Konkurs, konkurs, konkurs

Święta to dla mnie czas którego nie da się już nadrobić bo co roku odchodzą od nas bliskie osoby, za którymi w każde święra bardziej tęsknimy.
Ja jednak święta najbardziej kojarzę z Pasterką na którą uwielbiam chodzić pieszo pomimo tego że mam ponad 5 km. Ale zawsze chodzimy całą rodziną na nogach a drogą śpiewamy kolędy. W Kościele jest piękna Msza dość długa, a później znów wracanie do domu. Dla mnie to coś wspaniałego.

A moje święta kojarzą mi się z ciepłem domowego ogniska.Z moją ukochaną babcią ,która zawsze piecze najlepszy piernik na świecie,z choinką,którą ubieramy całą rodzinką z Wigilię a przy tym śpiewamy kolędy.Święta Bożego Narodzenia. Piękny to czas. Rodzinny, ciepły, kolędowy, kolorowy.

Mogę prosić o głosiki dla mojej przyjaciółki http://avon.o2.pl/makijaz/143/rosaaaaaaa.html

Święta kojarzą mi się z zapachem choinki przyniesionej z lasu,z niecierpliwym zerkaniem pod choinkę czy są już prezenty,z Pasterką gdzie wszyscy ludzie śpiewają "Bóg się rodzi..." i z wyjątkową chwilą bliskości...

w moim rodzinnym domu święta wprawdzie miały przepiękną oprawę, ale było to okupione ogromnym wysiłkiem i pracą mojej mamy (która uważała i nadal tak uważa! że sama wszystko zrobi lepiej, szybciej itp itd)

dlatego radosną atmosferę psuło zmęczenie mamy, która pod koniec wieczerzy wigilijnej prawie usypiała na stojąco

a potem jeszcze pasterka (której nie lubiłam, bo nie byłam w stanie wystać całej mszy, wiele razy zasłabłam w czasie pasterki i trzeba było mnie ratować...więc średnio było to dla mnie przyjemne:rolleyes:)

wynik - w pierwszy dzień świąt wszyscy padali ze zmęczenia, odsypialiśmy szaleńcze przygotowania do świąt

dlatego postanowiłam, że w mojej rodzinie będzie trochę inaczej - oczywiście tradycja jest ważna, ale twórczo ją modyfikuję i przystosowuję do moich przyzwyczajeń i potrzeb....

świąteczne zakupy tak rozkładam w czasie, żeby uniknąć gigantycznych kolejek i tłoku w sklepach
na wigilijną wieczerzę przygotowujemy wspólnie potrawy - nie 12 czy 13, jak każe tradycja, ale kilka
i lubimy trochę poeksperymentować w kuchni, więc potrawy bywają dość luźno związane z tematem wigilijnym;)

w dzień wigilii ubieramy wspólnie choinkę - i mamy z tego ogromną radochę, bo prawie każda ozdóbka na choinkę ma swoja historię i wiąże się z jakąś opowieścią


nie ulegamy też szałowi prezentów - czasami robimy sobie drobne i pomysłowe podarunki, czasami wspólnie decydujemy się na jakiś większy zakup, będący prezentem dla nas wszystkich:)

a sama kolacja wigilijna to czas na rozmowy, plany na przyszły rok, wspomnienia z kończącego się roku
no i słuchanie pięknej, świątecznej muzyki (jako że sami nie jesteśmy zbyt hojnie obdarowani przez naturę talentami muzycznymi;))

dla mnie czas świąt to czas radości, wyciszenia, odpoczynku:)

Święta kojarzą mi się z Babcią



Ja - Babciu daj ja za gniotę cisto na uszka.
Babcia - Oj dziecko! Ty jesteś za mała nie masz tyle siły. Lepiej idź pomóc mamie ubrać choinkę i przygotować nakrycie na stół.
Ja - Babciu ale mogę spróbować farszu?
Babcia- Nie dziecko moje Kochane.Przecież wiesz że do wigilij nic się nie je.
Ja - Babciu a dlaczego?
Babcia- Bo musimy dziś pościć....
Ja - a cha już wiem babciu! żeby nam się wszystko do brzuszków zmieściło....!!
Babcia - to tez moje dziecko...

.....
Ja - Babciu obudzisz mnie jak będziecie szli na pasterkę?
Babcia - Obudzę ale teraz o To się nie martw tylko idź wypatruj pierwszej gwiazdki.
Ja - dobrze od razu zobaczę czy tata sianko przygotował...

...

Ja - Babciu już jest!!! Zasiadamy do stołu?
Babcia- ale powiedz mamie żeby jeszcze jeno miejsce przygotowała.
Ja - babciu ale już jest wolne miejsce. Liczyłyśmy trzy razy wszystkie krzesła.
Babcia - ale jeszcze wujek Krysiek do Nas idzie....Już pod furtką stoi...
Ja - O jej a chrzestny mamy tez będzie? bo Krzeseł Nam braknie....Tata już po niego wyszedł... babciu!

....

Babcia- Sylwuś wstawaj bo na Pasterkę czas...
Ja- o jej ale usnęłam po tej kolacji..myślałam ze doczekam...
Babcia - ale musisz się pośpieszyć bo już się szykują do wyjścia i ubierz się grubo bo minusowa temperatura...
Ja - Babciu a ty nie idziesz?
Babcia - Oj dziecko ....ja to już siły nie mam.W telewizorze sobie Pasterkę obejrzę.
Ja - Babciu tylko nie podjadaj placków.... sama mówiłaś że dopiero po pasterce..
Babcia - jak mówiłam że nie wolno to nie wolno...sama zobaczysz jak przyjdziesz ile placka będzie...ale jak przyjdziesz o to będzie po pasterce wiec mogę sobie tam kawałeczek zjeść..
Ja- babciu ale ty jesteś poczekaj na mnie z plackami...
Babcia - dobrze dobrze dziecko już idź bo rodzice i reszta już poszli....

.......

Ja - babciu ty jeszcze nie spisz?
Babcia - Nie, bo czekam na ten placek..a bez Ciebie nie chciałam zaczynać..
Ja -babciu ty jesteś moim aniołkiem...wiedziałam że poczekasz na mnie...
.....

Babciu KTO w te święta będzie czekał na mnie gdy Cie już z nami nie ma?

Moje Święta otulają mnie rodzinnym ciepłem, mają zapach choinki i cynamonu i błyszczą światłem pierwszej gwiazdki na niebie

Święta Bożego Narodzenia to dla mnie najpiękniejszy okres w roku. Cała oprawa, przygotowania, wszystko wówczas jest piękne. Święta kojarzą mi się ze wszystkim co miłe, dobre, radosne, smaczne, ale najbardziej ze:
- Śpiewaniem kolęd,
- kupoWaniem prezentów,
- bIałym puchem z nieba,
- mikołajem z ciĘżkim worem pełnym prezentów,
- dzieleniem się opłaTkiem,
- ubierAniem choinki,
- paSterką,
- radościĄ z narodzin małego Jezuska,
- niezapomnianym Smakiem grzybowej i karpia,
- Uśmiechem na buźkach dzieci,
- przedświątecznym sPrzątaniem,
- poświątEcznym odchudzaniem,
- biesiadowaniem w Rodzinnym gronie...

Wystarczy napisać z czym Ci się kojarzą święta i swoją wypowiedź zamieścić na forum polki.pl.
Święta Bożego Narodzenia kojarzą mi się, tak jak większości, z cudem narodzin Dzieciątka Jezus, z Pasterką i odwiedzaniem Żłóbka, z ubieraniem choinki, śpiewaniem kolęd, pierwszą gwiazdką, prezentami i przede wszystkim z tą magią, kiedy dzielimy się Opłatkiem, składamy sobie życzenia i zasiadamy do stołu, aby skosztować 12 Wigilijnych potraw. To Nasza Polska Tradycja i powinniśmy być z niej dumni.
Ale każdy z nas ma jeszcze swoje własne, indywidualne skojarzenia. W moim domu jest to Świąteczny Pomarańczowy Jeżyk. Gdy byłam mała, pomarańczy nie można było kupić w hipermarkecie przez cały rok (nie było ani hipermarketów, ani pomarańczy). "Rzucali" je do warzywniaka w grudniu, krótko przed świętami i trzeba było się wystać w bardzo długiej kolejce, aby je kupić. Gdy nam się to udało, razem z moją Młodszą Siostrą, robiłyśmy Jeżyka. W pomarańczę wbijałyśmy goździki (przyprawa korzenna), tak aby powstały kolce, oczy i nosek też robiłyśmy z goździków (można je też zrobić z ziarenek pieprzu, kaparów, chrupek czekoladowych itp.), brwi z kawałeczków pora, a nóżki z przeciętej na pół rzodkiewki. Niepowtarzalny aromat świąt rozchodził się po całym domu. Co roku, przed świętami, w naszym domu zamieszkuje więc Pomarańczowy Jeżyk, najpierw robiłam go sama, teraz Moje Córki - to Nasz Mały Zwyczaj i nie wyobrażamy sobie bez niego Świąt.

• DSC_0002n.jpg (11,56kB)

Z szansą na pojednanie, na spotkanie po latach, na wybaczenie i na nowy początek. Z ciepłem w środku mroźnej zimy dającym siłę by dotrwać do wiosny. Z kultywowaniem tradycji tych znanych powszechnie i tych naszych, rodzinnych. Z radością i jej dzieleniem, z pustym nakryciem by zawsze pamiętać o tych co daleko i w potrzebie oraz z pewnym świętym o ogromnym sercu.

święta-choinka,opłatek,wigilia,pasterka,kolęda,rodzina w komplecie.
Niestety niedawno odeszła teściowa,więc trochę smutno będzie.
Ale dzieci pomagają w smutkach,z nimi rażniej i wesoło.

[CENTER]Święta Bożego Narodzenia to czas
gdy dziecko budzi się w każdym z nas.
W mieszkaniu unosi się zapach choinki
a pod nią znajdują się upominki.
Stół odświętnie nakryty, na nim potraw pokusa
a najstarszy w rodzinie czyta o narodzeniu małego Jezusa.
Gdy opłatkiem się dzieląc, składamy życzenia
chcemy, by w następnym roku spełniły się nasze marzenia.
Uwielbiam kolędy śpiewane z rodziną
one zawsze nasz czas wesolutko umilą.
W kościołach szopki, błyszczące światełka
i cudny aromat unoszący się, kadzidełka.
Jakieś małe cuda na świecie się czasem zdarzą
właśnie z tym wszystkim te Święta mi się KOJARZĄ:)
[/CENTER]

Święta kojarzą mi się z rodziną i rodzinną atmosferą-przede wszystkim.Bo w tym wyjątkowym czasie spotykamy sie wszyscy razem-co na codzień bywa niemożliwe,gdyż każdy ma swoje życie,obowiązki,każdy mieszka gdzie indziej.Swięta kojarzą mi się z choinką i prezentami,z barszczykiem z uszkami i z karpiem,którego nikt nie robi tak dobrego,jak moja mama...a także z piosenką G.Michaela,pt."Last Christmas"-uwielbiam ją.Kiedy zbliżają się Święta słychać ją w radiu,w telewizji-wtedy zaczynam czuć atmosferę Świąt,wtedy czuje że są tuż tuż...