Konkurs Moja Bajkowa Postać

bajgle
napisał/a: bajgle 2013-06-26 12:51
Ta bajka wyróżnia się na tle innych bajek z mojego dzieciństwa i mimo, że jestem już dorosła chętnie do niej wracam. "Piękna i Bestia" pozwala uwierzyć, że nie tylko urodą możemy sprawić aby ktoś nas pokochał tak bezinteresownie, że potrafi zajrzeć do naszej duszy i tam ujrzeć prawdziwe piękno. W dzisiejszych czasach gdzie tylko sztucznością ludzie dochodzą do osiągania zamierzonych celów miło jest włączyć bajkę, która obala schematy i patrząc na dobrą i uczciwą Bellę możemy uczyć się od niej , że pozory mylą, że to co jest widoczne na zewnątrz może być zupełnie inne niż to co jest w wewnątrz innych ludzi. Że prawdziwą miłością możemy zwalczyć zły urok i odmienić los. Niezwykła historia, tak ciepła, że na duszy robi się cieplej. Kocham ta bajkę przede wszystkim za naukę miłości i lekcję społeczeństwa.
Jestem pewna, że gdy zdecyduję się na drugie dziecko i być może będzie to dziewczynka będę mogła tą bajką uczyć ją dobroci i wyrozumiałości. Natomiast mój synek jak na prawdziwego faceta przystało już od najmłodszych lat jest fanem motoryzacji i wprost nie odrywa się od ekranu telewizora gdy puszczam mu "Auta". Razem z tatą swoim dzielnie pomaga mu przy naprawach naszej "fury" i razem z nim dzielnie wspiera swoich bohaterów na wyścigach samochodowych. Rośnie mi w domu nowy mistrz Formuły 1 albo lekarz samochodów ;) Wspieram go w jego pasji i mam nadzieję, że w przyszłości będzie wykonywał zawód który sobie wymarzył.
napisał/a: aagnieszkaa1 2013-06-26 13:01
Będąc małą dziewczynką w świat bajek się przenosiłam
i wtedy to właśnie KRECIKA polubiłam.
Przyjaciółkę myszkę miał,
a z żabką często się śmiał.
Zawsze innych pomagał w potrzebie,
z pomocą przyszedłby nawet do Ciebie.
Czasami w kłopoty wpadał,
ale szybko sobie z nimi radę dawał.
Była bardzo malutki
i taaaaki czarniutki.
Podobało mi się jego zachowanie
i mam na jego punkcie wielką manie.
Natomiast mój synek Kubusia Puchatka lubi,
i Kłapouchego, który często ogon gubi.
Tygryska wysoko skaczącego,
i prosiaczka bojaźliwego.
Królika pracowitego
i Maleństwo dojdzie jeszcze do tego.
Są oni dla niego prawdziwymi przyjaciółmi,
w wielu sprawach są bardzo spójni.
Postacie te w Stumilowym Lesie mieszkają
i radość mojemu synkowi dają.
napisał/a: avrilla94 2013-06-26 16:56
Moją ulubioną bajkową postacią były smerfy, zawsze mnie rozbawiali, imponowali swoją odwagą,pokazywali czym jest przyjaźń, nauczyli mnie także odróżniać dobra od zła, bo jako mała dziewczynka, raczej myślałam że wszystko jest dobre dla nas:) A mój synek raczej woli pippi, ona go rozbawia, i uczy:) zawsze rano z niecierpliwością czeka na nią, a potem ogląda tak, że nie da się go oderwać od telewizora:)
napisał/a: jolunia559 2013-06-26 17:50
Kubuś Puchatek oczywiście.Ten gruby mądrala i jego przyjaciele potrafili mnie tak rozbawić,że kołdra,pod którą ukryta czytałam książkę ,trzęsła się i podskakiwała.Mama zawsze mnie nakryła,że czytam i zabierała latarkę.Kochana-mawiała-co ty będziesz robiła jak dorośniesz i wzrok Ci od tego czytania zacznie szwankować?Trochę racji miała moja mama kochana!
napisał/a: Mamma-mia 2013-06-26 21:35
Ja najbardziej lubiłam małą Mi, czyli bohaterkę z bajki Mumminki. Jako małej dziewczynce, mi bardzo imponowała, bo widziałam w niej lek na swoje słabe strony i kompleksy. Ta mała dziewczynka była energiczna, odważna, sprytna i niczego się nie bała. Jak inni mieszkańcy Doliny Mumminków długo się nad czymś zastanawiali, to ona daną czynność czy zagadkę rozwiązała migiem! Jest idealnym przykładem tego, że "Gdzie diabeł nie może tam babę poślę", a mnie nauczyła ta postać odwagi i szczerości wobec innych.
Z moim synem mamy bardzo podobne zainteresowania, ponieważ interesują nas bohaterowie o podobnych typach osobowości. On także ceni sobie odwagę, tylko że w Wykonaniu Strażaka Sama. Mój syn jest pod tak dużym wrażeniem tego bohatera i sam marzy o wykonywaniu tego zawodu przyszłości, by pomagać innym! :)
napisał/a: barakuda1982 2013-06-27 12:09
Ja od zawsze kochałam bajki. Czytane, oglądane czy te wymyślane. Największym talentem do opowiadania bajek była zawsze moja babcia. Wymyślała różne historie, ale najbardziej pamiętam opwieść "O Kosturku, Azi i Burku" i to właśnie oni byli moimi ulubionymi bajkowymi postaciami. Kosturek był to chłopiec, który mieszkał w domku na kurzej łapce razem ze swoją kotką Azią i pieskiem Burkiem. Babcia co wieczór opowiadała mi jakie będziemy przeżywać razem przygody. Jak pójdziemy szukać kwiatu paproci, który spełnia wszystkie życzenia, albo wyruszymy w podróż na bezludną wyspę w poszukiwaniu zaginionego skarbu piratów. Swoimi opowieściami przenosiła mnie do zaczarowanej krainy i choć na celu miała uśpienie mnie, często zasypiała przede mną :). Tak bardzo wierzyłam w istnienie Kosturka, że na każdym spacerze próbowałam odnaleźć jego chatkę. Niestety nigdy mi się to nie udało.
Moje dziecko jest jeszcze za malutkie by mieć swoją ulubioną postać. Oczywiście czytam jej bajeczki, ale na razie najbardziej podoba jej się szeleszczenie stron, zwłaszcza gdy sama ich dosięgnie. Ale już niedługo będzie mogła posłuchać magicznych opowieści mojej babci w nowej roli - prababci.
napisał/a: bea79 2013-06-27 14:44
[CENTER] ‘’Ulubiona postać z bajki mojego syna,
To nie jest pszczółka ani żadna piękna dziewczyna.
Rodzina jego -wyglądem przypominają króliki,
Chodź w zachowaniu ich czasami jest nad wyraz mało logiki.
Emi- tak się nazywa synka ulubieniec,
Jednym słowem – to jego sprzymierzeniec.
Dlaczego akurat ten –nasuwa się pytanie,
Bo jego zdaniem lepszy od Emiego -gigant nie powstanie.
W głowie – myśli sto,
Więc wytrzymać z nimi nie jest tak prosto,
Bujna wyobraźnia u niego działa,
Czasami jest ona mało dojrzała.
Żartowniś i śmieszek z niego,
Nie ma w nim realisty, ani spojrzenia spokojnego.
Świetne i zabawne ma pomysły,
Wszystko jest jasne, nie trzeba snuć domysły.
Uroczo stąpa małymi łapkami,
I biega wokoło jak opętany.
Ciepłe i piękne ma namaszczenie,
I głębokie z oczu jego bije spojrzenie.
Bardzo lubi jak syn zabawy,
I jest bardzo świata ciekawy.
Świat Emi, to kraina z Fruwakami i Glizdakami,
Z takim różnymi dziwnymi rzeczami.
Mojemu synowi to wcale nie przeszkadza,
Wręcz do zachwytu jego bohater go doprowadza.
Emi – to jego ulubienice,
Taki z niego jak i z mojego synka mały szaleniec,
I to jest puenta mojego wierszyka,
Kończę, – bo w tle już słychać jak brzmi znajoma muzyka,
Buni – już się zaczynają,
I przyjemność w oglądaniu mojemu synkowi sprawiają!!’’


‘’Bajek oglądałam swego czasu wiele,
Bohaterowie byli dla mnie jak przyjaciele!!!
Ale jedna postać z bajki jest i była mi bardzo bliska,
I serce moje do dziś ściska.
Od telewizora odejść nie mogę,
Gdy Kubuś z Tygryskiem przeżywają przygodę.
Postać Tygryska uwielbiałam,
I nos do telewizora przylepiałam!!
Tygrysek to mój bohater,
Który ma zawadiacki charakter.
Podchwytliwe pytania zadaje,
I Kubusiowi miodek podaje.
Ogonek ma uroczy,
I wiele zawsze zobaczy.
Na ogonie sprężynuje,
I swą dobroć okazuje.
Tą postać bardzo polecam,
Bo wiele radości w dziecięcym sercu wznieca!!
Edukuje, rozśmiesza i rozbawia,
I relacje z rodzicami poprawia.
Więc pomimo upływu lat oglądajmy Tygryska i Kubusia Puchatka,
Bo niezła to jest gromadka.
Która uczy i wskazówki daje,
I rozśmieszać nie przestaje!!!!!!!!!’’

[/CENTER]
napisał/a: nika221 2013-06-27 19:49
Moją ulubioną postacią bajkową z dzieciństwa była smerfetka , uwielbiałam ją za jej wygląd , dobre serduszko oraz za to jak traktowała inne smerfy. Moje dzieci za to ubustwiają myszkę miki , choć bajki z jej udziałem już nie są takie jak za moich czasów , cieszę się że je oglądają ponieważ bawią się i uczą liczyc , kształtów i kolorów a także jak być dobrym przyjacielem. Jednym słowem przyjemne z pożytecznym.:)
marlen0102
napisał/a: marlen0102 2013-06-27 20:06
Moją ulubioną bajką była Jaś i Małgosia,dlatego że w bajce był chłopczyk i dziewczynka.Oboje poszli do chatki babojagi coś zjeść,a nie wiedzieli że trochę słodyczy które zjedli stara wiedzma widziała i zaprosila ich do domu.A dzieci weszły i dopiero potem się skapneli ze nie potrzebnie się skusili.Baba jaga chciała ugotować sobie z nich obiad.Moral taki że małe dzieci dopiero się uczą jak coś złego zrobią.Natomiast mojej córeczce podoba się bajka winx clab,dlatego że są tam wojownicze dziewczyny latające,które pomagają ludziom.
napisał/a: diuszesa 2013-06-28 14:09
Moją ulubioną bajką był Kopciuszek :) Jest to także ulubiona bajka mojej córki.:)
Obie z córką wierzymy w szczęśliwe zakończenia.
napisał/a: Aagateczka 2013-06-28 14:51
ja uwielbiałam Smerfy. kiedy tylko te malutkie niebieskie stworki pojawiały się na ekranie siadałam i wpatrywałam się w szklaną taflę. Uwielbiałam patrzeć jak Łasuch piecze woje ciasta, Smerfetka podlewa kwiaty, a Pracuś konstruuje wybitne wynalazki. Śmieszyły mnie powiedzonka Ważniaka, bawiły monologi Poety i zachwycały czary Papy Smerfa. Nie pozostałam także obojętna na "urok" śpiocha i czas Zgrywusa.
Dziś moje dziecko razem ze mną przeżywa przygody Smerfów. Dzięki nim poznaje różne zachowania, które mają odbicie w świecie dorosłych oraz wady i zalety małych smerfów. Moje dzieciątko najbardziej lubi jednak psotne Smerfiki, które rozrabiają tak samo jak mój mały szkrab
napisał/a: INTA 2013-06-29 00:02
Troszkę lat przybyło i scena bajek również zmieniła się. W moim czasie najlepszą bajką był pomysłowy Dobromir. Dialogi były znikome, same dźwięki, ale za to pomysły inspirujące. Podobną bajką, która wzbudzała moje zainteresowanie był Zaczarowany ołówek. Tam też pojawiające się problemy szybko i sprawnie rozwiązywały się i to pomysłowo. Bajki te otwierały wyobraźnię, można było wyobrażać sobie co i kto mógłby coś powiedzieć. Pozostawały malutkie niedopowiedzenia pozostawiające pole do marzeń. Obecnie świat bajek zmienił się. Dziecko lubi bajki pełne akcji tak jak Ninjago, Kajudo, napełnione fantastyką i dialogami. Nie ma już w nich miejsca na wyobraźnię i wszystko jest podane gotowe. Jednak z dzieckiem zasiadamy często do książek i czytamy bajki, legendy.Dla naszego dziecka ulubione są bajki w których jest książę i księżniczka oraz rycerze. Cieszę się, że czytamy bajki ponieważ kończą się one morałem, szczęśliwie i niosą w sobie przesłanie jak. np. "Kopciuszek".