Konkurs "Cofnij czas"

napisał/a: leoniu 2010-05-21 23:46
Mój sposób na ładną cerę twarzy - uśmiechać się. Endorfiny i inne mikrusy najbardziej rozświetlą i oczyszczą nam cerę. Cała reszta proponowana przez przedmówczynie - tak, ale z umiarkowaniem.
A w którym miejscu na twarzy boję się zestarzeć? Kto wymyślił to pytanie???
Kocham, śmieję się, płaczę, niedosypiam, przesypiam, marszczę brwi i czoło, mrużę oczy patrząc na bliskich w pełnym słońcu...
Mam z tego zrezygnować, by bosko wyglądać???!!! I bać się starości???
Chcę żyć... Starzenie się jest tego nieuchronnym elementem. Więc nie róbmy z estetyki starzenia się czynnika determinującego nasze życie!!!
merkana
napisał/a: merkana 2010-05-22 10:50
Mimo, że jestem jeszcze młoda, mam kilka sposobów na zachowanie pięknej i młodej cery. Zacznijmy od końca- demakijaż. Nie wyobrażam sobie położenia się spać z toną pudru na twarzy i przebudzenia ze skorupką tuszu do rzęs na policzku. Zmywam makijaż mieszanką kremu i jogurtu, potem uśmiecham się do "Białego Jelenia" i gotowe. Najważniejsze jest życie w zgodzie z naturą, więc robię maseczki z ogórka i cytryny- cudownie odprężają skórę! Muszę też wspomnieć, że nie katuję swojej cery papierosami, alkoholem ani zbyt dużą ilością kawy-to chyba najskuteczniejszy sposób na młodość. Kiedy pracuję w polu- smaruję twarz kremem z filtrem- po cóż mi opalenizna, skoro mam naturalnie ciemną karnację? W miarę możliwości dużo sypiam, nie jadam fast food'ów i nie faszeruję się chemią w żadnej innej postaci.


Kocham się uśmiechać, śmiać na głos i wykrzywiać usta w najradośniejszych momentach na świecie. Dlatego bardzo boję się "kurzych łapek", które czają się na kobiety cieszące się życiem.
ilapop
napisał/a: ilapop 2010-05-23 22:51
Od zawsze lubiłam minimum makijażu.Tak więc puder, fluid, korektor nie wchodzą w ogóle w grę (po co mam faszerować twarz nie potrzebną chemią)
Jedynymi kosmetykami jakimi używam do twarzy jest tusz do rzęs i kredka do brwi.Sporadycznie tylko cienie- nie ma jak sama natura ( no prawie hi)
Do tego raz na tydzień peeling do twarzy. Super złuszcza martwy naskórek i odmładza skórę. Do tego 2 razy w tygodniu maseczka nawilżająca.
A poza tym sen....Bo nie najlepszego kosmetyku niż sen i zdrowa wypoczęta skóra.Przy małym dziecku ze snem różnie bywa, ale za to jest dużo śmiechu i radości.I to kolejne lekarstwo na smutki i zmarszczki ;) Poprawia się napięcie skóry i od razu cera robi się świetlista. Tak więc dużo nie trzeba zeby twarz była młoda dłuższy czas :D
A których zmarszczek się boję???Żadnych... Każdy wiek ma swój urok i każda zmarszczka ma swoją historię.Tak więc polubię je jak będą ;)
napisał/a: bidoneczka 2010-05-24 15:06
Mam 32 lata i najbardziej boję zestarzeć się na czole. Mam bardzo wysokie czoło i już widzę ryzujące się pionowe i poziome bruzdy. Niby zawsze można zamaskować takie czoło grzywką, ale nie zawsze się to sprawdza, dlatego przywiązuję dużą uwagę do tego, aby moje czoło dalej się "nie orało" w zbyt dużym tempie.
Mam takie 3 zasady w walce przeciwzmarszczkowej: 1) NIE SZKODZIĆ 2) CHRONIĆ 3) WSPOMAGAĆ. Jeśli chodzi o tę pierwszą zasadę, to unikam wszelkich używek typu papierosy, alkohol i sukcesywnie ograniczam picie kawy. Jak najmniej przetworzonego jedzenia na rzecz zdrowych warzyw i owoców i minimum wystawiani twarz na słońce. Uważam, że nieodpowiednie kosmetyki z dużą ilością chemii, mogą również przyczyniać się do postarzania skóry. Szukam więc kremów do twarzy i pod oczy u marek oferujących naturalne, ekologiczne produkty. Ponadto marki apteczne wzbudzają moje zaufanie, bo są delikatne dla skóry. Kiedy zmywam makijaż, nie naciągam skóry twarzy, bo wtedy nietrudno dorobić się samemu zmarszczek. Aplikacja kremu również jest delikatna, szczególnie pod oczami, używam tylko palców serdecznych, bo mają najmniejszy nacisk. Moją kosmetyczną podstawą na noc nie jest nałożenie grubej warstwy super odżywczego kremu na twarz, ale dokładne oczyszczenie skóry, tak aby mogła ona odpoczywać podczas snu. W mojej drugiej zasadzie, czyli ochronie, codziennie aplikuję na twarz kremy z filtrem, a zimą kremy odżywcze chroniące przed mrozem i wiatrem. Często zapominamy, że również smaganie twarzy wiatrem, deszczem wpływa na szybsze starzenie skóry. Trzecia zasada, to wspomaganie funkcji skóry, czyli dostarczanie jej witamin C i E, tak aby mogła chronić się przed wolnymi rodnikami. To stosowanie sprawdzonych i skutecznych kremów nawilżających, aby zapobiegać ucieczce wilgoci ze skóry, od czego cera błyskawicznie się starzeje. To wreszcie zapewnianie sobie dużej dawki ruchu i odpoczynku nocnego, tak aby skóra zachowała sprężystość i elastyczność.
Mam nadzieję, że te moje w/w zabiegi sprawią, że przez jakiś czas jeszcze będę śmiało mogła odkrywać czoło:)
napisał/a: nagietkaa 2010-05-24 16:58
Jak cofnąć czas? Tego z pewnościa nie da się uczynić, ale znam pewie sposób, by czuć się młodo i atrakcyjnie w kazdym wieku:) Przede wszystkim nie dajmy sie zwariować i nie torturujmy się myslami, że nasza skóra twarzy znacznie lepiej oraz jedrniej wyglada tydzien temu, niż dzisiaj.

Mysle, że takie zadręczanie się i ciągle przesiadywanie w łazience przez lustrem na pewno nie pomoze, a wrecz przeciwnie zaskodzi.

Szczęże wam powiem, że brzydko mówiąc "mam to głeboko w pompie" czy dzis mam jedną zmarszczke wiecej czy mniej. Ludzie na swiecie mają znacznie trudniejsze problemy do rozwiazania, więc nie zachowujmy sie jak egoiscie twierdząc, że naszw zmarszczki oraz mniej jedrna skora na twarzy to największe zmartwienia, jakie kiedykolwiek mogly sie pojawic sie tej kuli ziemskiej.

Osobiscie polecam ćwiczenia buzi takie jak: dmuchanie np. goarcej zupy, wydawanie buziakow, zwijanie ust w rybkę, wypychanie polików językiem oraz wszelkie inne ćwiczenia, ktore nie tylko pobudza i uleastycznią nasza skore, ale także usprawnia aparat mowy:)

Przy okazji wydawania buziakow - duzo milosci - to tez działa:)
diana171615
napisał/a: diana171615 2010-05-24 21:51
Może to wyda się śmieszne ale najbardziej boje się o moje usta, które dla mnie sa symbolem kobiecości i werby. Bardzo o nie dbam jak i o całe ciało oraz twarz. Oczywiste jest stosowanie kosmetyków , korzystanie z dobrodziejstw natury lecz ważniejszym czynnikiem, który ja stosuje i uważam za najbardziej działający jest miłość. Bo tylko zakochana i kochana kobieta promienieje szczęściem i urodą, potrafi dbać o siebie by zrobic przyjemność partnerowi.

To właśnie miłość robi z nami największe cuda i zmiany!
napisał/a: ~OlkaG87 2010-05-25 14:51
Wiele kobiet popełnia poważny błąd, myśląc: Jestem jeszcze młoda. Nie mam zmarszczek, więc nie muszę jakoś specjalnie dbać o skórę!
Ja staram się myśleć o przyszłości, bo chociaż przed starością uciec się nie da, to można opóźnić jej efekty!
Najbardziej obawiam się zestarzeć w okolicach oczu, ponieważ moja skóra jest tam dosyć wiotka, a poza tym już mam niewielkie zmarszczki mimiczne.
Dbanie o cerę jest dla mnie szczególnie ważne, ponieważ niestety moja skóra z natury nie jest zbyt jędrna, a poza tym mam bardzo wyrazistą mimikę, więc chcę zapobiec zarówno powstawaniu zmarszczek, jak i rozciągnięciu skóry.
W tym celu:
- Wyznaję zasadę: minimum makijażu! A już na pewno żadnych obciążających cerę fluidów, podkładów, mocnych pudrów.
- Absolutnie nie korzystam z solarium! Jeśli się opalam to naturalnie i stosuję przy tym kremy z bardzo wysokim filtrem.
- Smaruję twarz najlepszym kremem, czyli...Bambino!:) Wspaniale nawilża, koi skórę, nie uczula.
- Myję twarz wodą mineralną z użyciem delikatnego żelu lub pianki, najlepiej z rumiankiem.
- Staram się dbać o nawilżenie skóry także od wewnątrz: piję dużo wody, naturalnych soków, a także zażywam suplement diety zawierający kwas hialuronowy.
- Zwracam również uwagę na zbilansowaną dietę bogatą w witaminy i składniki mineralne, szczególnie witaminę E - czyli witaminę młodości.
- W miarę możliwości staram się wysypiać - sypiam przynajmniej 8 godzin na dobę.
- Mimo niebezpieczeństwa powstania zmarszczek mimicznych, zażywam jednak bez ograniczeń najlepszego lekarstwa: śmiechu! :) Nie ma nic lepszego na zachowanie młodego i promiennego wyglądu!
3misiowie
napisał/a: 3misiowie 2010-05-25 22:34
Ostatnio nie zastanawialam nad zachowaniem młodości skóry twarzy. Byc może dlatego, iż po prostu nie mam czasu na to - zajmuję sie dzieckiem, tydzien temu urodziłam drugie i jedyne co robię żeby zachować jędrność skóry twarzy to kładę rano i wieczorem krem (wklepuję go, żeby nie rozciągać skóry) i od czasu do czasu nakładam krem pod oczy.

Często myślę o tzw;"workach pod oczami". Wiem, że tam właśnie mam skórę zbyt cienką i za mało nawilżoną. Ale powiem szczerze nie do końca wiem, jak w tym miejscu mam ją nawilżać...
Słyszalam o wodzie termalnej ale czy ona mi pomoże? Sama nie wiem.
goskaf1
napisał/a: goskaf1 2010-05-26 22:40
Jak dbam o skóre?: Codziennie staram się pić bardzo dużo wody i róznych soków. Jeśli nie mam akurat nic do picia to zajadam się owocem lub warzywem. Używam jedynie kosmetyków z naturalnych produktów, a makijaż zmywam dokładnie, nawet jak jestem bardzo zmeczona.
Jednak wiem, że moje dbanie o skóre może jedynie spowolnić jej starzenie się. Najbardziej boję się, że zaczną mi się pojawiać na twarzy takie brzydkie żółte przebarwienia. Takie plamy wychodzą często ze starości, mogą być spowodowane również używaniem w dużych ilościach słońca.
Nie boję sie zmarszczek, ponieważ przed tym nie ucieknę, to jest normalna kolej rzeczy. Ale nie chciałabym mieć dodatkowo różnych plam na skórze :< tego się najbardziej boję...
napisał/a: calliopa 2010-05-27 00:59
Sfrustrowana brakiem efektów stosowania odmładzających kremów, witamin, winogron i płatków ogórków na nosie, serów (bez dziur), Q10, maseczek, picia conajmniej 2 l wody dziennie,toników, mleczek (tych raczej nie od krowy-chociaż też i owszem), uśmiechania się bez dbania o łapki (kurze)
po czasie frustracji i lamentu, postanowiłam zadziałać dogłębniej - wymyslilam wehikuł czasu! Cudowne działanie. Otwieram album ze zdjęciami z lat młodzieńczych i jestem. Oto ja - 25 letnia szprycha z lat 80, w sukience w duże kolorowe kwiaty. Młodość kipi we mnie, kiedy dbam nie tylko o cerę, roznymi sposobami, ale też balsamuje duszę. Robie na nią okłady z rumianku. Wtedy czuję się jak wtedy za czasów młodzieńczych lat. Czas mi nie podskoczy, to ja stawiam mu warunki.

PS. Ostatnio zauwazylam, ze mój płatek lewego ucha jest nieco pomarszczony. Moze jego już też dopada starość ? Myslalam , ze moje uszy bedą gładko broniły się przed starzeniem, a tu zmarszczki wkraczają bez pytania i bez odpowiedzi co mam z nimi zrobić! Boję się zestarzeć...wewnętrznie, z twarzą to już się uporam (z pomocą tego " duszowego "rumianku)
SyEla
napisał/a: SyEla 2010-05-27 20:21
Myje twarz mydełkami dla dzieci. Nie stosuje z byt wielu podkładów, pudrów itp. Jedynie krem stosowny do mojego wieku i cery. Staram się nie opalać twarzy i ogólnie całego Ciała. Najbardziej boje się o moje usta. Moje usta wydają sie smutne i boje się by w przyszłości stan się nie pogorszył. Jedynym kosmetykiem jaki używam by rozwiązać ten problem jest ....Uśmiech. Chyba każdy szczery uśmiech odejmuje lat:)
napisał/a: ewelka21 2010-05-27 22:22
Moja droga!

,,-Zupełnie oszalałaś na punkcie tej swojej ,,starości"!Zresztą jakiej starości?Przecież Ty masz dopiero 28 lat!A zmarszczki?Jakie zmarszczki?Ty chyba nie widziałaś prawdziwych zmarszczek?!Zresztą,zmarszczki ma chyba każdy.. Wiem,że jestem dla Ciebie bardzo ważna,ale czasami już lekko przesadzasz..Nawilżanie jest dla mnie bardzo istotne.Czy wiedziałaś,że uszkodzenia skóry, będące oznakami upływającego czasu są spowodowane spadkiem nawilżenia, utratą kolagenu i ciągłymi atakami wolnych rodników.Nie..?No to już wiesz:)Lekkie,nawilżające kremy z filtrem,regenerujące maseczki i zabiegi w salonie kosmetycznym są bardzo przyjemne i jak najbardziej wskazane,ale operacja plastyczna?Zapomnij!Czy Ty już doszczętnie straciłaś rozum?Chcesz wyglądać za parę lat jak Frankenstein?Jeśli chcesz już mnie w jakiś sposób,,zregenerować" to dostarcz mi dużą dawkę antyoksydantów zanim pójdziesz spać.Dzięki nim będę mogła nie tylko ,,rozprawić się" z wolnymi rodnikami,ale i wzmocnić swe siły przed kolejnym dniem.Przecież wiesz,ze najbardziej znanymi antyoksydantami są witaminy A,C i E.Nie rozumiem więc dlaczego jesz tak mało owoców i warzyw w ciągu dnia?Przyzwyczajenie?Zły nawyk?Pora go zmienić!A..dieta?Jeśli jesteś na diecie możesz przecież sięgnąć po suplementy.Nie wierzę,ze o nich nie słyszałaś?Suplementy to rodzaj kosmetyków,które działają jakby,,od środka".Ich działanie już nie raz zostało udowodnione.Wiadomo bowiem, że jednoczesna pielęgnacja "od środka" i "od zewnątrz" poprawia skuteczność zwalczania wolnych rodników i opóźnia starzenie się skóry.Skoro jesteśmy już przy temacie jedzenia to muszę podziękować Ci za picie zielonej herbaty,częste spożywanie otrębów i pełnoziarnistego pieczywa.One też chronią mnie przed starzeniem..Dziękuję Ci takze za to,że chronisz mnie przed falami elektromagnetycznymi.Wiem,że przyczynił sie do tego artykuł,który ostatnio czytałaś.Ale przyznaj,ze dzięki temu i rachunki za prąd i telefon zmniejszyły Ci się prawie o połowę?:)Ah,..zapomniałabym-Twoja praca..wiem,ze jest dla Ciebie ważna,ale czy nie powinien być dla Ciebie ważniejszy stres z nią związany?Pomyśl o tym.Może zdecydujesz się ją zamienić?Z tego,co wiem i tak się już nad tym nie raz zastanawiałaś.Do tego czasu wygospodaruj każdego dnia trochę czasu na ćwiczenia.Lepiej mnie dotlenisz:)A,i pamiętaj,że szeroki uśmiech nie jest główną przyczyną zmarszczek mimicznych,których tak bardzo się obawiasz.Śmiej się więc do woli i ciesz młodością..

[RIGHT]Twoja skóra[/RIGHT]