Konkurs - Przygotowania do Sylwestra

napisał/a: qiero 2011-12-15 23:53
zawsze dbałam o swój wygląd: idealny makijaż, dobrze dobrany strój do okazji, ale włosy jakoś schodziły na dalszy plan - nie wiem czemu. Ale miesiąc temu powiedziałam sobie, że dość tego. Trzeba zadbać również o włosy. Trzeba dobrze wyglądać jak się szuka pracy. Tak więc, szczerze mówiąc to nie były tylko przygotowania do Sylwestra, ale także do poszukiwania pracy, gdyż "Jak Cie widzą, tak Cie piszą".
Sylwester to jest dzień, w którym każda kobieta chce wyglądać olśniewająco - więc wyszło mi to na dobre, gdyż zaczęłam dbać o moje zniszczone włosy z marką PANTENE.
Dziękuję za taką markę, która w tak szybkim czasie potrafi poprawić kondycję włosów :*
napisał/a: apoccalipsa 2011-12-16 10:18
Dbam o włosy przez cały rok, ponieważ mam bardzo słabe i po prostu nie mam wyjścia ;) Włosy to połowa urody, więc muszą jakoś wyglądać. Stosuję dobre kosmetyki i staram się nie przemęczać ich zbyt częstymi zabiegami typu suszenie i prostowanie. Zażywam też witaminy, które je wzmacianiają.
napisał/a: kamilcia2804 2011-12-16 15:53
Chcę aby przyszły rok był zdecydowanie szalony - w końcu zacznę studnia :) Dlatego moje włosy muszę być piękne, a fryzura nietuzinkowa :) Dlatego, już od dawna przygotowuje je do metamorfozy. Zero suszarki i prostownicy. Skupiłam się na szamponie przeznaczonym do włosów suchych i łamliwych, jak również odżywki z tej samej serii. Podcinam je reguralnie, co sprawiło, że już w tej chwili moje włosy są odżywione, i gładkie. Przed samym sylwestrem planuję pofarbować je na ognisty rudy, co z moimi bujmymi lokami, stworzy mieszankę wybuchową. Na sylwestrową noc moje włosy będą gwiazdą wieczoru :)
napisał/a: bru24 2011-12-16 20:14
Swoje włosy traktuję jak nalepszą przyjaciółkę. Przede wszystkim bardzo dobrze o nie dbam i nie zapominam o nich ani na chwilę! Właśnie dlatego, szykując się na Sylwestrowy Bal Maskowy 2012, dzień wcześniej także i włosom przygotuję specjalną maseczkę. W tym celu dam im się napić...piwa! Piwo ma właściwości nie tylko wzmacniające, ale i regenerujące. Wetrę więc 3/4 szklanki piwa we włosy, a po dziesięciu minutach umyję głowę. Następnie wetrę jeszcze ćwierć szklanki, ale już nie spłuczę. Wówczas gwarantuję - moje włosy i ja będziemy pijane ze szczęścia :)
napisał/a: ~2hot4you 2011-12-17 09:18
Tak sobie myślę, że w 2011 roku moje włosy miały mnóstwo powodów do tego by przestać mnie lubić... i chyba strzeliły przysłowiowego "focha", bo są przesuszone, pozbawione blasku i życia, w ogóle nie chcą się układać.
W sumie to się im nie dziwię.
Prostowanie, suszenie, kręcenie, środki do stylizacji pełne szkodliwych substancji - każdy by się obraził za takie traktowanie! :)
... ale najważniejsze, że dotarło do mnie (lepiej późno niż wcale :)), że moje włosy są moją ozdobą i najlepszym przyjacielem mojej kobiecości.
Koniec z takim traktowaniem! :)
Koniec z obciążaniem, niszczeniem, nieuzasadnionym ignorowaniem ich potrzeb!
Na 14 dni przed końcem roku, przed tą jedyną w roku, wyjątkową nocą Sylwestrową, uroczyście postanawiam poświęcić te 2 tygodnie na pogodzenie się z moimi włosami! :)

Mówią, że "jaki Sylwester taki cały rok", więc muszę powitać 2012 z pięknymi, zdrowymi i pełnymi życia włosami! :)

A jak mam zamiar to zrobić w zaledwie 14 dni?
Przede wszystkim zrywam swoją znajomość z prostownicą, lokówką, a suszarki używać będę wyłącznie w opcji zimnego nadmuchu.
Zaczynam brać suplementy diety z odpowiednią dawką skrzypu i pokrzywy, które wzmocnią włosy od środka no i oczywiście będę pić mnóstwo wody mineralnej. Do tego odpowiednie kosmetyki, które nie obciążą nadmiernie włosów i cierpliwość.
...no i uwolnię je od gumki do włosów, spinek i opasek - niech swobodnie "polatają" na wietrze! :)
A w Sylwestra przywitam Nowy Rok w naturalnej fryzurze - lekko falowanych, rozpuszczonych włosach, spryskanych wyłącznie nabłyszczającą mgiełką.
Myślę, że to przypieczętuje już teraz na zawsze przyjaźń z moimi włosami! :)
napisał/a: drewienko 2011-12-17 18:38
Chciałabym bardzo powitać Nowy Rok z pięknymi włosami, dlatego przygotuję się do tego, tak jak pilny student do kolokwium. No cóż … pomimo solidnego przygotowania przyda się również odrobina szczęścia – by szczęśliwie włosy dopieścić.

Po pierwsze: nie zacznę nowego życia, jeśli nie rozstanę się ze starym – a więc strzyżenie obowiązkowe, by włosy poczuły się jak w SPA i nabrały nieziemskiej energii na wyzwania w Nowym Roku.

Po drugie: jeśli nie będę chciała ponieść trudów walki, to poniosę koszty straconych szans – starannie i z matczyną cierpliwością otulę włosy odżywką, dopieszczę skórę głowy masażem, dodam do szamponu z dwie krople pachnącego olejku aromaterapeutycznego , albo rozpylę w powietrzu intrygujące perfumy (jeżeli takowe będę posiadać ) i wejdę w powstałą mgiełkę – dzięki temu zapach we włosach nie będzie zbyt intensywny, a jednak utrzyma się przez kilka godzin.

Po trzecie: nie zboczę ze szlaku sobie obranego potykając się o byle łupinę orzecha lub skrzydełko komara – więc upragnioną fryzurę szykownego irokeza na pewno ułożę . Ze skupieniem i opanowaniem zabiorę się za upinanie loków w formie wyśnionego irokeza, a boczki wyczeszę na gładko układając zarazem loczki na czubku głowy. Całość wspomogę wsuwkami, tak by fryzura była stabilna. Na samiutki koniec spryskam moje dzieło lakierem nabłyszczającym.

Po czwarte: z uniesioną głową pełną fantazji wkroczę w ten Nowy Rok i nie będę już krytykować przeszłości (np. nieudanych zabiegów fryzjerskich ), lecz skupię się na tym, by włożyć swój własny wysiłek w lepszą przyszłość.
napisał/a: Majowa 2011-12-17 20:28
Mój plan jest bardzo prosty (i dobrze, bo zawiłe i skomplikowane kombinacje zazwyczaj spalają na panewce :P). Aby w Sylwestra cieszyć się pięknymi włosami stawiam na zewnętrzną regenerację włosów, czyli odpowiednio dobrane odżywki i szampony a działając od wewnątrz pomogę moim włosom poprzez picie bogatego w cenne substancje siemnienia lnianego (działa korzystnie także na skórę i paznokcie). Ponadto będę stosować tylko łagodne środki koloryzujące, czesać mokre włosy grzebieniem o szeroko rozstawionych zębach, prostownicy, lokówce i suszarce powiem PAPA. Przeproszę się z czapką, bo już wiem jak zimny wiatr i mróz źle wpływają na kondycję włosów.
Taki mam plan, a właściwie noworoczne postanowienie. O włosy mam zamiar troszczyć się cały 2012 rok, a Sylwester jest do tego wspaniałym wstępem i motywacją :)
napisał/a: Kira13x 2011-12-18 13:14
Sylwester to wyjątkowy dzień, gdy każda z nas chce wyglądać pięknie i ze lśniącymi włosami przywitać nadchodzący Nowy Rok. Aby się to udało, ,,wziąć za siebie" trzeba się już kilka tygodni przed 31 grudnia. Przecież nasza fryzura musi być:

-perfekcyjna w każdym sylwestrowym calu- dlatego do fryzjera trzeba sie wybrać dużo wcześniej. Podciąć zniszczone końcówki, dać włosom odpocząć od farb i szamponów koloryzujących i zapewnić swojej fryzurce chwilę relaksu. W końcu już wkrótce będzie musiała przetrwać całonocną balangę. :p

-świeża i orzeźwiająca jak szampan sylwestrowy- warto regularnie nakładać na włosy lekkie maski i odżywki, wspomagające ich odnowę. Często w zestawie jest do nich dołączony specjalny czepek, który zatrzymuje ciepło, aby maseczka mogła swobodnie działać. Włosy suche nawilżamy, a jeśli mają skłonność do przetłuszczania się łupieżu- jest jeszcze trochę czasu, aby je ,,wyleczyć".

-błyszcząca i olśniewająca jak noworoczne fajerwerki- Gdy nasza fryzurka jest zniszczona częstym suszeniem czy prostowaniem, warto sięgnąć po jedwab do włosów. Niemal od razu nadaje im delikatny połysk. Aby włosy lśniły, można myć je w letniej wodzie, a płukać w zimnej.

-Oryginalna i niebanalna jak ta niezwykła noc- Gdy nasze włosy są już zregenerowane, nawilżone i lśniące, można zabrać się za wybór modnego uczesania. Tuż przed imprezą obowiązkowe jest mycie głowy. Fryzurę możemy wykonać w salonie fryzjerskim lub stworzyć ją same. Warto pamiętać, aby nie poprawiać jej mnóstwo razy, bo, szczególnie przy włosach skłonnych do przetłuszczania, każde kolejne czesanie zwiększa szansę, że fryzura oklapnie i bezie wyglądać nieświeżo. Jakie uczesanie wybrać? Takie, które podpowiada nam fantazja. Nawet zwykła fryzurka może nabrać sylwestrowego czaru, gdy koński ogon zepniemy ciekawą klamrą, w rozpuszczone fale wepniemy drobne brylanciki, warkocza zapleciemy dookoła głowy lub stworzymy z niego niebanalny kok. Spryskujemy włosy lakierem i gotowe. Warto pamiętać, że sylwestrowe uczesanie musi być wygodne i trwałe, by nie rozsypały się w samym środku naszej zabawy. :)
napisał/a: Aga9018 2011-12-18 22:39
By powitać, Nowy Rok, z pięknymi włosami, przygotowania zaczynam 4-5 dni przed tym wydarzeniem, a jak mam czas, to nawet pozwalam sobie na zaawansowaną pielęgnację, żeby błyszczeć włosami już na Wigilię.

Włosy staram się myć dwukrotnie, gdyż pierwsze mycie, jest tym podstawowym, drugie jest tym właściwym, niekiedy, do tej czynności stosuję, dwa inne szampony, by włosy nie przyzwyczajały się do składników szamponu. Włosy myję w ciepłej wodzie, by usunąć z nich "brud" codziennych zanieczyszczeń. Jeśli chodzi o mycie głowy, powyższy schemat wykonuje zawsze.

Po spłukaniu głowy, najpierw w letniej wodzie, by dokładnie spłukać szumy, włosy "osuszam" ręcznikiem, delikatnie przykładając go do głowy.

Następnie, włosy, płuczę, płukanką z herbaty miętowej(zaparzonej rano lub dzień przed, zazwyczaj z dwóch torebek w ok. 700 ml). Miętowa herbata, działa na włosy oczyszczająco. Odświeża je, jak również skórę głowy(jest jeden z najlepszych sposobów na walkę z łupieżem).

Kolejny raz delikatnie odsączam włosy ręcznikiem z nadmiaru wody(mokre włosy nie wchłaniają dobrze składników odżywki).

Nakładam odżywkę do spłukiwania, najlepiej taką, która nie obciąża włosów, zaczynając od końcówek, a następnie nakładam na włosy, zaczynając od uszu, kierując się ku końcówką. Nakładanie odżywki od nasady, może powodować łupież, a często szybsze przetłuszczenie się włosów, poza tym włosy od nasady same pobiorą właściwości odżywki. Spłukuję, najpierw letnią, potem zimną wodą(ale, nie lodowatą).

Włosy zawijam w ręcznik, ale nie "szoruje" nim głowy, pozostawiam na trochę, potem zdejmuje. Gdy włosy trochę przeschną, rozczesuje je(włos mokry nie lubi być "targany").

Gdy mam czas, pozostawiam włosy by same wyschły, uprzednio je układając. Grzywkę i końcówki spryskuje lakierem i rozczesuje, wtedy nie sprawiają mi niespodzianki, stojąc to w jedną to w drugą stronę.

Jednak gdy nie mam czasu, włosy suszę suszarką, jest to coraz bezpieczniejsze, ze względu na to, że suszarki są wyposażone w strumień z chłodnym powietrzem. Włosy suszę, kierując strumień powietrza zgodnie z ich fakturą, czyli od nasady aż po końce, z odległości ok 30 cm.

Jest to opis, do którego staram się zawsze stosować. By jednak polepszyć, kondycję, włosów, należy, jak wyżej napisałam, stosować codziennie, te parę dni przed ważnym wydarzeniem, herbatę z mięty(włosy po niej błyszczą), a na rozdwojone końcówki, czy przesuszone włosy, olejek rycynowy, który można rozprowadzić, np. starym grzebieniem. Pozostawiamy olejek na ok.5-10 minut, pod folią i ręcznikiem. Potem zwyczajnie myjemy głowę.

Gotowe! Bądź gotowa by błyszczeć tej Nocy !!! ;d;d
napisał/a: asia_218 2011-12-19 20:02
Aby moje włosy wyglądały nieziemsko w tę noc wykonuję kilka zabiegów:
-myję włosy odpowiednim szamponem
*nakładam odżywkę (albo jedwab)
*staram się nie używać bez potrzeby prostownicy (wam też nie polecam bo osłabia włosy, tak jak i farbowanie)
*tuż przed wyjściem układam jaką fryzurkę. Zazwyczaj na takie imprezy czeszę się sama - po prostu bardzo to lubię:) albo proszę o to moją siostrę;p
*nie używam ciężkich, lakierów, gum czy żeli
*ewentualnie niewielkich porcji pianki:)
* w tę jedną noc pozwalam sobie na użycie brokatu do włosów:)

Włosy, aby były naszą chlubą w noc sylwestrową, nie powinny być traktowane prawidłowo przez ten jeden dzień ale przez cały rok. Lepiej ich nie farbować, nie prostować a suszyć tylko naturalnie.

Życzę naprawdę udanej zabawy sylwestrowej i tego by nasze włosy były piękne cały rok!
martam2491
napisał/a: martam2491 2011-12-19 20:52
W tym roku Sylwester spędzam na balu. Dlatego moje włosy muszą wyglądać olśniewająco cały wieczór i całą noc! Jak tego dokonać? Mam na to niezawodny sposób. Każdego ranka przed ważną imprezę dokładnie myję włosy 2 razy szamponem i nie nakładam odżywki, by nie obciążać włosów. Po odżywce każda fryzura po 2 godzinach zabawy odchodzi w zapomnienie Mokre włosy spryskuję delikatną odżywką w sprayu, które nadają włosom blask i cudny zapach. Potem nawijam na wielkie wałki i od czasu do czasu susze ciepłym strumieniem - w ten sposób po zdjęciu wałków moje włosy są wyraźnie podniesione, puszyste, mają dużą objętość, a efekt jest niezawodnie trwały. Wyglądają tak, jakby właśnie wyszły spod rąk najlepszego fryzjera! Nigdy ich nie spinam, nie bawię się w warkoczyki ani koczki – stawiam na naturalny look! Oto mój sposób na powitanie Nowego Roku z fryzurą idealną.
napisał/a: sylwa1988 2011-12-20 12:44
Mój plan na powitanie Nowego Roku z pięknymi włosami:

Moje niesforne loki sprawiają mi okropne problemy .Szampon i grzebień nie są w stanie przywrócić im ładu ,dla tego wytaczam cięższe działa aby ich chodz troszkę okiełznać .Bezcennym pomocnikiem jest tutaj maseczka babcinej receptury z drożdz lub żółtka jaja nakładana przed myciem i pozostawiona na włosach przez 20 min pod folią .Do codziennej pielęgnacji używam szaponów i odżywek do włosów kręconych a po umyciu nakładam na wlosy piankę aby nadać im wymażony kształt i objętość .Oczywiście aby nie straszyć sianową czupryną stosuje systematycznie maskę biosilk z jedwabiem raz w tygodniu
,która intensywnie odbudowuje moje włosy i chroni je przed wysuszaniem.

Aby chwalić się pięknymi włosami stosuje pielęgnację podaną wyżej i przestrzegam 14 następujących przykazań :

-staram się nie używać suszarki i prostownicy
-systematycznie( 1 raz w miesiącu ) podcinam końcówki.
-nie farbuję włosów
-nie chodzę spać z mokrymi włosami
-do rozczesywania stosuję grzebień drewiany ,który zapobiega elektryzowaniu się .
-chronie włosy przed mrozem i promieniami słonecznymi stosując nakrycia
-staram się nie związywać gumką i nie upinać spinkami aby ich nie uszkodzić
-aby wzmocnić efekt stosuje tabletki skrzypowia
-czasami piję herbatkę z pokrzywy lub skrzypu polnego
-lakier stosuję tylko na większe wyjścia
-na rozdwajające się końcówki stosuję jedwab w płynie
-myje wlosy co drugi dzień a w czasie upałów codziennie
-do ostatniego płukania stosuję sok z połówki cytryny dzięki czemu włosy są puszyste ,błyszczące i zyskują na objętości
-stosuję dietę bogatą w warzywa która zawiera witaminy niezbędne aby moje włosy były zdrowe