Konkurs „Wpadka”

napisał/a: antomi 2008-04-17 21:57
W moim bloku mieszkała starsza kobieta która wiecznie przesiadywała "w oknie" - chyba z nudów albo z ciekawości, bo wszystko o wszystkim i wszystkich wiedziała najlepiej. A to że Kowalska kupiła kapuste na obiad, a to ze jej mąż wraca piany wieczrem do domu, po prostu wszystko. Mnie denerwowała ta jej ciekawskość i strasznie jej nie lubiałam.
Kiedyś, a było to jeszcze w liceum wracałyśmy razem koleżanką do domu po zajęciach w szkole zauważyłam ja i wypaliłam do mojej bądź co bądź jednej z najlepszych koleżanek
- " Patrz znowu ta stara jędza w oknie siedzi ".
Powiedziałam to zupełnie odruchowo i w tym samym momencie uświadomiłam sobie że jest to babcia tejże koleżanki. Myślałam że spłone ze wstydu, ale na szczęście Kaśka była na tyle wyrozumiała ( znała przyzwyczajenia babci ), że puściła to płazem.
Od tego momentu zawsze uważam na to co mówię ;)
napisał/a: mysha 2008-04-18 00:29
"Romansowałam" z kolegą z pracy. Siedząc przy swoich biurkach, w dwóch dalekich końcach pokoju, przesyłaliśmy sobie za pomocą komunikatorów różne sprośne i zaczepne tekściki. Prowokowaliśmy się nieustannie, drażniliśmy się nawzajem po to tylko by pod koniec dnia dopaść się na gorące pieszczoty w kuchni albo na dole w bramie.
Pewnego dnia nasza rozmowa zeszła na prezenty. Jakoś tak spontanicznie obiecałam, że i on może liczyć na malutki, niegrzeczny prezent ode mnie. Jeszcze tego samego dnia zamówiłam w sklepie internetowym tubkę czekolady do ciała i pędzelek.
Prezent szedł tak długo, że zupełnie o nim zapomniałam... No i pewnego dnia... Do drzwi biura zadzwonił listonosz, najbliżej wejścia stał szef, więc on odebrał przesyłki... Daniel, coś do ciebie -powiedział patrząc na naklejkę z adresem.
- Otwórz to pewnie dysk przenośny - odparł Daniel, nie podnosząc wzroku znad klawiatury...
Zanim dotarło do mnie co to za paczka było już za późno. Szef właśnie otwierał pudełko. Na podłogę wypadł kalendarz z gołą kobieta i paczka kolorowych prezerwatyw (gratisy od sprzedawcy:).
Kątem oka dostrzegłam tylko jak zdegustowany prezes zamyka pudełko i odnosi na biurko Daniela:
- To nie jest chyba dysk przenośny - usłyszałam tylko i musiałam wyjść do toalety. Siedziałam tam 15 minut śmiejąc się i czerwieniąc na przemian.
Na szczęście nikt w firmie nie wiązał mnie z tą sex przesyłką, za to Daniel przez kilka tygodni był obiektem firmowych żartów.
No cóż, czasami nie warto się wyręczać szefem przy otwieraniu paczek. Nawet tych malutkich i z pozoru niewinnych....
napisał/a: 2marysia 2008-04-18 10:26
Mamy z Szefem w pracy taką umowę, że gdy któreś z nas - pracowników zamierza przyjść później uprzedza go o tym.
Tak więc jadąc samochodem jedną ręką trzymam kierownicę, drugą klikam w klawisze telefonu: Spoznie sie z 20 min.! Czy to nie problem? Wyślij. Poszło.

Po chwili odbieram smsa: To chyba pytanie do lekarza... :)

O co mu chodzi??? Wjechałam akurat na parking, postanowiłam wyjaśnić sprawę. Sięgam po telefon: Wiadomości tekstowe - Utwórz wiadomość ... i w tym momencie mam ochotę zapaść się pod ziemię. W telefonie została moja ostatnio wysłana wiadomość, która brzmiała: Proznie sie z 20 min.! Czy to nie problem? :eek:

Błogosławieństwo i przekleństwo słownika T9
napisał/a: mama_pati 2008-04-18 14:16
Kiedyś jak było deszczowo szłam sobie chodnikiem, a na ulicy była wielka kałuża. Zobaczyłam jak nadjeżdża samochód z dużą prędkością i chciałam szybko zejść na pobocze ,żeby mnie nie ochlapał. No i nie zauważyłam że pobocze nie jest za ciekawe i wpadłam nogą w błoto, aż mi but został.
napisał/a: dzo83 2008-04-18 15:40
Dawno, dawno temu, koleżanki wyprawiły dla mnie wieczór panieński. I było naprawdę cudownie, same kobietki, masa prezentów, słodyczy, troszeczkę alkoholu. Wiadomo - niezapomniany wieczór. Jakież było moje zdziwnienie, kiedy dowiedziałam się o największej atrakcji - striptis męski w wykonaniu policjanta! Czyż to nie brzmi pięknie? Wieczór rozwijał się, zabawa trwała już dość długo - i nagle jest... oczekiwany dzwonek do drzwi. Otwieram, patrzę, a zamiast jednego policjanta, na progu stoi aż dwóch! Więc nie myśląc wcale, zaprasiłam Panów do środka. Wprowadziłam do pokoju i wołam: Uwaga! Władza będzie zdejmować mundury! Zrobiło się cichutko, zgasło światło - a tutaj nic. Po chwili chrząkanie i jeden z Panów oświadcza - dostaliśmy zgłoszenie, że jest za głośno...
Chyba nie muszę mówić, jak się poczułam, tym bardziej, że kilka minut później, przyszedł TEN PRAWDZIWY "PRZEBRANY" policjant. Ale jego występ, już wcale nie był atrakcją...
A wpadkę pamiętam do dzisiaj, chociaż sama nie wiem dlaczego na widok policjantów chce mi się śmiać.
laurence
napisał/a: laurence 2008-04-18 23:33
Moja wpadka zdarzyla mi się u ginekologa. Postanowilam wybrac sie na wizytę i byla to wizyta prywatna u przemilej pani ginekolog. Niestety ja bylam tak zestresowana i zdenerwowana, że wlaściwie to wcale nie sluchalam co lekarka do mnie mówi tylko czekalam aż w koncu będę mogla wyjśc z gabinetu. No i kiedy po dluższym wywodzie pani doktor umilkła, ja zapytałam: to wszystko? A ona na to: no prawie... a chodziło jej o to, że własciwie to jeszcze tylko mam zapłacić za wizytę. A ja w tym stresie zamiast to właśnie zrobić podnisłam się z krzesła i czmychnęłam na korytarz mówiąc: dziękuję i do widzenia :)
Dopiero na korytarzu, po kilku minutach uprzytomniłam sobie ten fakt, że przecież jej nie zapłaciłam. Zrzedła mi mina, ale dzielnie przeczekałam aż wyjdzie pacjentka, która już zdążyła wejść i weszłam ponownie żeby zapłacić. Pani doktor uśmiechnęła się pobłażliwie ale ja... czułam się baaaardzo niezręcznie. Postanowiłam, że więcej się do niej nie wybiorę ze względu na to zajście. Jakaż była moja konsternacja kiedy po kilku latach trafiłam na tę lekarkę na sali porodowej, kiedy rodziłam córkę. Poznała mnie, a jakże, ale uśmiechnęła się miło, nawet chyba porozumiewaczo:)
napisał/a: gosik363 2008-04-21 19:03
Mogę sie dowiedzieć kto wygrał??
cohenna
napisał/a: cohenna 2008-04-21 20:49
Widocznie jeszcze nie ma wyników.
Wyniki zawsze sa w pierwszym poście tam gdzie zadanie konkursowe.
napisał/a: Justyna5454 2008-04-22 09:04
pozyjemy, zobaczymy:)
cohenna
napisał/a: cohenna 2008-04-22 13:03
Gratulujemy zwycięzcom :)