
napisał/a: miszel17 2010-01-18 19:23
Gdybym miał napisać książkę to byłaby to książka o tematyce zdrowotnej .
Tytuł książki : ZDROWIE -PORADNIK DLA CAŁEJ RODZINY !!!
Zawierałaby podstawowe zasady racjonalnego żywienia ,tworzenie odporności organizmu .Jak sobie radzić przy wrażliwości na pogodę , przy uporczywych przeziębieniech ,uczuleniu na pyłki kwiatowe .Wskazówki ,jak wyposażyć apteczkę domową .Wiadomości na temat leków naturalnych w apteczce domowej :)
napisał/a: gdziesens 2010-01-19 12:31
moja książka byłaby o moich przeżyciach.. chciałabym wyrzucić to wszystko z siebie.. 18 lat pierwsza ciąża, 20 lat ślub i druga ciąża.. wielkie szczęście lecz tylko pozornie.. mąż sie ode mnie oddalił, zamieszkał z inną kobietą, zrozumiał błąd (tak przynajumniej powiedział) i wrócił do mnie lecz okazało się ze jego "kochanka" jest z nim w ciąży..
głupi błąd męża, chwile zwątpienia i piętno pozostawione na mnie i moich dzieciach do końca życia.. muszę żyć z tą myślą że mój ukochany ma dziecko z inną.. a ja nadal nie potrafię żyć bez niego. książka byłaby o bezsilności, ogromnej miłości i wielkim rozczarowaniu tym jakże ślepym uczuciem..